Udział mutacji brytyjskiej koronawirusa w kolejnych badaniach genomu osiągnął już w Polsce wartość 80 procent - poinformował w sobotę wieczorem na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski. Podkreślił, że wypiera ona inne warianty wirusa w naszym kraju.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o 26 405 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Resort przekazał też informację o śmierci 349 osób, u których stwierdzono SARS-CoV-2. Od początku epidemii w Polsce potwierdzono 2 036 700 zakażeń, a 49 159 osób zmarło. Z danych resortu wynika, że w szpitalach w Polsce przebywa obecnie najwięcej osób od początku epidemii.
Minister zdrowia Adam Niedzielski o brytyjskiej mutacji koronawirusa mówił podczas konferencji zorganizowanej w środę. Tłumaczył, że główną przyczyną przyspieszenia epidemii COVID-19 w Polsce jest brytyjska mutacja koronawirusa. Nowy wariant budzi niepokój głównie ze względu na wysoką zaraźliwość. Jeszcze niedawno resort zdrowia informował, że procentowy udział tej mutacji w zakażeniach w naszym kraju wynosi ponad 60 procent.
"Mutacja brytyjska wypiera inne warianty wirusa w Polsce"
W sobotę minister Niedzielski poinformował, że udział tej mutacji w kolejnych badaniach genomu "osiągnął już wartość 80 procent". "Mutacja brytyjska wypiera inne warianty wirusa w Polsce" - przekazał szef resortu zdrowia na Twitterze. Do wpisu załączył wykres przedstawiający procentowy udział poszczególnych wariantów koronawirusa w Polsce.
Wcześniej, na konferencji prasowej zorganizowanej w sobotę wraz z szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnikiem do spraw szczepień Michałem Dworczykiem minister zdrowia zwracał uwagę, że w związku z dużą liczbą zakażeń w Polsce "sytuacja jest bardzo poważna".
- Liczba zachorowań bardzo dynamicznie rośnie. Dzisiaj mamy kolejny raz przekroczone 25 tysięcy zachorowań. To jest troszeczkę mniej niż wczoraj, ale w stosunku do zeszłego tygodnia to jest przyrost o ponad pięć tysięcy, czyli ta dynamika zachorowań jest bardzo duża - powiedział. - Myślę, że to jest ten moment, ta sytuacja, w której wszyscy musimy pójść po głęboką refleksję na temat swojego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa naszych bliskich, bo sytuacja jest bardzo poważna - oświadczył szef resortu zdrowia.
"Przyrost dynamiki zachorowań"
Niedzielski zwrócił jednocześnie uwagę, że w ostatnim tygodniu obserwowany jest "przyrost dynamiki zachorowań" - Mieliśmy sytuacje, kiedy ta dynamika była rzędu 30 procent, potem 20 procent, nawet dwa tygodnie temu nieco malała, ale w ostatnim tygodniu mamy do czynienia z bardzo dużym przyśpieszeniem - powiedział.
Przyznał, że "wcześniej często pojawiały się głosy, że ewolucja wirusa będzie prowadziła do sytuacji, w której nowa odmiana będzie bardziej zakaźna, ale mniej zjadliwa". - Niestety, te informacje się nie potwierdzają - powiedział Niedzielski. Podkreślił, że "odsetek hospitalizacji względem liczby zachorowań jest większy w trzeciej fali niż był w fali jesiennej".
- Apeluję do państwa o rozwagę i bardzo poważne traktowanie wszystkich regulacji i obostrzeń, o bardzo odpowiedzialne podejście w najbliższych tygodniach - powiedział Niedzielski.
Dodatkowe obostrzenia
Ministerstwo Zdrowia ostrzega, że nie jesteśmy jeszcze przed szczytem trzeciej fali, dlatego apeluje o przestrzeganie zasad reżimu sanitarnego. Od soboty w całym kraju obowiązują dodatkowe restrykcje, ale rząd nie wyklucza ich zaostrzenia.
Źródło: tvn24.pl