W budynku kontroli szczegółowej na drogowym przejściu granicznym z Białorusią w Kuźnicy (Podlasie) doszło w czwartek do wyrzutu gazów ze studzienek kanalizacyjnych - podała podlaska Krajowa Administracja Skarbowa. W wyniku tej sytuacji obrażeń doznał jeden z kontrolowanych podróżnych.
Według pierwszych informacji podawanych w mediach społecznościowych m.in. przez serwis o tematyce pożarniczej, w czwartek po południu doszło do wybuchu w budynku kontroli pojazdów na przejściu granicznym z Białorusią w Kuźnicy (Podlasie). Obszar ten znajduje się w strefie stanu wyjątkowego, dlatego dziennikarze nie mają tam wstępu.
Rzecznik podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej starszy aspirant Maciej Czarnecki wyjaśnił, że "był wyrzut studzienek [kanalizacyjnych - przyp. red.] w budynku kontroli szczegółowej, spowodowany nagromadzeniem gazów". - W wyniku tego zdarzenia lekkiego urazu nogi doznał podróżny, który był akurat kontrolowany. Została mu niezwłocznie udzielona pomoc medyczna - przekazał. Dodał, że funkcjonariuszom nic się nie stało.
Zgłoszenie o pożarze samochodu
Straż pożarna dostała zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego w tym budynku. Według informacji PSP, pojazd został ugaszony przez same służby działające na granicy - Straż Graniczną i KAS. Strażacy tylko auto dogasili. Straty materialne nie są jeszcze znane.
Jak mówił Czarnecki, "po swojej interwencji straż pożarna dopuściła budynek do dalszej eksploatacji". Wyjaśnił, że jest to obiekt, gdzie dokonywane są szczegółowe kontrole samochodów (są tam na wyposażeniu m.in. podnośniki), co do których są na przykład podejrzenia o przemyt.
Źródło: PAP