"Konstytucyjnych zapisów ustawy nie da się poprawić". "Lex Tusk" wraca do komisji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządki
Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządkiTVN24
wideo 2/22
Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządkiTVN24

Sejm w piątek w drugim czytaniu rozpatrywał sprawozdanie sejmowej komisji w sprawie prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy powołującej komisję do spraw badania wpływów rosyjskich nazywanej lex Tusk. - To projekt, który miesza wszystkie możliwe porządki. To przekreślenie całego, dosłownie całego, systemu prawnego - sygnalizował Bartłomiej Sienkiewicz (KO). Poseł Lewicy Wiesław Szczepański powiedział, że "konstytucyjnych zapisów ustawy nie da się poprawić". Ustawa, z powodu złożonych poprawek, wróciła do komisji administracji i spraw wewnętrznych.

Andrzej Duda podpisał 29 maja - powstałą z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości - ustawę o powołaniu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 nazywaną lex Tusk. Zapowiedział, że w trybie kontroli następczej skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie. 2 czerwca prezydent skierował do Sejmu projekt jej nowelizacji.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Komisja do spraw wpływów na wszystko

Pierwsze czytanie projektu odbyło się we wtorek, a w środę zajęła się nim sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych, która poparła zaproponowaną przez prezydenta nowelizację.

W piątek Sejm w drugim czytaniu rozpatrywał sprawozdanie komisji. Na początku debaty frekwencja na sali obrad była bardzo niska.

Kaleta: komisja ma na celu oczyszczenie Polski ze złogów, agentów, zdrajców

Poseł PiS Piotr Kaleta na mównicy uznał, że "treść przedłożonej ustawy, która już obowiązuje, budzi wśród nich [polityków opozycji - przyp. red.] grozę, przerażenie". - Nie musimy się dziwić, że jest taka postawa wśród Platformy Obywatelskiej, wśród Polskiego Stronnictwa Ludowego czy Lewicy, to bardzo dziwi postawa Konfederacji, bo przecież rozmawiamy o bezpieczeństwie naszej ojczyzny, o tym, jak ona była traktowana w latach rządów naszych poprzedników i o tym, co trzeba zrobić, żeby oczyścić naszą ojczyznę właśnie z takich osób, które wtedy zachowywały się niegodziwie, a teraz aspirują do tego, żeby znowu mieć jakiś wpływ na losy Rzeczpospolitej - przekonywał.

Wymieniał, że komisja ma na celu "oczyszczenie" Polski ze "złogów, agentów, zdrajców i tych, którzy byli dla naszej państwowości nieprzyjaźni".

Kaleta zaznaczył też, że jedynym organem, który rozstrzyga o niekonstytucyjności ustaw, jest Trybunał Konstytucyjny. - Nieczynny - usłyszał z sali w reakcji na tę uwagę.

Poseł poinformował, że chciałby złożyć poprawkę, celem której jest "wyłączenie jakichkolwiek wątpliwości interpretacyjnych, które mogą ujawnić się w czasie pracy sądowej".

Kaleta: komisja ma na celu oczyszczenie Polski ze złogów, agentów, zdrajców
Kaleta: komisja ma na celu oczyszczenie Polski ze złogów, agentów, zdrajcówTVN24

Sienkiewicz: Jarosław Kaczyński boi się, że znowu zacznie przegrywać

Głos następnie zabrał poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz, który oświadczył, że "lex Tusk to nie jest ustawa czy akt prawny". - Z punktu widzenia legislacyjnego to zupełne zero. Te słowa wypowiedział publicznie Jan Zimmermann, profesor prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, promotor doktoratu Andrzeja Dudy - przypomniał. 

- Te słowa właściwie podsumowują większość dyskusji prawnych, ponieważ lwia część środowiska prawniczego skrytykowała ten projekt do dna. To projekt, który miesza wszystkie możliwe porządki, który miesza władzę wykonawczą z władzą ustawodawczą. Miesza organ administracji z prokuraturą i nawet z uprawnieniami służb specjalnych. To przekreślenie całego, dosłownie całego, systemu prawnego Rzeczpospolitej - podsumował. 

Jego zdaniem jest jeden powód determinacji przy wprowadzaniu tego "potworka legislacyjnego", który można zawrzeć w jednym słowie: Tusk. - Cała ta konstrukcja służy jednej rzeczy, że kiedy wygra opozycja i na czele rządu będzie chciał, i w sposób naturalny powinien stanąć Donald Tusk, to stworzyć prawo, które daje pretekst prezydentowi Rzeczpospolitej, prezydentowi PiS-u, co widać po tej ustawie, żeby mógł nie zgodzić się, nie powierzyć kierowania rządem Donaldowi Tuskowi - mówił poseł.

- Stąd ten pomysł na infamię, która jest de facto wyrokiem umożliwiającym prezydentowi niepowierzenie kierowania rządem. To jest prawda o tym akcie bezprawia, które się odbywa - zaznaczył. - To jest ustawa, która ma zapobiec sprawowaniu urzędu premiera przez Donalda Tuska - powtórzył. - Nikt nie powinien mieć złudzeń w tej sprawie - dodał.

Sienkiewicz przypomniał, że "kiedy Donald Tusk rządził, Jarosław Kaczyński przegrał siedem wyborów z rzędu". - Donald Tusk wrócił i Jarosław Kaczyński boi się dokładnie tego samego, że znowu zacznie przegrywać - skwitował. - W tym dramacie jest jedna pocieszająca rzecz: PiS wie, że straci władzę i wie, że liderem przyszłego rządu będzie Donald Tusk - zakończył.

Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządki
Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządkiTVN24

Szczepański: komisja ma glejt na bezkarność

Poseł Lewicy Wiesław Szczepański powiedział, że "konstytucyjnych zapisów ustawy nie da się poprawić". - Ma ona służyć dzisiaj napiętnowaniu i walce rządzących z demokratyczną opozycją i niestety wyeliminowaniu ich z życia publicznego - ocenił. - Mimo że poprawki i nowelizacja prezydenta łagodzi skutki działania (pierwotnej) ustawy, to nie znosi istoty jej działania, dlatego że jej celem jest wyeliminowanie z życia politycznego niewygodnych dla rządzących polityków - zauważył.

- Komisja będzie pod wpływem władzy wykonawczej, to przecież pan premier będzie ją opłacał. Będziemy mieli kolejnych dziewięciu sekretarzy stanu. Komisja ma glejt na bezkarność i obrzucanie każdego, który stanie przed nią, swoimi inwektywami, ale również oskarżeniem każdego, kogo zechce. Ma nieograniczony dostęp do naszego życia prywatnego, do telefonów, do e-maili, również do decydowania o tym, które mieszkanie przeszukać, jeśli osoba stanie się oskarżona. Jest prokuratorem i sądem - wymieniał poseł.

Zwracał przy tym uwagę, że "będziemy mieli funkcjonujące zapisy jednej ustawy, a w tym czasie procedujemy drugą". - Powinniśmy powołać dzisiaj skład komisji, a tego nie robimy, a więc rządzący po raz kolejny łamią obowiązujące przepisy prawa, ale to już przecież reguła - podsumował. Zapowiedział, że Lewica "nie będzie głosować za tą ustawą".

Biernacki: filozofia całej ustawy jest wadliwa

Marek Biernacki (PSL-Koalicja Polska) zastanawiał się, "dlaczego przedłożono parlamentowi tak beznadziejny prawnie projekt, projekt niezgodny z konstytucją, który nawet strona poselska PiS-owska wie, że ten projekt jest beznadziejny". - Jest on całkowicie niezgodny z filozofią prawa demokratycznego. Nie łudźmy się. Poprawki prezydenckie nie zmieniły nic, bo meritum zostało - przekonywał.

Poseł zauważył, ze "filozofia całej ustawy jest wadliwa, skazuje na najgorszą śmierć osobę skazaną, bo na śmierć cywilną, na anatemę społeczną, i to nawet nie tylko polityczną, ale i w swoim środowisku, ponieważ odwołania mogą trwać długo".

Zimoch: sądy i trybunały, nie polityczna zemsta

Poseł Tomasz Zimoch z koła parlamentarnego Polski 2050 mówił z kolei, że "ustawa ma ręcznie ograniczać prawo wyborcze przeciwnikom politycznym, komisja weryfikacyjna ma wejść w rolę sądu karnego lub Trybunału Stanu, to ma być polityczny spektakl".

- Osoby, które są podejrzewane o działanie na szkodę kraju, należy stawiać przed sądami i trybunałami, a nie poddawać politycznej zemście. Ten projekt łamie konstytucję, na co wskazywali specjaliści, eksperci i naukowcy - zaznaczył.

Jak mówił, "koło parlamentarne Polska 2050 nie dostrzega jakiejkolwiek możliwości pracy nad nowelizacją, nie da się naprawić tego projektu".

Z powodu złożonych poprawek Sejm ponownie skierował ustawę do komisji administracji i spraw wewnętrznych.

Poprawki PiS do prezydenckiej nowelizacji "lex Tusk"

Wcześniej, w środę, sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych przyjęła obszerną poprawkę Prawa i Sprawiedliwości złożoną przez posła Piotra Kaletę. Zgodnie z tą poprawką wykreślony zostanie przepis ustalający termin publikacji pierwszego raportu komisji na 17 września tego roku.

Poprawka PiS zmienia też zapisy dotyczące decyzji administracyjnej wydawanej przez komisję. Obowiązująca ustawa określa środki zaradcze, które komisja może orzec przy wydawaniu takiej decyzji. Prezydencki projekt noweli znosi z kolei te środki zaradcze i proponuje, aby osoba, której działanie zostało przez komisję uznane za działanie pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów Polski, była uznana za osobę niedającą rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym. Poprawka PiS łagodzi konsekwencje decyzji komisji w tej materii. Zgodnie z nią w decyzji administracyjnej komisja będzie stwierdzać, czy dana osoba działała pod wpływem rosyjskim, czy nie. Decyzja ta nie będzie jednak wskazywała na "brak rękojmi".

"Poprawka dotyczy przepisu odnoszącego się do rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym, który budzi wątpliwości interpretacyjne, stąd proponuje się jego usunięcie, aby komisja mogła wyjaśniać przypadki wpływów rosyjskich bez prób kwestionowania podstaw jej funkcjonowania" - wskazano w uzasadnieniu poprawki.

Wiesław Szczepański o zmianach, które przegłosowała sejmowa komisja w sprawie nowelizacji "lex Tusk"
Wiesław Szczepański o zmianach, które przegłosowała sejmowa komisja w sprawie nowelizacji "lex Tusk"TVN24

Marszałek Sejmu ma wyznaczać nowy termin zgłaszania kandydatów

Na mocy tej poprawki wprowadzono zmiany precyzujące, między innymi odnoszące się do wyboru członków komisji już po upływie 14-dniowego terminu na zgłaszanie kandydatur wyznaczonego w pierwotnej ustawie o komisji. W uzasadnieniu poprawki wskazano, że konieczność modyfikacji przepisów odnoszących się do terminów związanych ze zgłaszaniem kandydatów do komisji wynika ze zmiany koncepcji jej funkcjonowania. "W związku z tym proponuje się, aby termin zgłaszania kandydatów, po tym gdy upłynął termin pierwotnie wskazany, wyznaczał marszałek Sejmu" - wskazano w tym uzasadnieniu. Zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy kluby poselskie lub parlamentarne przedstawiają kandydatów na członków komisji marszałkowi Sejmu w terminie 14 dni od dnia wejścia w życie tej ustawy. Jak wskazywali w środę posłowie opozycji, ponieważ ustawa weszła w życie 31 maja, to termin ten właśnie mija.

Sejmowi legislatorzy wskazali też w środę, że aby dokonać wyboru składu komisji wyłonionego spośród osób, które nie są parlamentarzystami, niezbędne będą jeszcze zmiany w regulaminie Izby.

Prezydencki projekt nowelizacji "lex Tusk"

Pierwotnie prezydencki projekt nowelizacji ustawy zakładał, że "członkostwa w komisji nie można łączyć z mandatem posła lub senatora", członkowie komisji mają wybierać spośród siebie przewodniczącego, a uchwałę w tej sprawie komisja ma podejmować większością głosów, w głosowaniu jawnym, w obecności co najmniej pięciu członków komisji. Obecnie obowiązująca ustawa zakłada natomiast, że to premier wybiera przewodniczącego komisji spośród jej członków.

Ponadto prezydencki projekt zakładał, że - w przypadku zgłoszenia przed dniem wejścia w życie nowelizacji jako kandydata na członka komisji osoby sprawującej mandat posła lub senatora - głosowanie nad tym kandydatem nie byłoby przeprowadzane. Z dniem wejścia w życie noweli wygasałoby także członkostwo w komisji powołanych w jej skład wcześniej osób sprawujących w dniu jej wejścia w życie mandat posła lub senatora. Także wybór przewodniczącego komisji, dokonany przed dniem wejścia w życie noweli, uznawany byłby - zgodnie z jej zapisami - za bezskuteczny.

CZYTAJ TAKŻE: "Lex Tusk". Prezydencki projekt nowelizacji w Sejmie. Co zawiera >>>

Autorka/Autor:js, akw//now

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl