- Podjąłem decyzję, że to jest ten moment, w którym mogę przyjąć na siebie odpowiedzialność i wystąpić do ludzi - powiedział w "Faktach po południu" Piotr Marzec, znany lepiej jako Liroy. Muzyk został wyborczą "jedynką" u Kukiza - raper ma wystartować z kieleckiej listy.
- Każdy rząd ostatni robi z nas złodziei - mówił raper.
Pytany o to, w jakim stanie jest teraz Polska, odpowiedział, że "to patologia". - Patologią jest zachowanie rządzących wobec obywateli. Patologią są wszystkie wspomniane taśmy. Jeżeli obok mnie dziewczynę potrąca facet i ta dziewczyna zgłasza to na policję i sama zostaje oskarżona, a potem ma zapłacić odszkodowanie za zniszczenie samochodu, jeżeli obok mnie sąsiadce jest zabierany samochód, legalny, jej własny, ale zostaje przywłaszczany przez miasto, bo miasto stwierdziło, że nie pasuje im w tym miejscu, to jest złodziejstwo i patologia - ocenił.
"Potrzebujemy pewnej zmiany"
Dodał, że "nie przepada za systemem, który jest". - Potrzebujemy pewnej zmiany. W obecnym systemie takiej zmiany nie przeprowadzimy - stwierdził.
- Jeżeli 7-10 razy wpuszczamy do domu tego samego złodzieja i ciągle go zapraszamy, to jest tragedia. Pewnego dnia trzeba go wyprosić i zaprosić swoich przyjaciół - tłumaczył Liroy.
Podkreślił, że "nie jest zwolennikiem walki w polityce". - Jeśli dostanę się do Sejmu, chcę się skupić na regionie świętokrzyskim. W Kielcach jest dużo roboty - zaznaczył.
Dopytywany o poglądy, powiedział, że jest przeciwko lekcjom religii w szkołach, finansowaniu partii politycznych z budżetu państwa i posyłaniu 6-latków do szkół. Popiera natomiast legalizację marihuany oraz związki partnerskie.
Autor: eos\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24