Sąd Okręgowy w Łomży uchylił postanowienie tamtejszej prokuratury, która odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie wpisu radnego listy Prawa i Sprawiedliwości z Nowogrodu na Twitterze. Karol Wyszyński napisał między innymi: "dostawić szubienice i powiesić całe PO".
Sędzia Janusz Tańcula stwierdził w uzasadnieniu, że decyzja prokuratora o odmowie wszczęcia śledztwa była "przedwczesna". - Natomiast postępowanie sprawdzające nie dostarczyło wszechstronnych, merytorycznych argumentów, świadczących o faktycznym braku znamion czynu zabronionego w zachowaniu osoby dokonującej przedmiotowego wpisu - mówił sędzia.
Sędzia zwrócił uwagę, że wyjaśnienia radnego, który dokonał wpisu, prokuratura potraktowała fragmentaryczne. Podkreślił, że zostało spełnione znamię obawy spełnienia groźby, co słusznie zostało uznane przez zagrożonego za czyn zabroniony.
- Tymczasem w postępowaniu sprawdzającym - w ocenie Sądu Okręgowego - nie podjęto skutecznej próby ustalenia istnienia takiej obawy u potencjalnie osób pokrzywdzonych. Przede wszystkim nie przesłuchano żadnej z osób, które złożyły zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - wyjaśnił sędzia.
"Dostawić szubienice i powiesić całe PO"
Sprawa dotyczy zawiadomienia złożonego pod koniec listopada ubiegłego roku przez łomżyński oddział Platformy Obywatelskiej. We wniosku do prokuratury zwrócono uwagę na wpis na Twitterze radnego z Nowogrodu z listy PiS, Karola Wyszyńskiego, który w całości brzmiał: "Zgadzam się z tym. Potrzebna reakcja. Dostawić szubienice i powiesić całe PO".
Była to jego odpowiedź na wpis rzecznika PO Jana Grabca, dotyczący manifestacji narodowców w Katowicach. Ci na atrapach szubienic zawiesili zdjęcia europosłów PO, którzy zagłosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego w sprawie przestrzegania praworządności w Polsce. W swoim wpisie Grabiec żądał natychmiastowej reakcji ministrów: sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji. "Zgadzam się z tym. Potrzebna reakcja. Dostawić szubienice i powiesić całe PO" - napisał w odpowiedzi Wyszyński.
Zgadzam się z tym. Potrzebna reakcja. Dostawić szubienice i powiesić całe PO
— Karol Wyszyński (@WyszynskiKarol) 26 listopada 2017
Platforma złożyła zawiadomienie do prokuratury
Do łomżyńskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie Platformy, a po kilku dniach - również Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Warszawie. Śledczy sprawdzali, czy można mówić o publicznych groźbach wobec członków PO z powodu ich przynależności politycznej.
Policja ustaliła, iż rzeczywiście radny z Nowogrodu jest autorem wpisu na Twitterze.
Pod koniec grudnia ub.r. prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, uznając, że wpis nie stanowił groźby w rozumieniu prawa karnego. Jak wynika z uzasadnienia postanowienia prokuratury, radny PiS oświadczył, że nie odnosił się do nikogo personalnie, nie nawoływał do nienawiści, we wpisie nie miał na myśli wieszania członków PO, a jedynie zamanifestował swoje poglądy polityczne.
Policja, która pod nadzorem prokuratury wykonywała w tej sprawie czynności, po analizie zebranych dowodów oceniła, iż nie doszło do aktu przemocy, wpis nie był groźbą w rozumieniu prawa karnego, a stanowił "wyłącznie manifestację poglądów politycznych". W uzasadnieniu odmowy śledztwa można przeczytać, że "domniemane groźby dotyczyły osób niezindywidualizowanych, zaś treść przekazu została sformułowana w sposób mało spersonalizowany, poprzez pewnego rodzaju nawiązanie do sympatii politycznych".
Autor: tmw/adso / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24