To Krzysztof Hajdas będzie nową twarzą policji, największej instytucji w Polsce, zatrudniającej około 120 tysięcy osób - dowiedział się portal tvn24.pl. Obowiązki rzecznika komendanta głównego obejmie, gdy w połowie lipca wróci z misji na Bałkanach.
Jak już informowaliśmy, komendant główny generał Krzysztof Gajewski wybierał spośród kilku kandydatur.Konkurencję stanowiła nadkomisarz Monika Chlebicz z komendy wojewódzkiej policji w Bydgoszczy, którą kiedyś kierował komendant Gajewski. - Mogę się domyślać, że przeważyło doświadczenie Hajdasa - mówi nam jeden z oficerów z centrali policji.
Z Bałkanów na Puławską
Hajdas przez wiele lat pracował w zespole prasowym komendy głównej, pełniąc faktyczną rolę zastępcy rzecznika. W ubiegłym roku wyjechał pełnić służbę na Bałkanach, gdzie od wielu lat polscy funkcjonariusze dbają o spokój między Albańczykami i Serbami.
Dotychczasowy rzecznik - Mariusz Sokołowski - odejdzie na emeryturę z końcem lipca. Zajmie się pracą naukową na jednym z Uniwersytetów (ma stopień doktora), zapowiada napisanie książki o tajnikach public relations. Był twarzą i głosem policji przez ostatnie osiem lat.
Jego znakiem rozpoznawczym była energia, z jaką bronił imienia swojej firmy. Piotr Pytlakowski z tygodnika “Polityka” tak niedawno zrecenzował Sokołowskiego: “Dziennikarze byli podzieleni w opiniach. Jedni uważali, że to typowy PR-owiec, który jak się uprze, to białe zmieni w czarne, a raczej na odwrót. Dla innych mediów (głównie telewizyjnych) bywał bardzo użyteczny. Pojawiał się w programach informacyjnych już o świcie, pokazywał się w telewizjach śniadaniowych”.
Tak czy inaczej Sokołowski przeprowadził Policję przez dziesiątki kryzysowych sytuacji. Nie unikał również twardych starć np. z byłym detektywem Krzysztofem Rutkowskim. Praca Sokołowskiego pomogła w utrzymaniu niezwykle wysokiego poziomu zaufania społecznego dla Policji - z ostatnich badań wynika, że 72 proc. Polaków ufa mundurowym.
Autor: Robert Zieliński
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24