Race, głośna muzyka i setki butelek. "Takiego spędu nigdy nie widziałam"

Pozostałości po wydarzeniu przy ulicy Ordona
Pozostałości po wydarzeniu przy ulicy Ordona
Źródło: Klemens Leczkowski/tvnwarszawa.pl
Ogromny hałas zakłócił piątkowy wieczór mieszkańcom ulicy Ordona. Na terenie kolejowym zgromadzili się młodzi fani białoruskiego rapera. Interweniowała policja, która wystawiła mandaty za zakłócanie porządku. Zatrzymano też sześć osób z narkotykami. Po wydarzeniu została masa śmieci, głównie butelek.

Pierwszy sygnał o hałasie na Woli otrzymaliśmy w piątek po godzinie 21 na Kontakt24. "Zgromadzenie młodych fanów białoruskiego muzyka na terenie PKP na Woli" - napisał internauta. "Z godziny na godzinę jest coraz więcej młodych ludzi, wystrzeliwane są race i słychać głośne strzały. Przyjeżdżają zastępy policji" - dodał.

Także lokalne grupy na Facebooku odnotowały wydarzenie. Mieszkańcy pisali o wyjących sygnałach policyjnych radiowozów. "Na Ordona na terenach kolejowych jest jakaś impreza, przewidziana była do 22. Setki ludzi właśnie się rozchodzą po okolicznych osiedlach, krzycząc i śpiewając. Mieszkańcy wezwali służby" - napisała jedna z komentujących. "Takiego spędu u mnie na osiedlu to nigdy nie widziałam. Auta o 18:00 nie było gdzie zaparkować. Pełno 'gości' na Ordona w kaskach, kominiarkach" - napisała inna.

"Byłem teraz na spacerze z psem. Policja chodzi grupami po osiedlu, gania grupki ludzi, bo załatwiają się po krzakach, kosze przepełnione, siedzą na osiedlach i piją" - napisał inny internauta. Podobne obserwacje miał anonimowy uczestnik forum. "Rozchodzą się pijani, drą, obsikują osiedla - dramat" - napisał. I zaznaczył, że napisze do urzędu o wyjaśnienie sprawy.

Interweniowała policja

Na miejscu rzeczywiście interweniowała policja. W piątek wieczorem policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV otrzymali zgłoszenie dotyczące zakłócenia porządku publicznego na terenie prywatnym przy ulicy Ordona. Na miejscu pojawiły się patrole.

- Policjanci zastali osoby, które puszczały głośną muzykę. Wystawili 25 mandatów za zakłócanie porządku oraz zatrzymali sześć osób w związku z posiadaniem narkotyków - poinformował Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji.

Jak przekazała nadkom. Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV, zostanie skierowany również wniosek o ukaranie do sądu wobec organizatora za zakłócanie porządku publicznego.

Nieformalne wydarzenie?

Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że na ogromnym pustym placu przy ulicy Ordona nieformalne wydarzenie zainicjował białoruski opozycyjny raper Max Korzh. To jego obecność ściągnęła tam tylu fanów. Potwierdzeniem mogą być relacje na profilu artysty na Instagramie. Umieścił tam filmy z przebiegu wydarzenia. Wcześniej na jego profilu na Telegramie zamieszczone było zaproszenie na nieformalne wydarzenie. W sobotę zwróciliśmy się z pytaniami o piątkowe wydarzenie do zespołu artysty, czekamy na odpowiedź. W sobotę zaplanowany był występ Maxa Korzha na Stadionie Narodowym

W sobotę rano na miejsce piątkowej imprezy udał się Klemens Leczkowski reporter tvnwarszawa.pl. - Nadal stoi tu masa hulajnóg elektrycznych. Są zarówno po jednej, jak i drugiej stronie chodnika. Widać także pozostałości po imprezie. Puszki po napojach i alkoholu leżą w pobliskich pojemnikach na odzież używaną. Na terenie, na którym odbywało się wydarzenie, pozostawione po nim śmieci zostały już w większości uprzątnięte i spakowane do worków - opisał reporter.

Czytaj także: