Dwie z Alei Gwiazd Satyrykonu, po jednej przy Studni Zakochanych i w pobliżu fontanny Neptuna. Do tego mosiężna ze ściany sądu rejonowego, a także upamiętniająca Szare Szeregi. W okresie od grudnia 2021 do lutego 2022 roku z ulic Legnicy (Dolnośląskie) skradziono już sześć pamiątkowych tablic. Sprawca - lub sprawcy - pozostają nieuchwytni. Szuka ich policja.
Zaczęło się 24 grudnia 2021 roku, w Wigilię Bożego Narodzenia. Ulica Najświętszej Marii Panny, główny deptak w Legnicy, samo centrum miasta. Ktoś prawdopodobnie wykorzystuje świąteczną zadumę mieszkańców i z Alei Gwiazd Satyrykonu kradnie wykonaną z brązu płytę upamiętniającą wieloletniego dyrektora Muzeum Karykatury w Warszawie Wojciecha Chmurzyńskiego. Wtedy można było potraktować to zdarzenie jako przykry incydent, jednak jak się miało później okazać - było to preludium do całej serii podobnych kradzieży.
Dwie tablice zniknęły z Alei Gwiazd Satyrykonu
Druga w kolejności, już na początku lutego, z dokładnie tego samego miejsca, zniknęła tablica poświęcona pamięci pisarki, aktorki i satyryczki Stefanii Grodzieńskiej.
- Tradycją jest, że u nas w Legnicy odkrywane są nowe tablice poświęcone osobom w jakiś sposób związanym z Satyrykonem. Każda z tych tablic to unikat. Koszt jednej tablicy to około 10 tysięcy złotych, nie mówiąc już o wartości artystycznej. Wszystkie odlewy wykonywane są przez artystów - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl Dawid Stefanik, dziennikarz lokalnego portalu tuLegnica.pl, opisujący przypadki kradzieży tablic.
I dodaje: - Trudno w to uwierzyć, ale w tym miejscu nie ma nawet kamer monitoringu. Nie wiadomo zatem, kto dokonał kradzieży. Wielokrotnie pisaliśmy o tym na naszym portalu i nic się nie zmieniło.
Kradzieże co kilka dni
W 2009 roku podczas rewitalizacji legnickiego rynku odkopano XVII-wieczną studnię, ochrzczoną Studnią Zakochanych. W jej pobliżu, w podłoże, wmontowano tablicę z informacjami dotyczącymi znaleziska. 14 lutego 2022 roku, w święto zakochanych, ktoś wyrwał ją z ziemi. Studnia również znajduje się w ścisłym centrum miasta.
Jeszcze bardziej zuchwałą kradzieżą była ta w nocy z 17 na 18 lutego. Łupem złodzieja (bądź złodziei) padła bowiem mosiężna tablica z napisem "Sąd Rejonowy w Legnicy", zamontowana na elewacji siedziby tej instytucji przy ulicy Andersa.
O zniknięciu piątej z kolei tablicy urzędnicy dowiedzieli się w piątek, 18 lutego, kiedy w pobliżu fontanny Neptuna przy katedrze Piotra i Pawła zauważyli puste, prostokątne miejsce na deptaku. Co ciekawe, ani urząd miasta, ani Zarząd Dróg Miejskich w Legnicy nie był w stanie powiedzieć, co to była za tablica.
- Nie znamy jej treści, ani nie wiemy nawet, czego ona dotyczyła. Sprawdzamy jednak nasze archiwa, tam zapewne znajdziemy o niej jakieś informacje - powiedział w rozmowie z tuLegnica.pl Łukasz Kuczyński, dyrektor ZDM w Legnicy.
Złodziejska seria jak na razie nie ma końca. We wtorek, 22 lutego zauważono zniknięcie tablicy poświęconej pamięci Szarych Szeregów, wiszącej do tej pory na ścianie budynku przy ulicy Okrzei. To miejsce szczególnie istotne dla harcerstwa, dlatego ZHP21 Legnica wyznaczył tysiąc złotych nagrody za informacje pomocne w ujęciu sprawcy kradzieży.
Policja szuka sprawców i prosi o pomoc
Sprawami kradzieży zajmuje się legnicka policja. Już 11 lutego funkcjonariusze apelowali do mieszkańców o pomoc w namierzeniu sprawcy kradzieży płyt z Alei Gwiazd Satyrykonu. Opublikowali też nagranie pokazujące osobę, która jest podejrzewana o kradzież pierwszej z tablic.
"Funkcjonariusze współpracując z Urzędem Miasta w Legnicy, prowadzą szeroko zakrojone działania w tej sprawie, zmierzające do ustalenia, a w konsekwencji zatrzymania sprawcy. Między innymi publikujemy nagranie z monitoringu, na którym został nagrany sprawca pierwszej kradzieży. Jednocześnie apelujemy do wszystkich, którzy rozpoznają osobę z nagrania lub posiadają informacje mogące się przyczynić do ustalenia sprawcy o kontakt w tej sprawie z Komendą Miejską Policji w Legnicy przy ul. Asnyka 3 tel. 478741520" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Jednak od tamtej pory nikt nie został zatrzymany. Zamiast tego znikają kolejne tablice. Pytamy więc - co policja robi, by zastopować serię kradzieży?
- Zostały złożone zawiadomienia w tych wszystkich sprawach. Policjanci prowadzą intensywne czynności. Wzmożyliśmy patrole w mieście. Na tę chwilę nie mogę podawać bardziej szczegółowych informacji z uwagi na dobro postępowania - mówi Anna Tersa z biura prasowego legnickiej policji.
Zwracamy się z pytaniami do legnickiego magistratu: Jak ratusz reaguje na kradzieże, do których dochodzi niemal pod nosem urzędników? Czy to prawda, że monitoring nie obejmuje rejonu Alei Gwiazd Satyrykonu?
- W tej sprawie proszę rozmawiać z naszą strażą miejską - ucina Ewa Szczecińska-Zielińska, rzeczniczka Urzędu Miasta w Legnicy.
Dzwonimy więc z tymi samymi pytaniami do strażników. - Monitoring pracuje całodobowo. Wszystkie zdarzenia zgłaszane są policji i to policja prowadzi dalsze czynności. Poza tym to nie my decydujemy, w których miejscach montowane są kamery monitoringu miejskiego - przyznaje Jacek Śmigielski, rzecznik SM w Legnicy.
- I tak to już jest. Legnica słynie już z kradzieży. Te tablice to tylko część. Znikają kratki kanalizacyjne, katalizatory, niedawno złodzieje zdemontowali metalową barierkę w przejściu podziemnym. Były włamania do biura szefa rady miejskiej. Mieszkańcy nam zgłaszają, że nie czują się bezpiecznie - przyznaje Dawid Stefanik z tuLegnica24.pl.
Źródło: tvn24.pl, tuLegnica.pl
Źródło zdjęcia głównego: tuLegnica.pl