Prezydent: premier i minister zdrowia poinformowali mnie, że sytuacja w kraju nie jest zła

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Prezydent po posiedzeniu Rady Gabinetowej
Prezydent po posiedzeniu Rady GabinetowejTVN24
wideo 2/23
Prezydent po posiedzeniu Rady GabinetowejTVN24

Zarówno pod względem liczby łóżek szpitalnych, jak i pod względem liczby respiratorów polskie społeczeństwo może czuć się bezpiecznie – mówił po zakończeniu posiedzenia Rady Gabinetowej w sprawie sytuacji epidemicznej prezydent Andrzej Duda. Poinformował, że placówki dysponują rezerwą ponad 10 tysięcy łóżek i około tysiąca respiratorów.

Rada Gabinetowa zebrała się w piątek o godzinie 11 w formie zdalnej. Po zakończeniu posiedzenia prezydent oświadczył, że "wszystkie najważniejsze kwestie zostały omówione".

- Zarówno pan premier, jak i minister zdrowia poinformowali mnie, że sytuacja wygląda lepiej, niż się spodziewali – mówił. - Że de facto patrząc tydzień do tygodnia, okres do okresu liczba tych zakażeń jest raczej liczbą spadającą. Obawiali się, że sytuacja po Świętach Wielkanocnych może być gorsza niż jest obecnie, a ta sytuacja w ich mniemaniu nie jest zła – relacjonował prezydent.

Andrzej Duda dodał, że interesowało go, na ile system opieki zdrowotnej jest zabezpieczony na wypadek znaczących wzrostów zakażeń.

- Zdecydowałem się na zwołanie tej Rady Gabinetowej, ponieważ jesteśmy w momencie specyficznym. Z jednej strony w momencie, w którym walczymy z pandemią koronawirusa i mamy rzeczywiście bardzo wysokie liczby osób, które zostają zakażone koronawirusem, ale z drugiej strony jesteśmy na etapie rozpędzającego się programu szczepień przeciwko koronawirusowy, który - mam nadzieję - doprowadzi nas do pokonania pandemii – powiedział prezydent.

- Jesteśmy w specyficznym momencie dlatego, że jesteśmy tuż po Świętach Wielkanocnych, które przez wielu były postrzegane jako ten moment, który może doprowadzić do kryzysu poprzez przemieszczanie się osób na terenie kraju, poprzez spotkania, które zwyczajowo odbywają się w okresie świątecznym, może doprowadzić do znaczącego wzrostu zakażeń, który może zagrozić stabilności opieki medycznej, stabilności systemu polskiej służby zdrowia, w efekcie doprowadzić do tego, że ograniczone będą możliwości niesienia pomocy z wielu przyczyn – dodał.

Prezydent: chorzy mają zapewnione bezpieczeństwo

- Otrzymałem informację, że obecnie w skali kraju zajęte jest 34,5 tysiąca łóżek szpitalnych, przy czym system w tej chwili na potrzeby walki z koronawirusem w szpitalach - tych regularnych, jak i również stworzonych dodatkowo szpitalach tymczasowych, dysponuje w tym momencie ponad 45 tysiącami łóżek – powiedział prezydent. Jak zauważył, wolnych jest zatem ponad 10 tysięcy łóżek.

Do tego - jak dodał - cały czas trwa uzupełnianie tego systemu. - Przewiduje się, że ta liczba łóżek wzrośnie jeszcze o 6 do 7 tysięcy. W istocie zatem ten zapas w stosunku do obecnie notowanej liczby łóżek byłby o 16, nawet do 17 tysięcy łóżek większy. Sądzę więc, iż należy uznać, że pod tym względem jesteśmy absolutnie zabezpieczeni – zaznaczył Andrzej Duda.

Jeśli chodzi o dostępność respiratorów, to - jak mówił prezydent - obecnie zajętych jest w całym kraju ponad 3370 takich urządzeń. - Ale ogólna liczba dostępnych w tym momencie respiratorów wynosi ponad 4300, a więc 1000 respiratorów obecnie cały czas jest w rezerwie, gotowych na to, żeby przyjąć ewentualnych chorych. Nic nie wskazuje na to, aby taki wzrost znaczący, de facto o jedną trzecią w stosunku do tego, co mamy obecnie, mógł w najbliższym czasie nastąpić – powiedział prezydent.

- W istocie zatem chcę bardzo mocno podkreślić, że zarówno pod względem liczby łóżek szpitalnych, jak i pod względem liczby respiratorów, polskie społeczeństwo może czuć się bezpiecznie. System jest przygotowany i jest zapewnione bezpieczeństwo na tyle, iż zakładam, że każda osoba, która będzie tego respiratora potrzebowała po to, żeby ratować jej życie i zdrowie, będzie mogła się pod tym respiratorem znaleźć – dodał.

Prezydent: tlenu nie zabraknie 

Referując spotkanie Rady i uzyskane informacje, prezydent powiedział, że dzienne zapotrzebowanie na tlen w kraju to obecnie około 600 ton – dwukrotnie więcej niż podczas drugiej fali. - Niestety odmiana brytyjska, która w tej chwili w największym stopniu dotyka pacjentów i na którą najwięcej osób zapada, jest pod tym względem rzeczywiście groźniejsza i więcej osób potrzebuje tlenu. Natomiast chcę jasno powiedzieć, że także tutaj potrzeby są w pełni zabezpieczone – powiedział Andrzej Duda.

Zapewnił, że wojewodowie, którzy odpowiadają za rezerwy tlenu, systematycznie zaspokajają potrzeby pod tym względem. "Nic nie wskazuje na to, aby mogło dojść do stanu jakiegokolwiek zagrożenia, ta sytuacja jest na bieżąco monitorowana i wszędzie tam, gdzie jest zapotrzebowanie na tlen, gdzie jest ono odpowiedzialnie, w odpowiednim czasie zgłoszone, tlen jest przez wojewodów dostarczany" – oświadczył prezydent.

Duda: apeluję o nieignorowanie objawów

- Mogę się zwrócić do moich rodaków tylko z jednym apelem. Bardzo proszę, aby nie lekceważyć sytuacji, w której podejrzewacie państwo, że możecie być chorzy na koronawirusa – zaapelował prezydent. - To nie jest lekka choroba, to nie jest jakieś tam przeziębienie – podkreślił.

- Nie wolno lekceważyć żadnych objawów, dlatego że w momencie, w którym pojawiają się problemy oddechowe, niestety najczęściej postęp choroby jest już lawinowy i bardzo często zdarza się, że takiego chorego nie da się już uratować – mówił. - Po prostu ludzie zgłaszają się do szpitali w momencie, w którym stan chorobowy jest tak zaawansowany, że bardzo często bardzo trudno jest ich uratować. To jest dzisiaj absolutnie podstawowa przyczyna śmiertelności – zaznaczył Duda.

Prezydent poinformował, że otrzymał od ministra zdrowia Adam Niedzielskiego zapewnienie, że każdy chory powyżej 55. roku życia, który zgłosi taką potrzebę, może otrzymać urządzenie mierzące poziom saturacji. - Po tym rozpoznaje się, czy rzeczywiście stan jest niebezpieczny, czy nie. Prosiłbym, aby z takiej pozycji korzystać – zaapelował.

Zwrócił również uwagę, że w przypadku nadmiernego obciążenia ochrony zdrowia w poszczególnych województwach rozwiązaniem jest transport chorych do województw sąsiednich. - Funkcjonuje tutaj 24 godziny na dobę Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, ta pomoc jest niesiona na wszelkie możliwe sposoby, także na poziomie transportowym – zapewnił Andrzej Duda.

"W pewnych aspektach ta skuteczność okazała się wątpliwa"

Odniósł się także do kwestii szczepień. Przypomniał, że do Polski dostarczane są szczepionki na podstawie mechanizmu unijnego i umów podpisanych przez Komisję Europejską.

- Były bardzo poważne problemy z funkcjonowaniem tego systemu dostaw, te problemy nie były w żaden sposób zawinione przez polskie władze, polski rząd. Zdaliśmy się tutaj, jak wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej, na skuteczność działania Komisji Europejskiej, niestety w pewnych aspektach ta skuteczność okazała się wątpliwa – mówił Duda.

- Jak do tej pory przynajmniej jedną dawkę szczepienia w naszym kraju otrzymało 7,5 miliona obywateli. Wczoraj, jak powiedział mi pan minister Michał Dworczyk, zaszczepiono rekordową liczbę 250 tysięcy osób jednego dnia – dodał prezydent i zapewniał, że liczba punktów szczepień będzie stale zwiększana.

Prezydent: poprosiłem o wyjaśnienie funkcjonowania systemu szczepień

Prezydent mówił, że zwrócił się do Michała Dworczyka, pełnomocnika rządu do spraw szczepień i do premiera Mateusza Morawieckiego z apelem, aby "w sposób jednoznaczny, bardzo klarowny i transparentny wyjaśnić opinii publicznej, w jaki sposób funkcjonuje system szczepień – zapisów i realizacji szczepień".

Prezydent ocenił, że system szczepień w Polsce zapewnia poczucie sprawiedliwości i równego traktowania, co - jak podkreślił - ma obecnie ogromne znaczenie. - Zwróciłem się do Rady Ministrów, aby w sposób jasny społeczeństwu to tłumaczyć i pokazywać, że ten system działa w sposób sprawiedliwy, przejrzysty i rzetelny, krótko mówiąc - w tej trudnej sytuacji, w sposób najlepszy, jaki może być realizowany – dodał Duda.

Prezydent mówił też, że "spodziewamy się w ciągu najbliższych miesięcy, jeszcze w tym kwartale, znaczącego wzrostu dostaw szczepionek".

- Te szacunki pozwalają zakładać, że do końca czerwca w Polsce zaszczepionych zostanie około 20 milionów osób (...) byłaby to już ponad połowa naszego społeczeństwa – powiedział prezydent.

Centrum Informacyjne Rządu prostowało później na Twitterze informację podaną przez prezydenta. CIR poinformował, że chodzi o 20 milionów podanych dawek, a nie 20 milionów zaszczepionych osób.

Prezydent o programie szczepień
Prezydent o programie szczepieńTVN24

Czym jest Rada Gabinetowa?

Radę Gabinetową tworzy rząd pod przewodnictwem prezydenta. Decyzję o zwołaniu Rady podejmuje wyłącznie prezydent. Stanowiska przedstawione w trakcie posiedzenia Rady Gabinetowej nie mają charakteru prawnie wiążącego. Rada zwoływana jest, gdy prezydent uzna dany problem za "sprawę szczególnej wagi".

Poprzednio Rady Gabinetowe prezydent zwoływał na początku września oraz w połowie marca 2020 roku. Oba posiedzenia były poświęcone kwestii epidemii COVID-19.

W marcu prezydent i ministrowie omówili przygotowany wówczas przez rząd pakiet pomocowy dla przedsiębiorców i gospodarki w związku z negatywnymi skutkami epidemii. We wrześniu tematem obrad była strategia walki z koronawirusem, informacja na temat sytuacji w szkolnictwie w dobie epidemii oraz ówczesna sytuacja na Białorusi.

Koronawirus w Polsce

Ministerstwo Zdrowia potwierdziło w piątek 28 487 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Resort przekazał też informację o śmierci 768 zakażonych osób. Od początku pandemii w Polsce zakażenie koronawirusem potwierdzono już u 2 528 006 osób, z których 57 427 zmarło.

Dzień wcześniej poinformowano, że w Polsce zdiagnozowano w ciągu doby 27 887 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zaraportowano 954 zgony, czyli najwięcej od początku pandemii.

Andrusiewicz: na wysoką liczbę zgonów wpływa zaraportowanie zgonów z okresu świątecznego
Andrusiewicz: na wysoką liczbę zgonów wpływa zaraportowanie zgonów z okresu świątecznegoTVN24

Autorka/Autor:mart,js,ads/kg, adso

Źródło: PAP, tvn24.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu w Niemczech zginęło pięć osób, a ponad 200 jest rannych - poinformował w sobotę po południu kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Pięć osób zginęło w ataku na jarmark. Ponad 200 jest rannych

Pięć osób zginęło w ataku na jarmark. Ponad 200 jest rannych

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przyjechał do Magdeburga, gdzie w piątek doszło do zamachu na jarmarku bożonarodzeniowym. - Nie ma bardziej pokojowego i piękniejszego miejsca niż jarmark świąteczny. Ludzie zbierają się na nim kilka dni przed świętami, żeby pobyć ze sobą i poświętować. Dlatego jest to straszliwy czyn - powiedział.

Kanclerz przyjechał do Magdebruga. "Żeby okazać solidarność całego kraju" po zamachu

Kanclerz przyjechał do Magdebruga. "Żeby okazać solidarność całego kraju" po zamachu

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk nawiązał do piątkowego zamachu na jarmarku świątecznym w Magdeburgu i zwrócił się z apelem do prezydenta oraz Prawa i Sprawiedliwości. Napisał, że oczekuje "poparcia rządowego pakietu zaostrzającego prawo wizowe i azylowe". "Państwo odzyskuje właśnie kontrolę nad granicami i migracją po latach chaosu i korupcji, więc chociaż nie przeszkadzajcie" - dodał.

"Po ataku w Magdeburgu już dziś oczekuję jasnej deklaracji pana prezydenta Dudy"

"Po ataku w Magdeburgu już dziś oczekuję jasnej deklaracji pana prezydenta Dudy"

Źródło:
TVN24

We wsi Kniażyce koło Przemyśla (Podkarpackie) padły strzały, ranny został mężczyzna. Trwa policyjna obława za napastnikami. Funkcjonariusze kontrolują w Przemyślu wjeżdżające i wyjeżdżające samochody.

Padły strzały, ranny został mężczyzna. Trwa policyjna obława

Padły strzały, ranny został mężczyzna. Trwa policyjna obława

Źródło:
tvn24.pl

Ruszyła rozbiórka kamienicy przy Łuckiej 8. Na miejsce wezwano policję, bo według konserwatora zabytków, prace odbywają się nielegalnie. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

Rozbierają kamienicę przy Łuckiej. Konserwator zabytków wezwał policję. "Nielegalne prace"

Rozbierają kamienicę przy Łuckiej. Konserwator zabytków wezwał policję. "Nielegalne prace"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zgoda na azyl polityczny dla posła PiS, byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego wpisuje się w szerszy kontekst różnych działań premiera Węgier Viktora Orbana, których wspólnym mianownikiem jest gra na nosie Unii Europejskiej - mówiła w TVN24 Anna Gielewska z portali vsquare.org oraz Frontstory.pl.

Orban "prowadzi niebezpieczną grę". Zgoda na azyl dla Romanowskiego "wpisuje się w kontekst"

Orban "prowadzi niebezpieczną grę". Zgoda na azyl dla Romanowskiego "wpisuje się w kontekst"

Źródło:
TVN24, PAP

W ministerstwie czuję się rzecznikiem polskich rolników. Nie wybaczę sobie, jeżeli dziś przy tych możliwościach, które mamy i przy tym dużym mandacie społecznym nie wyciśniemy z siebie 120 procent - mówił w "Jeden na jeden" wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Odniósł się do wypowiadanych wcześniej krytycznych komentarzy wobec organizacji pracy w resorcie i ministra Czesława Siekierskiego. - Od czasu, kiedy wypowiedziałem te słowa, nie miałem okazji, możliwości rozmowy z ministrem - poinformował. Dodał, że prosił o spotkanie i na nie czeka.

Kołodziejczak: namierzyłem szkodnika, sobotażystę w ministerstwie

Kołodziejczak: namierzyłem szkodnika, sobotażystę w ministerstwie

Źródło:
TVN24, PAP

Atak w Magdeburgu jest specyficzny, ponieważ profil tego potencjalnego sprawcy nie jest typowy - podkreślał analityk do spraw Niemiec z PISM Łukasz Jasiński. Pochodzący z Arabii Saudyjskiej kierowca, który wjechał w tłum na jarmarku, jest lekarzem legalnie mieszkającym i pracującym w niemieckiej klinice. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Jasiński. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

"Profil potencjalnego sprawcy nie jest typowy". Kim jest

"Profil potencjalnego sprawcy nie jest typowy". Kim jest

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Prezydent USA Donald Trump dostanie zaproszenie na szczyt Inicjatywy Trójmorza, który odbędzie się pod koniec kwietnia w Warszawie - przekazał szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Mieszko Pawlak. Jak powiedział, Trump w 2017 roku wziął udział w takim spotkaniu, więc jego obecność na szczycie w przyszłym roku stanowiłaby "pewnego rodzaju klamrę".

Trump przyjedzie do Polski? Prezydencki minister: zaprosimy go na szczyt

Trump przyjedzie do Polski? Prezydencki minister: zaprosimy go na szczyt

Źródło:
PAP

Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie zatrzymali kierującą, która używała świateł drogowych ostrzegając innych kierowców przed policyjną kontrolą. Kobieta nieświadomie w ten sposób ostrzegła także policjantów jadących nieoznakowanym radiowozem. Została ukarana mandatem.

Ostrzegała przed policją "mrugając" światłami, trafiła na nieoznakowany radiowóz

Ostrzegała przed policją "mrugając" światłami, trafiła na nieoznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kapusta kwaszona jest równie dobra co kiszona, a owoce na susz mogą zawierać konserwanty - ostrzegają eksperci. Radzą też klientom, by nie kupowali produktów na Wigilię w pośpiechu i starannie czytali etykiety na opakowaniach.

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Źródło:
PAP

Ekonomia jest bolesnym nauczycielem i to widać w różnych naszych badaniach, w których Polacy deklarują kupowanie mniejszej ilości żywności - stwierdził na antenie TVN24 dyrektor biura Federacji Polskich Banków Żywności Norbert Konarzewski. Dodał, że wśród społeczeństwa rośnie świadomość w kwestii marnowania żywności.

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń. Wynika z niej, że w kolejnych dniach pojawią się obfite opady śniegu, a także oblodzenia. Na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Poza tym powieje silniejszy wiatr. Sprawdź, gdzie aura może być groźna.

Intensywny śnieg, lód i porywisty wiatr. Tu pogoda może stać się groźna

Intensywny śnieg, lód i porywisty wiatr. Tu pogoda może stać się groźna

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z Magdeburga w Niemczech, przedstawiające moment zatrzymania przez policję prawdopodobnego zamachowca, który wjechał w tłum ludzi podczas jarmarku bożonarodzeniowego. Widać na nim, jak mężczyzna leży na chodniku i jest otoczony przez grupę policjantów.

Moment zatrzymania prawdopodobnego zamachowca w Magdeburgu. Nagranie

Moment zatrzymania prawdopodobnego zamachowca w Magdeburgu. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, CNN
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Krakowie przy ulicy Strzelców 20 grudnia zamknął się istniejący od 32 lat sklep spożywczy Alti. Mimo upływu czasu jego wystrój się nie zmieniał, co dla niektórych było wadą. Starsi klienci doceniali jednak wygodne położenie sklepu blisko bloków i miłą obsługę, z którą spędzali czas na rozmowach. - Jedna z klientek przyniosła wczoraj sernik w ramach podziękowań. A dzisiaj starsze małżeństwo przyniosło czekoladki i kawę dla każdego - mówi nam jedna z pracownic.

32 lata i koniec. Wzruszające gesty klientów w ostatnich dniach przed zamknięciem sklepu

32 lata i koniec. Wzruszające gesty klientów w ostatnich dniach przed zamknięciem sklepu

Źródło:
tvn24.pl

Naukowcy z organizacji Conservation International odkryli w peruwiańskiej Amazonii 27 nieznanych dotąd gatunków zwierząt. Najbardziej dziwacznymi są ryby z głowami przypominającymi "wielki, napuchnięty nos", a także wodno-lądowe myszy.

Ryby z "kluchowatymi głowami", pływające myszy

Ryby z "kluchowatymi głowami", pływające myszy

Źródło:
PAP, CNN

Policjanci ze Zgierza (Łódzkie) zatrzymali dwóch braci podejrzanych o pobicie mężczyzny w Strykowie. Napastnicy najpierw uszkodzili jego pojazd, a potem bili, kopali i grozili bronią. Obaj usłyszeli zarzuty.

Bili, kopali i grozili bronią

Bili, kopali i grozili bronią

Źródło:
tvn24.pl

Strażnicy graniczni na lotnisku w Krakowie-Balicach zatrzymali mężczyznę, który chciał lecieć do Manchesteru. Jak się okazało był poszukiwany za oszustwo metodą "na policjanta".

Poszukiwanego za oszustwo "na policjanta" zatrzymali na lotnisku

Poszukiwanego za oszustwo "na policjanta" zatrzymali na lotnisku

Źródło:
tvn24.pl

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec poinformował w piątek o wynikach audytów w Rządowym Centrum Legislacji i instytutach podległych kancelarii premiera z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych przez instytucje, podmioty, które były obdzielane przez premiera Mateusza Morawieckiego środkami publicznymi - mówił szef KPRM.

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Rząd Malezji zgodził się na wznowienie poszukiwań zaginionego dziesięć lat temu samolotu Malaysia Airlines o numerze MH370 - poinformował Reuters. Agencja zwróciła uwagę, że zniknięcie pasażerskiego boeinga z 239 osobami na pokładzie to "jedna z największych zagadek w historii lotnictwa".

"Jedna z największych lotniczych zagadek w historii" wciąż nierozwiązana. Podejmą kolejną próbę

"Jedna z największych lotniczych zagadek w historii" wciąż nierozwiązana. Podejmą kolejną próbę

Źródło:
Reuters, New York Times, CNN

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

W sobotę 21 grudnia o godzinie 10.20 rozpoczęła się astronomiczna zima. Kalendarzową przywitamy dzień później. Na zimowym niebie będzie można zobaczyć różne gwiazdy i ciekawe zjawiska astronomiczne.

Rozpoczęła się astronomiczna zima

Rozpoczęła się astronomiczna zima

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Obraz Antona Graffa "Autoportret w wieku 72 lat" z 1808 roku, który zaginął w trakcie II wojny światowej, trafił do Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Dzieło zostało przekazane Polsce przez władze szwajcarskiego Winterthur.

Zaginął w czasie wojny, wrócił do Wrocławia

Zaginął w czasie wojny, wrócił do Wrocławia

Źródło:
PAP

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki został zapytany na konferencji prasowej, co sądzi o sprawie Marcina Romanowskiego i udzieleniu mu azylu politycznego na Węgrzech. - Nie uważam nic. Nie jest to sprawa, która budzi moje zainteresowanie - odpowiedział.

Nawrocki: o sprawie Romanowskiego nie uważam nic

Nawrocki: o sprawie Romanowskiego nie uważam nic

Źródło:
TVN24
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Marcin Romanowski - podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości i ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania - korzysta z azylu politycznego na Węgrzech, udzielonego mu przez rząd Viktora Orbana. Mimo kontrowersji, polityk wciąż pobiera poselską pensję. Zajrzeliśmy do jego oświadczenia majątkowego, aby sprawdzić, co wiadomo o jego finansach.

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Źródło:
tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ryszard Petru podpisał umowę zlecenie na pracę w Wigilię w jednym z warszawskich dyskontów - tak wynika z wpisu opublikowanego przez polityka koalicyjnego klubu Polski 2050 na platformie X. Petru wcześniej wypowiadał się przeciwko wprowadzeniu dodatkowego dnia wolnego 24 grudnia.

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Źródło:
tvn24.pl