"Konstytucyjnych zapisów ustawy nie da się poprawić". "Lex Tusk" wraca do komisji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządki
Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządkiTVN24
wideo 2/22
Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządkiTVN24

Sejm w piątek w drugim czytaniu rozpatrywał sprawozdanie sejmowej komisji w sprawie prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy powołującej komisję do spraw badania wpływów rosyjskich nazywanej lex Tusk. - To projekt, który miesza wszystkie możliwe porządki. To przekreślenie całego, dosłownie całego, systemu prawnego - sygnalizował Bartłomiej Sienkiewicz (KO). Poseł Lewicy Wiesław Szczepański powiedział, że "konstytucyjnych zapisów ustawy nie da się poprawić". Ustawa, z powodu złożonych poprawek, wróciła do komisji administracji i spraw wewnętrznych.

Andrzej Duda podpisał 29 maja - powstałą z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości - ustawę o powołaniu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 nazywaną lex Tusk. Zapowiedział, że w trybie kontroli następczej skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie. 2 czerwca prezydent skierował do Sejmu projekt jej nowelizacji.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Komisja do spraw wpływów na wszystko

Pierwsze czytanie projektu odbyło się we wtorek, a w środę zajęła się nim sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych, która poparła zaproponowaną przez prezydenta nowelizację.

W piątek Sejm w drugim czytaniu rozpatrywał sprawozdanie komisji. Na początku debaty frekwencja na sali obrad była bardzo niska.

Kaleta: komisja ma na celu oczyszczenie Polski ze złogów, agentów, zdrajców

Poseł PiS Piotr Kaleta na mównicy uznał, że "treść przedłożonej ustawy, która już obowiązuje, budzi wśród nich [polityków opozycji - przyp. red.] grozę, przerażenie". - Nie musimy się dziwić, że jest taka postawa wśród Platformy Obywatelskiej, wśród Polskiego Stronnictwa Ludowego czy Lewicy, to bardzo dziwi postawa Konfederacji, bo przecież rozmawiamy o bezpieczeństwie naszej ojczyzny, o tym, jak ona była traktowana w latach rządów naszych poprzedników i o tym, co trzeba zrobić, żeby oczyścić naszą ojczyznę właśnie z takich osób, które wtedy zachowywały się niegodziwie, a teraz aspirują do tego, żeby znowu mieć jakiś wpływ na losy Rzeczpospolitej - przekonywał.

Wymieniał, że komisja ma na celu "oczyszczenie" Polski ze "złogów, agentów, zdrajców i tych, którzy byli dla naszej państwowości nieprzyjaźni".

Kaleta zaznaczył też, że jedynym organem, który rozstrzyga o niekonstytucyjności ustaw, jest Trybunał Konstytucyjny. - Nieczynny - usłyszał z sali w reakcji na tę uwagę.

Poseł poinformował, że chciałby złożyć poprawkę, celem której jest "wyłączenie jakichkolwiek wątpliwości interpretacyjnych, które mogą ujawnić się w czasie pracy sądowej".

Kaleta: komisja ma na celu oczyszczenie Polski ze złogów, agentów, zdrajców
Kaleta: komisja ma na celu oczyszczenie Polski ze złogów, agentów, zdrajcówTVN24

Sienkiewicz: Jarosław Kaczyński boi się, że znowu zacznie przegrywać

Głos następnie zabrał poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz, który oświadczył, że "lex Tusk to nie jest ustawa czy akt prawny". - Z punktu widzenia legislacyjnego to zupełne zero. Te słowa wypowiedział publicznie Jan Zimmermann, profesor prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, promotor doktoratu Andrzeja Dudy - przypomniał. 

- Te słowa właściwie podsumowują większość dyskusji prawnych, ponieważ lwia część środowiska prawniczego skrytykowała ten projekt do dna. To projekt, który miesza wszystkie możliwe porządki, który miesza władzę wykonawczą z władzą ustawodawczą. Miesza organ administracji z prokuraturą i nawet z uprawnieniami służb specjalnych. To przekreślenie całego, dosłownie całego, systemu prawnego Rzeczpospolitej - podsumował. 

Jego zdaniem jest jeden powód determinacji przy wprowadzaniu tego "potworka legislacyjnego", który można zawrzeć w jednym słowie: Tusk. - Cała ta konstrukcja służy jednej rzeczy, że kiedy wygra opozycja i na czele rządu będzie chciał, i w sposób naturalny powinien stanąć Donald Tusk, to stworzyć prawo, które daje pretekst prezydentowi Rzeczpospolitej, prezydentowi PiS-u, co widać po tej ustawie, żeby mógł nie zgodzić się, nie powierzyć kierowania rządem Donaldowi Tuskowi - mówił poseł.

- Stąd ten pomysł na infamię, która jest de facto wyrokiem umożliwiającym prezydentowi niepowierzenie kierowania rządem. To jest prawda o tym akcie bezprawia, które się odbywa - zaznaczył. - To jest ustawa, która ma zapobiec sprawowaniu urzędu premiera przez Donalda Tuska - powtórzył. - Nikt nie powinien mieć złudzeń w tej sprawie - dodał.

Sienkiewicz przypomniał, że "kiedy Donald Tusk rządził, Jarosław Kaczyński przegrał siedem wyborów z rzędu". - Donald Tusk wrócił i Jarosław Kaczyński boi się dokładnie tego samego, że znowu zacznie przegrywać - skwitował. - W tym dramacie jest jedna pocieszająca rzecz: PiS wie, że straci władzę i wie, że liderem przyszłego rządu będzie Donald Tusk - zakończył.

Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządki
Sienkiewicz o lex Tusk: to projekt, który miesza wszystkie możliwe porządkiTVN24

Szczepański: komisja ma glejt na bezkarność

Poseł Lewicy Wiesław Szczepański powiedział, że "konstytucyjnych zapisów ustawy nie da się poprawić". - Ma ona służyć dzisiaj napiętnowaniu i walce rządzących z demokratyczną opozycją i niestety wyeliminowaniu ich z życia publicznego - ocenił. - Mimo że poprawki i nowelizacja prezydenta łagodzi skutki działania (pierwotnej) ustawy, to nie znosi istoty jej działania, dlatego że jej celem jest wyeliminowanie z życia politycznego niewygodnych dla rządzących polityków - zauważył.

- Komisja będzie pod wpływem władzy wykonawczej, to przecież pan premier będzie ją opłacał. Będziemy mieli kolejnych dziewięciu sekretarzy stanu. Komisja ma glejt na bezkarność i obrzucanie każdego, który stanie przed nią, swoimi inwektywami, ale również oskarżeniem każdego, kogo zechce. Ma nieograniczony dostęp do naszego życia prywatnego, do telefonów, do e-maili, również do decydowania o tym, które mieszkanie przeszukać, jeśli osoba stanie się oskarżona. Jest prokuratorem i sądem - wymieniał poseł.

Zwracał przy tym uwagę, że "będziemy mieli funkcjonujące zapisy jednej ustawy, a w tym czasie procedujemy drugą". - Powinniśmy powołać dzisiaj skład komisji, a tego nie robimy, a więc rządzący po raz kolejny łamią obowiązujące przepisy prawa, ale to już przecież reguła - podsumował. Zapowiedział, że Lewica "nie będzie głosować za tą ustawą".

Biernacki: filozofia całej ustawy jest wadliwa

Marek Biernacki (PSL-Koalicja Polska) zastanawiał się, "dlaczego przedłożono parlamentowi tak beznadziejny prawnie projekt, projekt niezgodny z konstytucją, który nawet strona poselska PiS-owska wie, że ten projekt jest beznadziejny". - Jest on całkowicie niezgodny z filozofią prawa demokratycznego. Nie łudźmy się. Poprawki prezydenckie nie zmieniły nic, bo meritum zostało - przekonywał.

Poseł zauważył, ze "filozofia całej ustawy jest wadliwa, skazuje na najgorszą śmierć osobę skazaną, bo na śmierć cywilną, na anatemę społeczną, i to nawet nie tylko polityczną, ale i w swoim środowisku, ponieważ odwołania mogą trwać długo".

Zimoch: sądy i trybunały, nie polityczna zemsta

Poseł Tomasz Zimoch z koła parlamentarnego Polski 2050 mówił z kolei, że "ustawa ma ręcznie ograniczać prawo wyborcze przeciwnikom politycznym, komisja weryfikacyjna ma wejść w rolę sądu karnego lub Trybunału Stanu, to ma być polityczny spektakl".

- Osoby, które są podejrzewane o działanie na szkodę kraju, należy stawiać przed sądami i trybunałami, a nie poddawać politycznej zemście. Ten projekt łamie konstytucję, na co wskazywali specjaliści, eksperci i naukowcy - zaznaczył.

Jak mówił, "koło parlamentarne Polska 2050 nie dostrzega jakiejkolwiek możliwości pracy nad nowelizacją, nie da się naprawić tego projektu".

Z powodu złożonych poprawek Sejm ponownie skierował ustawę do komisji administracji i spraw wewnętrznych.

Poprawki PiS do prezydenckiej nowelizacji "lex Tusk"

Wcześniej, w środę, sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych przyjęła obszerną poprawkę Prawa i Sprawiedliwości złożoną przez posła Piotra Kaletę. Zgodnie z tą poprawką wykreślony zostanie przepis ustalający termin publikacji pierwszego raportu komisji na 17 września tego roku.

Poprawka PiS zmienia też zapisy dotyczące decyzji administracyjnej wydawanej przez komisję. Obowiązująca ustawa określa środki zaradcze, które komisja może orzec przy wydawaniu takiej decyzji. Prezydencki projekt noweli znosi z kolei te środki zaradcze i proponuje, aby osoba, której działanie zostało przez komisję uznane za działanie pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów Polski, była uznana za osobę niedającą rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym. Poprawka PiS łagodzi konsekwencje decyzji komisji w tej materii. Zgodnie z nią w decyzji administracyjnej komisja będzie stwierdzać, czy dana osoba działała pod wpływem rosyjskim, czy nie. Decyzja ta nie będzie jednak wskazywała na "brak rękojmi".

"Poprawka dotyczy przepisu odnoszącego się do rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym, który budzi wątpliwości interpretacyjne, stąd proponuje się jego usunięcie, aby komisja mogła wyjaśniać przypadki wpływów rosyjskich bez prób kwestionowania podstaw jej funkcjonowania" - wskazano w uzasadnieniu poprawki.

Wiesław Szczepański o zmianach, które przegłosowała sejmowa komisja w sprawie nowelizacji "lex Tusk"
Wiesław Szczepański o zmianach, które przegłosowała sejmowa komisja w sprawie nowelizacji "lex Tusk"TVN24

Marszałek Sejmu ma wyznaczać nowy termin zgłaszania kandydatów

Na mocy tej poprawki wprowadzono zmiany precyzujące, między innymi odnoszące się do wyboru członków komisji już po upływie 14-dniowego terminu na zgłaszanie kandydatur wyznaczonego w pierwotnej ustawie o komisji. W uzasadnieniu poprawki wskazano, że konieczność modyfikacji przepisów odnoszących się do terminów związanych ze zgłaszaniem kandydatów do komisji wynika ze zmiany koncepcji jej funkcjonowania. "W związku z tym proponuje się, aby termin zgłaszania kandydatów, po tym gdy upłynął termin pierwotnie wskazany, wyznaczał marszałek Sejmu" - wskazano w tym uzasadnieniu. Zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy kluby poselskie lub parlamentarne przedstawiają kandydatów na członków komisji marszałkowi Sejmu w terminie 14 dni od dnia wejścia w życie tej ustawy. Jak wskazywali w środę posłowie opozycji, ponieważ ustawa weszła w życie 31 maja, to termin ten właśnie mija.

Sejmowi legislatorzy wskazali też w środę, że aby dokonać wyboru składu komisji wyłonionego spośród osób, które nie są parlamentarzystami, niezbędne będą jeszcze zmiany w regulaminie Izby.

Prezydencki projekt nowelizacji "lex Tusk"

Pierwotnie prezydencki projekt nowelizacji ustawy zakładał, że "członkostwa w komisji nie można łączyć z mandatem posła lub senatora", członkowie komisji mają wybierać spośród siebie przewodniczącego, a uchwałę w tej sprawie komisja ma podejmować większością głosów, w głosowaniu jawnym, w obecności co najmniej pięciu członków komisji. Obecnie obowiązująca ustawa zakłada natomiast, że to premier wybiera przewodniczącego komisji spośród jej członków.

Ponadto prezydencki projekt zakładał, że - w przypadku zgłoszenia przed dniem wejścia w życie nowelizacji jako kandydata na członka komisji osoby sprawującej mandat posła lub senatora - głosowanie nad tym kandydatem nie byłoby przeprowadzane. Z dniem wejścia w życie noweli wygasałoby także członkostwo w komisji powołanych w jej skład wcześniej osób sprawujących w dniu jej wejścia w życie mandat posła lub senatora. Także wybór przewodniczącego komisji, dokonany przed dniem wejścia w życie noweli, uznawany byłby - zgodnie z jej zapisami - za bezskuteczny.

CZYTAJ TAKŻE: "Lex Tusk". Prezydencki projekt nowelizacji w Sejmie. Co zawiera >>>

Autorka/Autor:js, akw//now

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24