W oparciu o informacje, które otrzymałem z Państwowej Komisji Wyborczej, wystąpię - najpewniej jutro - z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim - zapowiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wcześniej PKW opublikowała oświadczenie, w którym wskazała, kto miałby zastąpić Kamińskiego. Komisja zaznaczyła, że "nie jest to stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej w sporze politycznym i prawnym dotyczącym wygaśnięcia mandatu posła i konieczności jego obsadzenia".
- Otrzymałem dzisiaj tak długo wyczekiwaną korespondencję z Państwowej Komisji Wyborczej. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej w odpowiedzi na moją prośbę wskazał trzy kolejne osoby do objęcia mandatu z prawem pierwszeństwa do objęcia mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim - mówił Szymon Hołownia. Przypomniał, że PKW wskazała Monikę Pawłowską, Beatę Strzałkę i Ryszarda Madziara.
- Państwowa Komisja Wyborcza stoi w tym piśmie na stanowisku, że nie jest organem, który chciałby w jakiś sposób zaangażować się w trwający proces polityczny - wskazał.
Marszałek Sejmu zaznaczył, że PKW nie rozstrzyga, czy doszło do wygaśnięcia mandatu, a on sam nie ma co do tego wątpliwości. - PKW stwierdza, że mamy dwa orzeczenia Sądu Najwyższego w tej sprawie. Natomiast ja w tej sprawie, i chyba nie tylko ja, nie mam żadnych wątpliwości - podkreślił.
- Dla mnie stan faktyczny, prawny, jest jasny i nie budzi wątpliwości. Artykuł 251 Kodeksu wyborczego mówi o procedurze obsadzenia wygasłego mandatu. W paragrafie pierwszym czytamy, że marszałek Sejmu zawiadamia na podstawie informacji Państwowej Komisji Wyborczej kolejnego kandydata z tej samej listy kandydatów, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu w przypadku śmierci posła, upływu terminu do wniesienia odwołania od postanowienia i nieuwzględnienia odwołania od postanowienia marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu przez Sąd Najwyższy - mówił.
Hołownia: wystąpię z pismem do Moniki Pawłowskiej, czy korzysta ze swojego prawa
- Sąd Najwyższy w swoim postanowieniu nie uwzględnił odwołania pana byłego posła Mariusza Kamińskiego. W związku z powyższym w oparciu o te informacje, które otrzymałem z Państwowej Komisji Wyborczej, wystąpię - najpewniej jutro - z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z informacją czy z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim - zapowiedział.
ZOBACZ TEŻ: Kto może zająć miejsce Kamińskiego i Wąsika w Sejmie? Kim są Wioletta Kulpa i Monika Pawłowska
Dodał, że cieszy się, iż korespondencja z PKW "zakończyła się konkluzją". - Cieszę się, (...) że wreszcie mamy w tej sprawie krok naprzód, bo wszystkim nam zależy na tym, żeby Sejm pracował w jak najbardziej możliwie pełnym składzie. W takim składzie, który pozwala, żeby rzeczywiście te okręgi wyborcze, z których pochodzą parlamentarzyści, były reprezentowane, ich mieszkańcy byli reprezentowani w polskim parlamencie i z taką sytuacją - mam nadzieję - będziemy mieli do czynienia - dodał.
Powiedział, że jeśli Monika Pawłowska zgodzi się na objęcie mandatu, to "będziemy dalej procedować". - Po siedmiu dniach będziemy mieli odpowiedź. Jeżeli będzie pozytywna, to będziemy dalej procedować. Jeżeli będzie negatywna, to będziemy wysyłać korespondencję do kolejnej osoby z listy przekazanej przez Państwową Komisję Wyborczą, żeby wszystko było zgodnie z prawem i nie budziło żadnych wątpliwości - tłumaczył.
PKW pisze w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Jest oświadczenie
"Państwowa Komisja Wyborcza, odnosząc się do pism Pana Marszałka z dnia 21 grudnia 2023 r. w sprawie wniosku o podanie przez Państwową Komisję Wyborczą informacji o kolejnych kandydatach z tej samej listy kandydatów, którzy otrzymali największą liczbę głosów po posłach: Panu Mariuszu Kamińskim i Panu Macieju Romanie Wąsiku zauważa, że wnioski te były wówczas przedwczesne, gdyż w tym czasie nie zaczął nawet biec termin do wniesienia odwołania od postanowień Marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu, albowiem nie doręczono tych postanowień posłom" - czytamy.
Wskazała jednak, kto miałby zastąpić Mariusza Kamińskiego. To Monika Pawłowska, która zdobyła 10 789 głosów, później Beata Strzałka - 8844 głosy i Ryszard Madziar - 8817 głosów.
PKW w piśmie zaznacza, że "powyższe stanowi jedynie informację na temat kandydatów, którzy uzyskali kolejno największą liczbę głosów" i "nie jest to stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej w sporze politycznym i prawnym dotyczącym wygaśnięcia mandatu posła i konieczności jego obsadzenia".
Monika Pawłowska może objąć mandat po Mariuszu Kamińskim
Monika Pawłowska uzyskała mandat posła Sejmu IX kadencji, startując z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej z ramienia partii Wiosna, następnie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego Lewicy. W marcu 2021 opuściła klub i partię Wiosna, przechodząc do Porozumienia Jarosława Gowina i zostając posłanką niezrzeszoną. We wrześniu 2021 opuściła Porozumienie i kolejnego dnia poinformowała o przystąpieniu do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, zostając następnie członkinią tej partii. W wyborach parlamentarnych w 2023 r. kandydowała z list PiS, otrzymując 10 789 głosów, zajmując pierwsze nieobejmujące mandatu miejsce.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24