Zachowanie powiatowej inspektor sanitarnej w Słubicach Jadwigi Caban-Korbas jest nieakceptowalne - ocenił Główny Inspektorat Sanitarny. To reakcja na wystąpienie Caban-Korbas, które dotyczyło pierwszego pacjenta zakażonego koronawirusem w Polsce. Inspektor między innymi ujawniła prywatne informacje o chorym. - Wypowiedzi nie dyskwalifikują szerokich kompetencji doświadczonego pracownika - zaznaczył rzecznik starostwa w Słubicach. Dodał, że starosta spotka się z inspektor w sprawie jej wypowiedzi.
W środę w Polsce potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa. Zakażony mężczyzna przyjechał autokarem z Niemiec. Przebywa w szpitalu w Zielonej Górze.
Jeszcze tego samego dnia w starostwie powiatowym w Słubicach - w powiecie słubickim mieszka chory - odbyła się konferencja sztabu zarządzania kryzysowego. Konferencja była transmitowana na żywo przez lokalną telewizję HTS Słubice, a jej fragmenty publikowane później w mediach społecznościowych.
Głos na konferencji zabrała między innymi powiatowa inspektor sanitarna Jadwiga Caban-Korbas. W trakcie swojego wystąpienia podała prywatne informacje o zakażonym mężczyźnie i jego relacjach rodzinnych. Mówiąc o tym, że próbowała uzyskać dane dotyczące pacjenta, powiedziała, że "na tyle się poczuł lepiej, że już się odgrażał". Stwierdziła też, że Cybinka - miejscowość, w której mieszka zakażony - "podobno wygląda, jakby ją korniki zżarły".
GIS zawnioskował o "natychmiastowe odwołanie"
Główny Inspektorat Sanitarny zareagował na wystąpienie Caban-Korbas. Stwierdził, że jej zachowanie jest nieakceptowalne. "Lubuski Inspektor Sanitarny zwrócił się do Starosty Powiatowego o natychmiastowe odwołanie Inspektora w Słubicach z zajmowanego stanowiska" - poinformował GIS.
Lubuski Inspektor Sanitarno-Epidemiologiczny, dr Dorota Konaszczuk w rozmowie z TVN24 przedstawiła treść oświadczenia na temat konferencji inspektor sanitarnej Caban-Korbas. - W trakcie posiedzenia (inspektor) nie zachował profesjonalizmu ingerując swoją wypowiedzią w życie pacjenta i jego rodziny - przekazała.
- Lubuski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Gorzowie Wielkopolskim pragnie przeprosić pacjenta i jego rodzinę - odczytała. Dodała, że jednostka wystąpiła z wnioskiem do starosty słubickiego o odwołanie inspektora.
Konaszczuk tłumaczyła, że "państwowy powiatowy inspektor sanitarny nie podlega wojewodzie lubuskiemu". - Organem powołującym i odwołującym jest starosta słubicki - wyjaśniła. Zaznaczyła także, że lubuski inspektor sanitarny "wyraża ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i pragnie zaznaczyć, że tego typu działanie" było "niedopuszczalne i nigdy nie powinno mieć miejsca".
Rzecznik resortu zdrowia: nigdy nie powinno do tego dojść
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział w rozmowie z reporterką TVN24, że "nie może dochodzić do sytuacji, w której ujawniamy dane osobowe, dane wrażliwe, w której lekko wypowiadamy się o pacjencie, który przebywa w szpitalu i jego rodzinie". - To jest niespotykane, nigdy nie powinno do tego dojść - podkreślił.
Starostwo: wypowiedzi nie dyskwalifikują inspektor sanitarnej
Rzecznik prasowy starostwa w Słubicach Wojciech Obremski przekazał, że starosta słubicki Leszek Bajon spotka się z inspektor Caban-Korbas w związku z jej wypowiedziami podczas środowego sztabu kryzysowego.
- Wypowiedzi nie dyskwalifikują szerokich kompetencji doświadczonego pracownika, który kieruje Powiatową Stacją Sanitarno–Epidemiologiczną w Słubicach prawie od 30 lat - przekazał Obremski. Zaznaczył, że "podejmowanie jakichkolwiek pochopnych decyzji kadrowych pod presją oraz w okolicznościach, w jakich znalazł się powiat słubicki w związku z pojawieniem się koronawirusa, byłoby nie na miejscu".
Rzecznik Praw Pacjenta wystąpił o "niezwłoczne wyciągnięcie konsekwencji"
Rzecznik Praw Pacjenta zwrócił na swojej stronie internetowej uwagę na kwestię ochrony danych pacjentów oraz konieczność poszanowania ich podstawowych praw w tym zakresie. Podkreślił, że każdy pacjent ma prawo do ochrony informacji z nim związanych, w szczególności związanych ze stanem zdrowia oraz ich sytuacją życiową.
"Pacjent ma także prawo do ochrony jego intymności oraz prywatności. Dotyczy to zwłaszcza osób, u których jest podejrzewane lub potwierdzone zachorowanie" - napisał. "Opinia publiczna ma prawo do aktualnych informacji na temat koronawirusa w Polsce. Nie może się to jednak odbywać z naruszeniem praw pacjenta, ingerencją w życie prywatne, a zwłaszcza w sposób umożliwiający identyfikację pacjenta" - dodał.
Komentując sytuację związaną z inspektor sanitarną ze Słubic, rzecznik napisał, że jest to sytuacja "niedopuszczalna". "Wystąpiliśmy do Starosty Powiatowego o niezwłoczne wyciągnięcie konsekwencji, przekazanie wyjaśnień i podjęcie działań naprawczych" - przekazał.
"Nie całować się z nikim, kto wykazuje objawy infekcyjne i nie jest mężem"
Caban-Korbas na konferencji apelowała też o spokój i wyjaśniała, czym jest koronawirus. Zalecała między innymi, żeby "nie całować się z nikim, kto wykazuje objawy infekcyjne i nie jest mężem". - A nawet może z mężem też nie, bo po co chłopa tam zarazić - dodała.
Przestrzegała też przed pluciem na ulicę. - Wiecie państwo dlaczego? Wirus lubi człowieka, on wcale nie chce siedzieć na powierzchniach, które nie są ludzkie. Nie ma tam się czym paść. Ale w tej galaretowatej plwocinie może kilka godzin przetrwać - mówiła. Na publikowanych fragmentach słychać też jak inspektor śpiewa: "Jak się masz, kochanie, jak się masz".
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Telewizja HTS