Jeden z opolskich księży nie zapłaci 1,8 mln zł podatku z tytułu nieujawnionych dochodów. Naczelny Sąd Administracyjny postanowił poddać kasacji wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu.
O rozstrzygnięciu poinformował w czwartek obrońca duchownego mec. Mariusz Orliński, a doniesienia potwierdził wydział informacji sądowej NSA. Nie ma jeszcze pisemnego uzasadnienia tej decyzji. Sprawa zaczęła się kilka lat temu, gdy lokalny urząd skarbowy, kontrolując biznesmena ze Śląska, odkrył, że częściowo sfinansował jedno ze swoich przedsięwzięć dzięki pożyczce od proboszcza jednej z opolskich parafii na sumę 2,5 mln zł.
Miliony schowane u księdza
To skłoniło urząd do pojawienia się u księdza, a ten potwierdził znajomość z biznesmenem i fakt pożyczki, jednak z oświadczenia o dochodach wynikało, że proboszcz w żaden sposób nie mógł na ich podstawie odłożyć takiej kwoty. Duchowny nie potrafił wyjaśnić, skąd pochodzą pieniądze, dlatego skarbówka naliczyła mu podatek "od przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach dochodu", a ten wedle przepisów wynosi 75 proc. spornej kwoty - w tym wypadku ponad 1,8 mln zł. Ksiądz odwołał się od decyzji i tłumaczył znajomością z innym biznesmenem, który rzekomo złożył w tajemnicy wspomnianą kwotę u księdza na przechowanie. Szczegółów nie chciał ujawnić, zasłaniając się tajemnicą spowiedzi. Gdy fiskus nie przyjął wyjaśnień, sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, który we wrześniu bieżącego roku orzekł, że ksiądz zobowiązany jest do zapłaty wspomnianej sumy.
Wyrok niezgodny z Konstytucją
Również tę decyzję ksiądz zaskarżył i złożył wniosek o kasację do NSA, jak widać z powodzeniem. Mec. Orliński tłumaczył, że takie rozwiązanie było możliwe dzięki lipcowemu orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego dotyczącemu zasad opodatkowania dochodu niezgłoszonego przez podatnika. TK uznał sposób, w jaki urzędy skarbowe wyliczają ukryty dochód oraz przepis dot. przedawnienia w tym zakresie za niekonstytucyjne. - Do czasu tego orzeczenia urzędy skarbowe, wyliczając podatek od nieujawnionych dochodów, brały pod uwagę jedynie dochody aktualne i uzyskiwane do pięciu lat wstecz. Wcześniejsze były traktowane jako przedawnione. Trybunał uznał, że tak nie powinno być - wyjaśniał obrońca duchownego. Ponadto w odniesieniu do kwestii tajemnicy spowiedzi, mec. Orliński oskarżał w kasacji urząd i sąd o naruszenie konkordatu, który jest m.in. gwarantem poszanowania prawa kościelnego i rozdzielności Kościoła od państwa. Jednak do tej kwestii Naczelny Sąd Administracyjny w ustnym uzasadnieniu się nie odniósł.
Autor: jed//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock