To nawet nie jest zarządzanie. To jest wywoływanie chaosu, którego praprzyczyny polegają na tym, że koledzy na 15 minut przed konferencją prasową ustalają przekaz - w taki sposób opozycjonista z czasów PRL Władysław Frasyniuk komentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 sposób, w jaki obecne władze walczą z pandemią. Ocenił, że "powoli przyzwyczajamy się do tego, że konferencja prasowa zastępuje wszelkie akty prawne".
Od 28 grudnia do 17 stycznia w Polsce obowiązywać będą dodatkowe obostrzenia. Zamknięte będą między innymi hotele, stoki narciarskie, a w sylwestra wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się. Utrzymane zostaną dotychczasowe pozostałe ograniczenia. Działania rządu w walce z pandemią komentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL Władysław Frasyniuk.
"To nawet nie jest zarządzanie, to jest wywoływanie chaosu"
- Coraz więcej ludzi pyta, czy to czasem nie fake news, że Mateusz Morawiecki to ten sam, który był prezesem w dużym międzynarodowym banku. To byłoby nawet groteskowe, gdyby nie to, że koszty, które ponosi polskie społeczeństwo czy polscy przedsiębiorcy, są gigantyczne - powiedział Władysław Frasyniuk.
- To nawet nie jest zarządzanie. To jest wywoływanie chaosu, którego praprzyczyny polegają na tym, że - jak rozumiem - koledzy na 15 minut przed konferencją prasową ustalają przekaz - dodał.
Frasyniuk: proponuję rządzącym, żeby najpierw napisali rozporządzenie, a dopiero później robili konferencję prasową
- Kiedy byłem kierowcą, kiedy jeździłem po Unii Europejskiej i nie było jeszcze nawigacji, to siadałem w domu dzień wcześniej, otwierałem atlas i zaznaczałem te miejsca, w których mógłbym pobłądzić. Proponuję kolegom i koleżankom z rządu, żeby najpierw napisali rozporządzenie, a dopiero później robili konferencję prasową - mówił dalej Frasyniuk. - Bo brak tego rozporządzenia, brak czytelnego prawnego przekazu powoduje, że ci wszyscy, którzy właśnie zaśnieżali stoki, ponieśli gigantyczne koszty, których im nikt nie zwróci - zauważył, nawiązując do tego, że od 28 grudnia będą zamknięte stoki narciarskie. - Powoli przyzwyczajamy się do tego, że konferencja prasowa zastępuje wszelkie akty prawne, że konferencja prasowa może zmieniać konstytucję - powiedział gość TVN24.
"Zagrożeniem jest niekompetentna, zawirusowana zupełnie władza"
- Mam wrażenie, że oni wszyscy się gubią, mam wrażenie, że politycy robią w tym chaosie oko do wyborców. Premier zapewnia, że mamy już koronawirusa pod kontrolą, teraz nam mówią o kwarantannie narodowej. (...) Mam wrażenie, że politycy, którzy mają więcej niż cztery szare komórki, rozumieją, że wyborcy ich za to rozliczą - mówił opozycjonista z czasów PRL. Frasyniuk stwierdził, że rządzący "firmują ten chaos, firmują państwo bezprawia, firmują niekompetencję". - Wirusem jest władza. Nie jest zagrożeniem koronawirus, nie jest zagrożeniem nieprzestrzeganie przez obywateli wszystkich obostrzeń, zagrożeniem jest niekompetentna, zawirusowana zupełnie władza, która jest przyczyną wszystkich naszych nieszczęść - powiedział.
"Nie widzę rozmowy z nami, ze społeczeństwem"
Gość "Faktów po Faktach" był pytany, czy w związku z tym, że - jak mówił - nie ma zaufania do rządzących w kwestii zarządzania sytuacją związaną z koronawirusem, widzi alternatywę po stronie opozycji.
- Nie jestem wcale przekonany, czy opozycja jest w stanie przejąć władzę po tym schyłkowym Kaczyńskim. Szczerze powiedziawszy, nie widzę ani partii opozycyjnych, ani liderów opozycyjnych, nie widzę rozmowy z nami, ze społeczeństwem, rozmowy, która mówi: "przywrócimy wartości, przywrócimy wolność słowa, przywrócimy szacunek dla obywatela, przywrócimy szacunek dla konstytucji, dla państwa prawa"(...). Nie widzę jakiejkolwiek debaty z nami obywatelami, potencjalnymi wyborcami - mówił.
Jak stwierdził dalej Frasyniuk, wśród obecnych polityków ugrupowań opozycyjnych jest wiele osób, które darzy szacunkiem, które uczestniczyły w manifestacjach dotyczących praw kobiet i w obronie praworządności. - Ale nie widzę lidera, który porwałby tłum, który by gwarantował, że wie, dokąd chce nas obywateli i obywatelki poprowadzić - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24