Jechał za szybko, wysepkę ominął lewą stroną. Nie wiedział, że za nim jadą policjanci. "Miał pecha"

65-latek przekroczył dozwoloną prędkość
65-latek miał na liczniku 107 km/h, czyli o 57 za dużo (wideo bez dźwięku)
Źródło: Lubuska Policja

65-letni kierowca busa jechał o 57 kilometrów na godzinę za szybko, wyprzedzał na niebezpiecznym zakręcie, a wysepkę na przejściu dla pieszych ominął lewą stroną. Te i inne wykroczenia zarejestrowała kamera w policyjnym radiowozie, który jechał tuż za mężczyzną. Kierowca stracił prawo jazdy i stanie przed sądem.

Do zdarzenia doszło w środę (19 stycznia) w miejscowości Lubno (województwo lubuskie). Kierujący busem jechał w terenie zabudowanym z prędkością 107 kilometrów na godzinę, czyli o 57 kilometrów za szybko. A wykroczeń - jak informuje policja - popełnił więcej.

- Poruszał się z nadmierną prędkością wyprzedzając inny pojazd na niebezpiecznym zakręcie. Nie stosował się również do znaku podwójnej linii ciągłej oraz ominął lewą stroną oznakowaną wysepkę z wyodrębnionym przejściem dla pieszych. Niestety miał pecha, ponieważ wszystko zostało zarejestrowane przez policjantów - przekazała nadkomisarz Magdalena Ziętek z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

ZOBACZ REPORTAŻ "Ten płacz zostaje w głowie do końca życia" >>> 

Stracił prawo jazdy, stanie też przed sądem

Policjanci zatrzymali 65-letniemu mężczyźnie prawo jazdy. Jak dodaje Ziętek, sprawa swój finał znajdzie w sądzie, ponieważ funkcjonariusze skierowali również wniosek o ukaranie mężczyzny.   - Zima to pora roku, kiedy kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność. Niestety, na drogach nie brakuje amatorów szybkiej jazdy, którzy zapominają, że nadmierna prędkość zwiększa prawdopodobieństwo udziału w wypadku drogowym - podkreśla policjantka.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Czytaj także: