Kim są libijscy rebelianci? Wiadomo o nich niewiele - podzieleni, bez struktur politycznych. Czy będą potrafili dojść do porozumienia z Tymczasową Radą Libijską i stworzyć z nią nowy rząd po upadku Muammara Kaddafiego?
Co czeka Libię, gdy dyktatorski reżim Kaddafiego upadnie? Pytań jest wiele: jaki Trypolis przyjmie system - prezydencki a może parlamentarno-gabinetowy, jaka będzie nowa ordynacja wyborcza? Co stanie się z archiwami, jak rozliczyć reżimowy personel, jaką rolę pełnić będzie religia w nowym państwie, co z wolnymi mediami?
Wschód i zachód
- To co do tej pory wiedzieliśmy, to to, że w Bengazi była Tymczasowa Rada Narodowa, rebelianci na wschodzie i siły reżimowe, Kaddafiego w Trypolisie - zauważa Patrycja Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Miedzynarodowych.
Mustafa Abd ad-Dżalil - prezes NRT, Abdel Hafiz Ghoga - wiceprezes NRT oraz Mahmud Dżbril - przewodniczący Komitetu Wykonawczego Narodowej Rady Tymczasowej - to trzy najważniejsze postaci w Narodowej Radzie Tymczasowej , które sprawują funkcje będące odpowiednikami prezydenta, wiceprezydenta i premiera.
Polsko-libijska przyjaźń
Problem polega na tym, że obecnie Trypolisu nie zdobywają względnie znane siły wschodu, ale rebelianci z zachodu, o których wiadomo niewiele. Mało wiadomo też o ich woli współpracy z Radą z Bengazi, którą wiele państw, w tym Polska, traktuje jako jedyną oficjalną reprezentację nowych libijskich władz.
- Inne kraje wysłały specjalnych przedstawicieli. Polska ma ambasadora akredytowanego przy Tymczasowej Radzie Libijskiej. Byłem też pierwszym ministrem spraw zagranicznych jakiegokolwiek kraju, który odwiedził Bengazi - podkreślał szef MSZ Radosław Sikorski wyjątkowość polskich stosunków z nowymi libijskimi władzami.
Podzieleni rebelianci
Kim są rebelianci z zachodu? - Nie maja struktury politycznej, ponieważ to są ludzie o tożsamości bardzo lokalnej. Oni nie mówią o sobie opozycja libijska, rebelianci libijscy. Oni mówią: - My jesteśmy rebeliantami z wioski X, a my z wioski Y - wyjaśnia Sanal.
Poza tym, rebelianci są wewnętrznie podzieleni, tak jak środowisko Tymczasowej Rady. Są tam i socjaliści i liberałowie, sekularyści, islamiści. I to oni będą musieli teraz porozumieć się z zachodnimi powstańcami.
- Trudno będzie tak rozczłonkowanym siłom politycznym, plemiennym, narodowym, znaleźć ten wspólny mianownik po usunięciu Kaddafiego - ocenia Sasnal.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. EPA