Jourova: KE dokonała bardzo jasnej oceny zmian. Zdecydowaliśmy się odblokować te pieniądze

Komisja Europejska (KE) podjęła dwie decyzje w sprawie odblokowania unijnych środków dla Polski. Chodzi o Krajowy Plan Odbudowy (KPO) i fundusze spójności. Do Polski ma trafić łącznie około 600 miliardów złotych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Potężne pieniądze dla Polski. Jest decyzja

Do tej kwestii odniosła się w rozmowie z korespondentem TVN24 Maciejem Sokołowskim wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova. - Mamy szczególny dzień, ponieważ Komisja Europejska uznała plan działań Polski, który zawiera bardzo ważne warunki dla odblokowania Funduszu Odbudowy. To znaczy, że jesteśmy w stanie wypłacić 6,3 miliarda z całościowej liczby niemalże sześćdziesięciu miliardów euro - powiedziała.

Jak podkreślała, "były bardzo jasne warunki porozumienia między Komisją Europejską a Polską z bodajże lipca 2022 roku". - Co doprowadziło do tej decyzji? Przede wszystkim jest to reforma reżimu dyscyplinarnego dla sędziów i po drugie wykorzystanie tak zwanego Arachne (narzędzia do analizy danych, promowanego przez KE, które pomaga w identyfikacji projektów realizowanych z wykorzystaniem unijnych funduszy, potencjalnie narażonych na ryzyko nadużyć finansowych - red.) - wskazywała.

- To są dwie bardzo ważne zmiany. Tak naprawdę nie tak wiele było do zrobienia. Szczególnie zmiana reżimu dyscyplinarnego była już zawarta w ustawie zaprezentowanej jakiś czas temu przez prezydenta Dudę, ale nadal trzeba było zrobić parę innych rzeczy - zwróciła uwagę.

- Komisja dokonała bardzo jasnej oceny dokonanych zmian. Zdecydowaliśmy się odblokować te pieniądze - dodała.

Zapytana, jak to jest możliwe, że kamienie milowe są spełnione bez ustaw, Jourova odparła, że "jest pewna zmiana". - Otóż Polska pozbyła się Izby Dyscyplinarnej, o czym mówił też Europejski Trybunał Sprawiedliwości - powiedziała.

- Istotne jest to, że w nowym reżimie polscy sędziowie nie będą już karani za podejmowane decyzje, za na przykład wydawanie środków zapobiegawczych. To było bardzo ważne i teraz w planie działań jest to jasne zobowiązanie Polski, aby te właśnie zmiany wprowadzić - oświadczyła Jourova.

Dopytywana, czy to kwestia zaufania dla nowego rządu, odparła, że "to połączenie wielu rzeczy". - Naturalnie nie może to zależeć tylko od tego, kto składa propozycje. Pan Adam Bodnar stworzył plan działań, który zawiera połączenie nielegislacyjnych i legislacyjnych zmian. Było to też kwestią dyskusji w ramach Rady Ministrów w ubiegłym tygodniu. I faktycznie ufamy, że zmiany te będą w pełni wprowadzone - podkreśliła. - A zatem dokonaliśmy oceny, że to właściwa pora, by te pieniądze odblokować - dodała.

Jourova odniosła się także do sytuacji, kiedy posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaczepili ją w grudniu poprzedniego roku na korytarzu w gmachu parlamentu. Wręczyli jej wtedy pismo dotyczące działań nowego rządu, związanych z mediami publicznymi.

- Słyszę zupełnie różne wezwania wobec Komisji - mówiła Jourova. Opowiadała, że za czasów poprzedniej władzy słyszała od polityków PiS: "nie mieszajcie się, to jest nasza suwerenna sprawa". - I nagle w korytarzu sejmowym słyszę: no ale dlaczego nic nie robicie? - kontynuowała.

- To była trudna chwila, ale zdecydowałam się nie reagować, nie powiedzieć: no co teraz chcecie ode mnie czegoś, czego nie chcieliście, żebym robiła wcześniej? Natomiast rozumiem, że to jest polityka. I parlamentarzyści skorzystali z możliwości spotkania się ze mną, przekazali mi swoją deklarację - dodała.

Nad Wisłę ma trafić 59,8 miliarda euro (około 268 miliardów złotych) z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oraz 76 miliardów euro (około 340 miliardów złotych) w ramach polityki spójności na lata 2021-2027.

KPO dla Polski przewiduje 56 inwestycji i 55 reform, których celem jest wzmocnienie polskiej gospodarki po pandemii COVID-19.