Adómowi mówiono w podstawówce, że dzięki bohaterom z przeszłości, którzy walczyli z zaborcą i okupantem, może dziś mówić w języku swoich przodków. Czyli po polsku. Ale jego dziadkowie nie mówili w domu po polsku, tylko po kaszubsku. Zorientował się, że coś tu nie gra. Gdy miał lat piętnaście, skonstatował, że nie jest Polakiem. Artykuł dostępny w subskrypcji
Przed rokiem usiedliśmy na rynku w Kartuzach, by porozmawiać o kwestii, która dla wielu wciąż pozostaje niezrozumiałą, dziwną, niektórych szokuje. Adóm Hébel jest "kaszubskim narodowcem". Uważa się za członka kaszubskiego narodu. Nie jakiejś bliżej nieokreślonej, regionalnej, kulturowej mniejszości. Narodu, takiego samego jak Polacy, Niemcy, Francuzi.