Tylko dwa bloki - centrowy i lewicowy - mają szansę pokonać PiS w wyborach. Nie widzimy w kierownictwie Platformy Obywatelskiej chęci do budowy bloku centrowego - oświadczył lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL na konferencji w Sejmie podkreślił, że ludowcy w uchwale Rady Naczelnej z soboty obiecali do końca tygodnia podjąć decyzję w sprawie startu w wyborach parlamentarnych.
- W uchwale mieliśmy określony obowiązek i chęć podjęcia rozmów z PO i takie rozmowy podjęliśmy w tym tygodniu - wskazał.
- Oferta podziału miejsc na listach przedstawiona przez naszego wieloletniego koalicjanta Platformę Obywatelską była bardzo atrakcyjna, ale tu nie o politykę miejsc, o jakieś kupczenie miejscami, nie o zapakowanie się do Sejmu chodzi. Tu chodzi o Polskę, a o Polskę nie należy się targować i nie było targów - podkreślił szef ludowców.
- Nie o miejsca nam chodzi i tu z [szefem PO-red.] Grzegorzem Schetyną się zgadzamy. Gdybyśmy chcieli tylko i wyłącznie wejść do Sejmu, to pewnie te atrakcyjne miejsca byłyby najważniejsze - dodał.
"Nie widzimy w kierownictwie PO chęci do budowy bloku centrowego"
- Obiecaliśmy, że tę decyzję podejmiemy i będziemy mówić o dwóch blokach, bo to jest nasza propozycja: budowy dwóch bloków, które mają szansę pokonać PiS - oświadczył Kosiniak-Kamysz. - Tylko dwa bloki, blok centrowy i lewicowy mają szansę pokonać PiS w najbliższych wyborach - ocenił. - Nie widzimy w kierownictwie Platformy chęci do budowy bloku centrowego (…), a my chcemy budować blok centrowy, Koalicję Polską, która daje szansę na wyraziste poglądy. Będziemy tworzyć Koalicję Polską w oparciu o program dla każdego z mieszkańców naszych miast i wsi, dla wszystkich Polaków - podkreślił.
Rzecznik PO: decyzja PSL oznacza, że ludowcy wybierają PiS
Słowa Kosiniaka-Kamysza skomentował rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec. - Decyzja PSL oznacza, że PSL wybiera PiS, ale mamy nadzieję, że to nie jest decyzja ostateczna – powiedział.
- Żeby zrozumieć tę sytuację, wystarczy zapoznać się z logiką Kodeksu wyborczego – dodał.
Rzecznik PO zapowiedział, że w sobotę o godz. 10 podczas Forum Programowego Koalicji Obywatelskiej lider Platformy Grzegorz Schetyna przedstawi dalszy plan działania.
Spotkanie Schetyny z Kosiniakiem-Kamyszem
Wcześniej w piątek szef klubu PO-KO Sławomir Neumann informował, że lider PO Grzegorz Schetyna spotkał się w piątek po południu z Kosiniakiem-Kamyszem i przedstawił mu nową ofertę dla PSL
- Grzegorz Schetyna widział się dzisiaj z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, rozmawiali, przedstawił pewne propozycje Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. Będziemy o tym jeszcze rozmawiać - powiedział Neumann. Nie chciał zdradzić żadnych szczegółów, ponieważ - jak zastrzegł - nie uczestniczył w spotkaniu liderów PO i PSL. - Wiem, że padły propozycje ze strony Platformy, niech Polskie Stronnictwo Ludowe zapozna się z nimi. Nie chciałbym, żeby informacja w tej sprawie szła przez media - zaznaczył szef klubu PO-KO.
Szef PO: nie ma zgody na wprowadzenie "polityki transakcyjnej"
W piątek rano w stołecznym Pałacu Kultury i Nauki rozpoczęło się dwudniowe Forum Programowe pod hasłem "Uzdrowić Polskę". Lider PO Grzegorz Schetyna zapowiedział w swym wystąpieniu, że Platforma wystartuje w jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu jako część Koalicji Obywatelskiej, którą póki co współtworzą też Nowoczesna i Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej. W KO ma się znaleźć miejsce zarówno dla lewicy, jak i konserwatystów. Szef Platformy zastrzegł jednocześnie, że nigdy nie zgodzi się na wprowadzenie do KO "polityki transakcyjnej". - Jeśli dla kogoś różnica między Koalicją Obywatelską, a partią rządzącą dzisiaj polega tylko na tym, ile od kogo można dostać więcej stołków, to nie mamy o czym rozmawiać - oświadczył Schetyna. Politycy PO, z którymi w kuluarach Forum rozmawiała Polska Agencja Prasowa, mówili, że słowa te zostały skierowane do Polskiego Stronnictwa Ludowego i należy je rozumieć jako zapowiedź prawdopodobnego startu w wyborach bez PSL. Po wystąpieniu Schetyna wyraził w rozmowie z dziennikarzami nadzieję, że PSL przyłączy się jednak do Koalicji Obywatelskiej.
Autor: js/mtom / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24