Lektura obowiązkowa
tvn24
Inny pomysł minister, który nie budzi aż takich emocji, ale i w tej sprawie są skrajnie różne opinie. Obowiązkowe lektury szkolne nie były przedmiotem dyskusji, ale wywołała ją sama minister, gdy zapytała uczniów o listę lektur ich marzeń. Zapytała przez internet, co zapewne miało sugerować otwarcie na nowoczesność. Czy ta nowoczesność nie okaże się ulotną modą? To może być jednak taka akademicka dyskusja, bo bezdyskusyjny wydaje się fakt, że pokolenie internetowej młodzieży w ogóle trudno zachęcić do czytania książek.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24