Resort zdrowia potwierdził w poniedziałek 21 713 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Przekazano też informację o śmierci 173 osób, u których stwierdzono infekcję SARS-CoV-2. Łącznie w Polsce zakażenie potwierdzono u ponad 568 tysięcy osób. Ostatniej doby wykonano ponad 43 tysiące testów.
Najwięcej zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, o których poinformowano w poniedziałek, dotyczy województwa śląskiego, gdzie odnotowano 4373 infekcje.
Pozostałe przypadki dotyczą województw: małopolskiego (2650), wielkopolskiego (1983), dolnośląskiego (1719), mazowieckiego (1630), łódzkiego (1269), podkarpackiego (1260), lubelskiego (1201), pomorskiego (1122), kujawsko-pomorskiego (1018), zachodniopomorskiego (819), warmińsko-mazurskiego (694), opolskiego (591), lubuskiego (543), podlaskiego (497), świętokrzyskiego (344).
Ministerstwo przekazało również informację o śmierci 173 zakażonych osób. Podano, że z powodu COVID-19 zmarło 45 osób, a z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami - 128 osób.
Ile jest zajętych łóżek, a ile respiratorów?
W poniedziałek resort zdrowia opublikował codzienny raport z danymi epidemiologicznymi. Wynika z niego, że: - 31 815 łóżek jest przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 (+565 w stosunku do dnia poprzedniego), - z tego 20 967 łóżek dla pacjentów z COVID-19 jest zajętych (+753), - 2 442 respiratory są przeznaczone dla pacjentów z COVID-19 (-17), - z tego 1 804 respiratory są wykorzystywane (-37), - 376 567 osób jest objętych kwarantanną (-31 012), - 41 403 osoby objęte są nadzorem epidemiologicznym (-1 518), - 219 371 osób wyzdrowiało (+10 008).
Ostatniej doby - według danych MZ - wykonano ponad 43,4 tysiąca testów na obecność koronawirusa. W niedzielę Ministerstwo Zdrowia informowało o wykonaniu 61 tys. testów na obecność koronawirusa, w sobotę o 66,8 tys., w piątek o 82,95 tys., w czwartek o 67,1 tys., w środę o 69 tys., a we wtorek o 65,7 tys. testów.
Nowe obostrzenia
Od soboty (część od poniedziałku) w Polsce zaczęły obowiązywać kolejne restrykcje związane z epidemią COVID-19. Klasy 1-3 w szkołach podstawowych przejdą na nauczanie zdalne, zamknięte są teatry, kina i muzea, limity osób przebywających w kościołach i sklepach zostały zaostrzone - to część nowych obostrzeń.
Czytaj więcej: Nowe obostrzenia. Lista
Premier Mateusz Morawiecki w zeszłym tygodniu mówił o ewentualnym wprowadzeniu w Polsce "całkowitego lockdownu". Stwierdził, że byłby to "kolejny stopień obostrzeń po podejmowanych obecnie". Zapowiedział, że jeżeli średnia dzienna liczba nowych przypadków z 7 dni przekroczy 70-75 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców, "będziemy musieli wprowadzić zasady narodowej kwarantanny, bardzo zasadnicze zakazy przemieszczania się".
Rzecznik rządu Piotr Mueller w piątek przedstawił progi bezpieczeństwa związane z liczoną przez siedem dni średnią dzienną liczbą zakażeń koronawirusem. Za "bezpiecznik" przed narodową kwarantanną uznane zostało 19 tysięcy zakażeń, a na wprowadzenie lockdownu ma mieć wpływ poziom 27-29 tysięcy zakażeń dziennie.
Jak blisko jesteśmy lockdownu?
Według danych o liczbie zakażeń w ostatnich siedmiu dniach (3 listopada - 9 listopada), średnio dziennie było 24 662 nowe przypadki (najmniej prawie 19,3 tys., najwięcej - niecałe 27,9 tys.). Jest to więc poniżej podanej przez rzecznika liczby, która oznaczałaby wprowadzenie narodowej kwarantanny.
Jeśli przeliczyć, jaka była średnia dzienna liczba nowych przypadków z 7 dni na 100 tysięcy mieszkańców, to biorąc pod uwagę dane Głównego Urzędu Statystycznego, w sierpniu w Polsce żyło 38,352 mln osób, co oznacza, że 24 662 przypadki zakażeń przeliczone na 100 tys. mieszkańców daje 64,3 zakażenia. To również oznacza, że nie przekroczyliśmy jeszcze progu lockdownu.
Premier do ozdrowieńców: stając się dawcami krwi i osocza, stajecie się dawcami życia
Szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki w sobotnim nagraniu opublikowanym na Facebooku podkreślił, że jesienna fala koronawirusa uderzyła mocniej, niż przewidywały to jakiekolwiek scenariusze. Zwrócił uwagę, że z COVID-19 zmaga się cały świat.
- Przed nami listopad, być może najtrudniejszy miesiąc w walce z epidemią. Dlatego dzisiaj potrzebujemy solidarności - ludzkiej, prostej, zwykłej solidarności. Tę solidarność pokazują wszyscy ozdrowieńcy, którzy mogą oddawać krew i oddają swoją krew, bo dopóki nie zostanie wynaleziona skuteczna szczepionka, jest to jedna z metod, które spowalniają chorobę, a więc być może ratują ludzie życie - powiedział premier.
Zwrócił się z apelem do wszystkich ozdrowieńców razem z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach. - Chciałbym zaapelować do wszystkich ozdrowieńców. Jeżeli możecie oddać krew, to oddajcie ją. Stając się dawcami krwi, dawcami osocza, stajecie się dawcami życia - powiedział Morawiecki.
Źródło: tvn24.pl