- Oni bezkarnie manipulują wycinkami taśm czy jakimiś dokumentami wyrwanymi z kontekstu - ocenił prace nowej komisji smoleńskiej Sławomir Neumann (PO) w programie "Kawa na ławę". Nie zgodził się z nim wiceminister obrony. - Sprawą tego wszystkiego. co się działo od 10 kwietnia, powinna zająć się nie tylko prokuratura, a być może i Trybunał Stanu - stwierdził Bartosz Kownacki.
W czwartek, podczas konferencji podkomisji powołanej przez Antoniego Macierewicza, mającej wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej, zaprezentowano m.in. nagranie rozmowy ministra Jerzego Millera z członkami ówczesnej komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy. - Albo zadbamy o spójność raportów polskiego i rosyjskiego dot. katastrofy smoleńskiej, o jednolity przekaz, który nie sprzyja budowaniu mitów, albo sami sobie ukręcimy bicz - mówi w nagraniu ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller.
"Rosja gra tym wrakiem"
- To są słowa wyrwane z kontekstu, z jednego nagrania - stwierdził Sławomir Neumann (PO). Według niego to jest kwestia tego, że raport polski, który był tworzony jako badanie lotu wojskowego i raport rosyjski, który był traktowany jako cywilny techniczny, są zupełnie inaczej budowane. Jak dodał, chodziło o to, żeby raporty były zrozumiałe dla ludzi. - Nie chodziło o ukrywanie dowodów, przecież to jest absurdalne - powiedział.
Stwierdził, że pracownicy komisji Jerzego Millera powinni "podać do sądu za pomówienie i zniesławienie ludzi z komisji Macierewicza". - Oni bezkarnie manipulują wycinkami taśm czy jakimiś dokumentami wyrwanymi z kontekstu, tworząc atmosferę jakby absolutnie nic przez te lata się nie działo - ocenił Neumann.
Przypomniał, że kiedy partia PiS należała do opozycji, zapewniała, że z ich pomocą wrak samolotu wróci do Polski. - Wrak do tej pory nie wrócił bo Rosja gra tym wrakiem - powiedział. - Nie możemy dać się w ten sposób rozgrywać - dodał.
"Igrzyska smoleńskie"
Paweł Kukiz (Kukiz'15) ocenił, że w sprawie katastrofy smoleńskiej rozgrywa się "śledztwo przeciwko śledztwu". - Żaden z tych raportów nie jest do końca wiarygodny, dopóki nie będzie symbolicznie tego wraku w Polsce - powiedział. Według niego nowe śledztwo "to są po prostu igrzyska". - To co się dzieje, wymaga naprawdę większej delikatności. Te ciągłe ataki czy deklaracje PiS-u: my wiemy i my powiemy, przedstawimy dowody... Pokażcie mi do cholery te dowody - powiedział Paweł Kukiz.
Ocenił, że zapowiedzi ekshumacji ofiar katastrofy, bez zgody ich rodzin są "skandaliczne". - Sprawę na pewno należny wyjaśnić, ale należy zrobić to w sposób delikatny i nie robić z tego igrzysk - dodał.
- Dla mnie to są słowa szokujące i nie są wyrwane z kontekstu - ocenił nagranie rozmowy Millera wiceszef resortu obrony, Bartosz Kownacki. - Od samego początku w Polsce był popełniony przynajmniej błąd, jeśli nie celowe działanie - dodał.
Według niego "ta komisja nie była niezależna". - Miała odpowiadać na zapotrzebowanie społeczne, być świetna w mediach, natomiast co do faktów i rzetelności to już nie było istotne - powiedział Kownacki. - Sprawą tego wszystkiego co się działo po 10 kwietnia powinna zając się nie tylko prokuratura, a być może i Trybunał Stanu - dodał. Według niego Trybunał Stanu powinien zająć się szeregiem urzędników.
Wypowiedział się też o kwestii ekshumacji. - To nie jest tak, że coś może zależeć od woli rodziny - stwierdził. Dodał, że w tej sprawie doszło do sfałszowania przez Rosjan wyników sekcji zwłok.
"Tworzycie pewnego rodzaju sekciarstwo"
- Góra urodziła mysz. Podkomisja się zebrała, wygłosiła kilka tez, które właściwie można ograniczyć do oceny prac komisji Millera bardziej, niż do tego czego oczekiwaliśmy czyli wskazania przyczyny katastrofy - skomentował sprawę Piotr Zgorzelski (PSL). Jak dodał, skoro podkomisja ma wszelkie możliwe narzędzia to oczekiwać można było czegoś bardziej konkretnego. Według podkomisja powinna bardziej skoncentrować się na ustalaniu faktów niż "szukaniu dziury w całym".
Z kolei Adam Szłapka z Nowoczesnej ocenił, że podkomisja nie została powołana po to, by sprawę wyjaśnić, ale po to, by sprawę na nowo odgrzać. - Znowu zwiększyć temperaturę sporu, znowu tym grać politycznie. Nikt z państwa nie liczy się z uczuciami ofiar katastrofy - powiedział poseł. - Jeśli zależy wam na tym, żeby to wyjaśnić, to zróbcie komisję, weźcie ekspertów, wyjaśnijcie co było źle wyjaśnione, ale nie grajcie tego. Tworzycie pewnego rodzaju sekciarstwo teraz - dodał.
Według Pawła Muchy z Kancelarii Prezydenta, wypowiedź Millera z nagrania jest "niezwykle bulwersująca i szokująca". - Urzędnik państwowy, który odpowiada za wyjaśnienie przyczyn katastrofy lotu do Smoleńska odpowiada, że najważniejszą rzeczą jest to, żeby była zgodność narracji z narracją rosyjską. To jest moja ocena tego komunikatu - powiedział. Jak dodał, najważniejsze jest, żeby dojść do prawdy.
"Mieszacie ludziom w głowach"
Na pytanie co rząd PiS-u i prezydent robi w sprawie ściągnięcia wraku samolotu do Polski, Mucha tłumaczył, że pan prezydent powiedział w sposób bardzo jednoznaczny, że "ten kto nie ma nic do ukrycia, nie będzie się bał zwrotu wraku". Według niego to wypowiedź bardzo poważna. - Pan mówi, że pan prezydent heroicznie wystąpił, powiedział, że jeśli Rosja nie zwróci wraku to znaczy, że ma coś do ukrycia. To jest żenujące panie ministrze - stwierdził z kolei Neumann. - Cynicznie szukacie paliwa do tych smoleńskich igrzysk od wielu lat. Nie macie żadnych dowodów natomiast podgrzewanie atmosferę i mieszacie ludziom w głowach - dodał.
Według niego plany ekshumacji zwłok mimo sprzeciwu niektórych rodzin "to barbarzyństwo". - Dla przyzwoitości i uszanowania tych rodzin dalibyście sobie chociaż spokój z tymi ekshumacjami. Przynajmniej w tych momentach kiedy rodziny nie chcą, kiedy nie chcą kolejnego pogrzebu - powiedział.
Kownacki zarzucił Neumannowi, że w sposób obrzydliwy i nieuczciwy gra na emocjach zamiast patrzeć na przepisy prawa.
Samoloty dla VIP-ów
W czasie rozmowy na temat prac podkomisji wyjaśniającej katastrofę smoleńską, goście poruszyli temat nowych samolotów dla VIP-ów.
Jak powiedział Kownacki, rząd Rząd Beaty Szydło przyjął program, w którym niemalże momentalnie zdecydowano, że będzie przetarg na tego typu samoloty. - Ten przetarg został ogłoszony i będą samoloty, i małe w najbliższym czasie, i duże nieco później - powiedział Kownacki.
- Pierwszy, duży będzie używany jeszcze z końcem przyszłego roku. Duże, takie, które będą już zabezpieczone w odpowiedni sposób, nowe, będą najprawdopodobniej na przełomie 2019 i 2020 roku - poinformował. Jak dodał, niestety to wymaga czasu ponieważ takie są przepisy zamówień publicznych.
- Dzisiaj nie ma żadnych wątpliwości, że jest robione to co można, żeby to bezpieczeństwo było na najwyższym poziomie - podkreślił z kolei Mucha.
Autor: jaz//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24