Laptop zabójcy: Ryszard C. sprawdzał 20 polityków

 
Ryszard C. sprawdzał 20 polityków
Źródło: PAP

Na liście Ryszarda C., zabójcy z Łodzi, było 20 nazwisk znanych i mniej znanych polityków wszystkich partii. Śledził kampanię prezydencką i interesował się konstrukcją bomby – wynika z historii stron internetowych, znalezionych w jego laptopie. O sprawie napisała "Gazeta Wyborcza".

Laptop znaleziono w czerwonym renault twingo z wypożyczalni, który 62-letni Ryszard C. zaparkował niedaleko biura poselskiego PiS w Łodzi, gdzie zastrzelił Marka Rosiaka i próbował zabić nożem Pawła Kowalskiego. Na podstawie historii stron internetowych zamachowca można odtworzyć mapę jego zainteresowań od marca 2010 r. oraz wskazać miasta, w których pojawiał się przed zamachem na łódzkie biuro PiS – pisze "GW".

Znani i mniej znani na liście

Z informacji gazety wynika, że na liście polityków, którymi interesował się zamachowiec, jest 20 nazwisk. Zarówno liderów i polityków znanych z mediów, jak Jarosław Kaczyński, Bronisław Komorowski, Jacek Kurski, Kazimierz Marcinkiewicz, Leszek Miller, Grzegorz Napieralski, Wojciech Olejniczak i Radosław Sikorski, Zbigniew Girzyński (PiS), Michał Kamiński (PiS), Jerzy Miller (szef MSWiA) i Marek Wikiński (SLD), jak mniej popularnych, jak Szymon Giżyński (PiS, Częstochowa), Maciej Grubski (senator PO, Łódź) Zdzisława Janowska (SdPl, Łódź), Stanisław Karczewski (senator PiS, Radom), Anna Paluch (PiS, Nowy Targ), Sylwester Pawłowski (SLD, Łódź), Stanisław Witaszczyk (PSL, Piotrków Trybunalski), Jacek Zacharewicz (PO, Piotrków Trybunalski).

Ryszard C. próbował jednak znaleźć w internecie prywatne adresy posłów PiS Kurskiego, Girzyńskiego i Giżyńskiego. Wyszukiwał też adresy siedzib PiS i SLD w Warszawie, PSL w Łodzi, Radomiu i Lublinie, PO w Łodzi. Według znanych już relacji odwiedził warszawską centralę PiS, pod siedzibą SLD czekał na Leszka Millera. W dniu zamachu był też prawdopodobnie w łódzkim biurze Stefana Niesiołowskiego (PO).

Interesował się kampanią prezydencką

Zamachowiec obserwował też kampanię prezydencką i interesował się spotkaniami kandydatów. Policja ustala teraz, czy jeździł na spotkania kandydatów. Przed wiecem Jarosława Kaczyńskiego, który 22 maja odbył się na placu Teatralnym w Warszawie, ściągnął plany placu. Był też w tych dniach w stolicy.

Ponadto z danych w jego komputerze wynika, że intensywnie szukał broni i przeglądał strony o konstrukcji materiałów wybuchowych

Źródło: "Gazeta Wyborcza", PAP

Czytaj także: