- Jeżeli nowy minister edukacji wykreśli religię z listy przedmiotów liczonych do średniej ocen, to LPR złoży wniosek o jego dymisję - zapowiedział były wiceszef MEN Mirosław Orzechowski.
Nowy minister edukacji Ryszard Legutko zapowiedział dziś - w dzień po objęciu funkcji - na antenie TVN24, że "nie jest entuzjastą pomysłu, żeby religia była liczona do średniej ocen". Dodał, że decyzję w tej sprawie podejmie w najbliższym czasie.
LPR ripostuje natychmiast: - Jest to rzecz skandaliczna i wskazująca, jakie elementy programowe przyświecają nowemu rządowi PiS - grzmiał Orzechowski, do niedawna wiceminister edukacji, jednoczesnie wiceprzewodniczący Ligi Polskich Rodzin. Według niego słowa Legutki świadczą o "odwrocie od tego, co oparte na wartościach, co zapowiadane było w kampanii PiS - i przywrócenie stanu, jaki kształtował SLD".
- Nie ma żadnej zgody na zawracanie koła historii w edukacji do czasów wojny ideologicznej z Kościołem - stwierdził Orzechowski. Zapowiedział też, że jeśli Legutko zmieni rozporządzenie swego poprzednika - Romana Giertycha - dotyczące oceny z religii na świadectwie, Liga złoży wniosek o jego odwołanie.
W połowie lipca Roman Giertych podpisał nowelizację rozporządzenia, które stanowi, że od nowego roku szkolnego stopień z religii lub etyki będzie wliczany do średniej ocen na świadectwie szkolnym. Średnia m.in. ma znaczenie przy kwalifikacji do szkół na kolejnym szczeblu edukacji.
kaw
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl