Łączna liczba respiratorów w Polsce przekracza 10 tysięcy. Są też dodatkowe w Agencji Rezerw Materiałowych, których liczba objęta jest klauzulą tajności - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Przedstawił także informacje dotyczące szpitalnych łóżek zajętych przez pacjentów chorych na COVID-19.
W czwartek po godzinie 14 odbyła się wspólna konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, podczas której poinformowali o nowych zasadach dotyczących walki z COVID-19. Szef rządu ogłosił, że od soboty 10 października zasady dla stref żółtych będą obowiązywać na terytorium całego kraju. Oprócz tego wyznaczono 38 stref czerwonych w powiatach i miastach na prawach powiatu.
Premier: od 10 października cała Polska w żółtej strefie. Co to oznacza?
"Zajętych respiratorów jest około 300, a więc wolnych jest ponad 500"
Szef rządu mówił, iloma respiratorami obecnie dysponuje polski system ochrony zdrowia. Stwierdził, że łączna liczba respiratorów w kraju przekracza 10 tysięcy. - Respiratory, które przeznaczyliśmy na leczenie osób z koronawirusem, to około 900. Zajętych respiratorów jest około 300, a więc wolnych jest ponad 500 - powiedział premier.
- W Agencji Rezerw Materiałowych - w tak zwanych rezerwach, które są z punktu widzenia przepisów dostępne w liczbach i mogę je podać do opinii publicznej - jest dodatkowych 500 respiratorów. Więc mamy tamte 500 plus te dodatkowe 500 - oświadczył szef rządu.
Premier: w Agencji Rezerw Materiałowych jest jeszcze dodatkowa liczba respiratorów, ale jest objęta klauzulą tajności
- A to też nie jest jeszcze wszystko. Dzięki bardzo dobrym decyzjom ministra Łukasza Szumowskiego oraz (wice)ministra Janusza Cieszyńskiego (były szef i wiceszef resortu zdrowia - red.) zakupiliśmy więcej respiratorów, a więc mamy bezpieczniejszą sytuację, niż wiele innych krajów, i bezpieczniejszą sytuację, niż byłaby, gdyby tych respiratorów nie było - powiedział szef rządu.
Przypomnijmy, od początku pandemii to właśnie wokół Szumowskiego i Cieszyńskiego pojawiły się kontrowersje związane z transakcją zakupu respiratorów wartych prawie 200 milionów złotych. Kontrahentem resortu była firma E&K, związana z handlarzem bronią . Do Polski miało być dostarczonych około 1200 respiratorów. Ich producenci zaprzeczyli, żeby mieli cokolwiek wspólnego z widniejącą na kontrakcie firmą. Ministerstwo twierdzi, że podpisało umowę z E&K, bo spółka gwarantowała szybkie dostawy urządzeń. Z każdym kolejnym tygodniem resort zdrowia przyznawał, że lubelska firma nie jest w stanie wywiązać się z kontraktu. Okazało się, że mimo braku jakiegokolwiek szerzej znanego powiązania z branżą medyczną, jej właściciel otrzymał od rządu 35 milionów euro zaliczki.
Na konferencji prasowej premier powiedział, że Agencja Rezerw Materiałowych zgodnie z odpowiednią ustawą dysponuje jeszcze większą liczbą, niż te, o których dziś powiedział. - Dodatkowa liczba objęta jest klauzulą tajności - oświadczył premier. - Dzięki tym dodatkowym respiratorom pacjenci, którzy będą musieli ich używać, będą zabezpieczeni - zapewnił.
Premier: obecnie w skali kraju dostępnych jest 9,5 tysiąca łóżek dla pacjentów z COVID-19
Premier podczas konferencji prasowej przedstawił także informacje dotyczące szpitalnych łóżek zajętych przez pacjentów chorych na COVID-19. Jak mówił, w skali całego kraju takich łóżek jest 4138.
- Liczba dostępnych łóżek na dzisiaj to 9,5 tysiąca. Przeprowadzamy obecnie działania, które spowodują, że w ciągu kilku najbliższych dni liczba łóżek (dedykowanych dla pacjentów chorych na COVID-19 - red.) zwiększy się o kolejne kilka tysięcy - dodał.
Dane między innymi o zajętych łóżkach i respiratorach przedstawia codziennie Ministerstwo Zdrowia. Takie zaprezentowało w czwartek rano:
Źródło: TVN24, PAP