Rowerzysta zapatrzony w ekran telefonu uderza w szlaban przy parkingu, na chwilę zawisa na belce, po czym zsuwa się na ziemię. Takie zajście zarejestrowała kamera monitoringu. Według tego, co widać na nagraniu opublikowanym przez Radio Kraków, mężczyźnie prawdopodobnie nie stało się nic groźnego.
Dziennikarze Radia Kraków opublikowali nagranie ze zdarzenia, do którego doszło w maju przy alei Słowackiego w Krakowie. Ze szlabanem ustawionym przy wjeździe na parking siedziby rozgłośni zderzył się rowerzysta.
Zawisł na szlabanie
Na nagraniu widać jadącego w kierunku parkingu rowerzystę. Jedną ręką trzyma kierownicę jednośladu, w drugiej dłoni ma telefon komórkowy. Mężczyzna jest tak zapatrzony w ekran smartfona, że nie zauważa zamkniętego szlabanu. Wjeżdża w rogatkę z impetem, zawisa na niej przez chwilę i ląduje razem z rowerem na ziemi tuż obok blokady.
Po kilku sekundach podnosi się, zakłada plecak i - nie bez wysiłku - przywraca przekrzywiony szlaban do pierwotnej pozycji. Następnie odjeżdża.
Skończyło się co najwyżej na lekkich stłuczeniach.
Mandat za używanie telefonu podczas jazdy
Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, kierujący pojazdem, w tym rowerem, nie może korzystać z telefonu, trzymając słuchawkę w dłoni. Przepis dotyczy nie tylko rozmowy przez telefon, ale także odczytywania wiadomości tekstowych i korzystania z mediów społecznościowych. Za wykroczenie grozi mandat do 500 zł.
Zakazem nie jest objęte jednorazowe wzięcie telefonu do ręki w celu odebrania lub zakończenia połączenia, pod warunkiem, że rozmowa jest prowadzona przy użyciu zestawu głośnomówiącego.
Źródło: tvn24.pl, Radio Kraków, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radio Kraków