W dyskusji na temat przyjmowania uchodźców przez kraje członkowskie UE polskim politykom zdarza się sięgać po argument, że za naszą wschodnią granicą toczy się konflikt i musimy być gotowi na ewentualne przyjęcie osób uciekających z Ukrainy. Z danych Urzędu ds. Cudzoziemców wynika jednak, że status uchodźcy otrzymuje w Polsce niewiele osób. Ani w zeszłym roku, ani w pierwszej połowie bieżącego roku urząd nie przyznał go żadnemu obywatelowi Ukrainy.
Unia Europejska szuka rozwiązania kryzysu związanego z masowym napływem uchodźców, którzy uciekają do Europy z terenów objętych działaniami wojennymi i miejsc ogarniętych kryzysem humanitarnym.
Większego wsparcia od dawna domagają się Rzym i Ateny, na których barkach spoczywa ciężar przyjmowania uchodźców, usiłujących przedostać się do Europy drogą morską. O potrzebie solidarności wśród państw członkowskich UE głośno mówią też m.in. Niemcy, które są najchętniej wybieranym przez uchodźców krajem docelowym.
Za rozpatrywanie wniosku o status uchodźcy odpowiedzialny jest najczęściej ten kraj UE, na którego terytorium znalazła się osoba nielegalnie przekraczająca granicę Schengen (wyjątki to sytuacje, w których osoba ta posiada rodzinę z nadanym statusem uchodźcy w innym państwie członkowskim). Kraj, w którym dana osoba złoży wniosek o ochronę międzynarodową, jest odpowiedzialny za zapewnienie jej miejsca pobytu, warunków do życia i opieki medycznej na czas podjęcia decyzji dotyczącej jej dalszych losów.
Oprócz statusu uchodźcy istnieją także inne formy ochrony. W Polsce np. jest to pobyt tolerowany. Rozwiązanie to zapewnia obcokrajowcowi możliwość pobytu, jest jednak wydawane na krótki czas, co znacząco utrudnia osiągnięcie stabilizacji.
Gdzie powinni trafiać uchodźcy?
W Unii Europejskiej od kilku miesięcy toczy się dyskusja na temat ustanowienia kwot w celu rozdzielania uchodźców pomiędzy poszczególne kraje członkowskie. Polska - podobnie jak inne kraju naszego regionu - stała na stanowisku, że przyjmowanie uchodźców powinno odbywać się na zasadzie dobrowolności.
Ostatecznie w czerwcu Rada Europejska uzgodniła, że kraje członkowskie przyjmą w sumie 60 tys. uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu (40 tys. z Grecji i Włoch oraz 20 tys. z obozów poza Unią). Zdecydowano się jednak, że decyzje o tym, ile osób trafi do poszczególnych państw, będą podejmowane na podstawie deklaracji rządów.
Polska zapowiedziała, że w ciągu dwóch lat przyjmie 2 tys. uchodźców - 1100 osób z Włoch i Grecji oraz 900 osób z obozów znajdujących się poza granicami UE.
Trzaskowski: odpowiadamy za całą wschodnią granicę
Odpierając zarzuty o braku solidarności, polscy politycy chętnie podkreślają, że za naszą wschodnią granicą toczy się konflikt.
- Niemcy przyjmują 150-200 tys. uchodźców rocznie, Węgrzy przyjęli 70 tys. od początku tego roku. 2 tysiące w porównaniu z tymi państwami to jest niewiele, ale mówiliśmy jasno - odpowiadamy za całą wschodnią granicę. Jeżeli coś by się stało na wschodzie, my będziemy odpowiadali za tych ludzi - mówił w lipcu w programie "Świat" Rafał Trzaskowski, wiceminister spraw zagranicznych.
Duda: Polska jest dotykana falą uchodźców
O kryzysie związanym z uchodźcami rozmawiał w zeszłym tygodniu z prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem Andrzej Duda.
Polski prezydent stwierdził w Berlinie, że "w obliczu wojny tysiące obywateli Ukrainy przekroczyło polską granicę i ubiega się o pobyt w naszym kraju".
- Jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców, ja powiem w ten sposób: Polska również jest dotykana falą uchodźców - jeszcze nie w tym stopniu, jak dzieje się to w Niemczech - natomiast faktem jest, że w obliczu wojny na Ukrainie tysiące obywateli Ukrainy przekroczyło naszą granicę i ubiega się dziś o pobyt w Polsce. Mam takie dane, które otrzymałem z odpowiednich instytucji naszego państwa - podkreślił Duda.
Takie wypowiedzi postanowił skomentować prezydent Słupska Robert Biedroń. "Ktoś chyba nas oszukuje. Według prezydenta Andrzeja Dudy i przewodniczącej Beaty Szydło nie możemy przyjąć uchodźców, bo zalewa nas właśnie fala uchodźców z Ukrainy" - napisał. Opublikował infografikę przygotowaną przez akcję Chlebem i solą, która zajmuje się działaniami na rzecz poprawy losu uchodźców i szerzeniu wiedzy na ich temat. Organizacja posłużyła się danymi Urzędu ds. Cudzoziemców, z których wynika, że w 2014 r. statusu uchodźcy nie otrzymał w Polsce żaden obywatel Ukrainy.
Co mówią liczby?
Zgodnie z informacjami urzędu, w zeszłym roku o status uchodźcy ubiegało się 2253 Ukraińców, 1040 kobiety i 1213 mężczyzn.
Obywateli Ukrainy pod względem liczby składanych wniosków o status uchodźcy wyprzedzają jedynie Rosjanie - w 2014 r. na taki krok zdecydowały się 2772 osoby, 1493 kobiety i 1279 mężczyzn.
O status uchodźcy ubiegało się też m.in. 652 Gruzinów, 126 obywateli Armenii i 101 mieszkańców Kirgistanu.
W sumie taki wniosek złożyło w Polsce 6621 osób (3147 kobiet i 3474 mężczyzn). Pozytywnie rozpatrzono 262 z nich. Wśród osób, które otrzymały status uchodźcy, nie znalazł się żaden obywatel Ukrainy.
Kraje pochodzenia osób, które otrzymały decyzję pozytywną to m.n. Syria (115), Rosja (107), Afganistan (27) czy Kazachstan (22).
Jeśli chodzi o obywateli Ukrainy, sześciu osobom przyznano ochronę uzupełniającą, a 11 zgodę na pobyt tolerowany.
Urząd ds. Cudzoziemców podaje też dane dotyczące pierwszej połowy 2015 r. Wniosek o status uchodźcy złożyło 1284 obywateli Ukrainy. Żadnemu z nich go nie przyznano. W przypadku dwóch osób pozytywną decyzję wydała natomiast Rada ds. Uchodźców, która rozpatruje odwołania od decyzji i zażalenia na postanowienia wydawane przez Urzędu ds. Cudzoziemców.
Status uchodźcy
Zgodnie z Konwencją Genewską cudzoziemcowi nadaje się status uchodźcy, jeżeli na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależności do określonej grupy społecznej nie może lub nie chce korzystać z ochrony własnego kraju.
Osoba, której przyznano status uchodźcy, otrzymuje prawo pobytu w Polsce i, poza wyjątkowymi okolicznościami, nie może być wydalona. Dzięki tzw. paszportowi genewskiemu otrzymuje możliwość podróżowania za granicę. Ma prawo do pracy na takich samych zasadach, jak obywatele Polski i na takich samych zasadach może prowadzić działalności gospodarczą. Ma prawo do świadczeń pomocy społecznej, otrzymywania zasiłków: rodzinnego, pielęgnacyjnego i wychowawczego. Otrzymuje również prawdo do nauki, ubezpieczenia zdrowotnego i pomocy integracyjnej (świadczenia pieniężne na utrzymanie i pokrycie wydatków związanych z nauką języka polskiego, opłacanie składki na ubezpieczenie, poradnictwo socjalne). Osobom o statusie uchodźcy łatwiej jest też ubiegać się o polskie obywatelstwo. Podobnie wygląda sytuacja tych, którzy otrzymali ochronę uzupełniającą.
Fakt, że Ukraińcy rzadko otrzymują w Polsce status uchodźcy nie oznacza, iż nie przyjeżdżają chętnie do naszego kraju. Wielu z nich preferują po prostu inne formy legalizacji pobytu. W 2014 r. Ukraińcy złożyli np. 18 637 wnioski o zezwolenie na pobyt czasowy, 11 006 z nich rozpatrzono pozytywnie.
Autor: kg/ja / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24