- Nie ma już potrzeby przywracania tradycyjnych zajęć w szkołach w tym roku szkolnym. Mamy nadzieję, że będzie to możliwe od września - poinformował minister edukacji Dariusz Piontkowski. I zaprezentował wytyczne dotyczące wakacyjnego wypoczynku dla dzieci i młodzieży.
Minister Dariusz Piontkowski poniedziałkową konferencję na temat dokończenia roku szkolnego 2019/2020 zaczął od życzeń z okazji Dnia Dziecka. - Ten dzień kojarzy się z czasem wolnym, z wakacjami – mówił Piontkowski. I im poświęcił sporą część swojego wystąpienia. Omówił opublikowane w piątek wytyczne dotyczące letniego wypoczynku. – Zwracaliśmy uwagę, żeby był jak najbardziej bezpieczny. Musieliśmy zadbać o to, żeby rodzice byli pewni, że dzieci bezpiecznie z wypoczynku wrócą do domów.
Jak przypominał minister, wytyczne powstały m.in. w wyniku próśb biur podróży i organizacji harcerskich. W pracach nad nimi uczestniczyły Główny Inspektorat Sanitarny i Ministerstwo Zdrowia.
Wakacje? "Sytuacja jest dynamiczna"
"Obecna sytuacja epidemiczna w kraju pozwala na potwierdzenie, że wypoczynek letni dzieci i młodzieży w 2020 roku będzie mógł się odbyć, przy uwzględnieniu określonych ograniczeń sanitarnych. Należy jednak zaznaczyć, że sytuacja nadal jest dynamiczna i może ulec zmianie" - czytamy w oficjalnym komunikacie MEN.
Wakacyjny wypoczynek może być zorganizowany tylko w obiektach, bazach i miejscach spełniających warunki bezpieczeństwa. W trakcie trwania wypoczynku należy ograniczyć odwiedziny ze strony osób z zewnątrz. W jednym pokoju czy namiocie powinni być zakwaterowani uczestnicy z tej samej grupy, w której prowadzi się zajęcia. Liczba osób zakwaterowanych w jednym pokoju nie może przekraczać czterech przy zachowaniu powierzchni 4 metrów kwadratowych na jedną osobę.
Dystans przy obiedzie
Pomiędzy turnusami obiekt powinien być poddany dodatkowemu sprzątaniu i dezynfekcji powierzchni dotykowych – poręczy, klamek, blatów czy włączników. Organizator wypoczynku zobowiązany jest do zapewnienia środków higieny osobistej, środków ochrony osobistej dla personelu oraz uczestników, jeśli nie zrobili tego rodzice.
Podczas jedzenia powinien być zachowany dystans pomiędzy uczestnikami. Jeżeli jest to możliwe, przy stoliku powinni siedzieć młodzi ludzie z tej samej grupy wychowawczej. Rekomendowane jest zmianowe wydawanie posiłków, a po każdej grupie należy dokładnie wyczyścić blaty stołów i poręcze krzeseł.
- Przede wszystkim jednak dziecko na wypoczynek nie może jechać chore - przypominał minister edukacji.
Ministerstwo ma przekazać 28 milionów złotych na dofinansowanie wypoczynku. - W pierwszej kolejności dla dzieci przebywającej w pieczy zastępczej, rodzin wielodzietnych i tych, które mają jakieś kłopoty zdrowotne. To im przede wszystkim państwo chce pomóc - mówił Piontkowski.
Konsultacje dla wszystkich
A co w szkołach? W poniedziałek 1 czerwca rozpoczął się kolejny etap przywracania stacjonarnej pracy szkół i placówek oświatowych. Od dziś z konsultacji na ich terenie mogą korzystać wszyscy uczniowie, bez względu na wiek. W poprzednim tygodniu mogli to być uczniowie z klas ósmych oraz maturalnych. Chodziło o to, by mogli jeszcze wyjaśnić ewentualne wątpliwości przed czerwcowymi egzaminami końcowymi. Chętnych nie było wielu, część nauczycieli prowadziła zajęcia w przyłbicach, na konsultacje trzeba było się wcześniej zapisać.
Od 1 czerwca możliwe jest też prowadzenie zajęć praktycznych dla uczniów trzecich klas szkół branżowych pierwszego stopnia, a także zajęć praktycznych z zakresu nauki jazdy pojazdami silnikowymi dla uczniów trzecich klas technikum. Wszyscy uczniowie tych szkół mogą mieć już praktyki zawodowe u pracodawców.
Zanim pojedziemy na wakacje
W tym roku zajęcia dydaktyczne powinny zakończyć się 26 czerwca. - Od kilku miesięcy mamy do czynienia z pandemią - przypominał Piontkowski i wymieniał kolejne etapy przedłużania przerwy w normalnych zajęciach, która rozpoczęła się 12 marca. Minister przyznawał, że z opieki w przedszkolach (od 6 maja) i podstawówkach (od 25 maja) skorzystała tylko część rodziców. - Część woli, aby dzieci pozostały w domach - mówił.
Kształcenie na odległość miało trwać do 7 czerwca. - Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy mogą na bieżąco uczestniczyć w zajęciach zdalnych, nawet tego nie zalecamy. Chcemy, żeby nauczyciele komunikowali się też w inny sposób, żeby dzieci odpoczęły od komputerów - mówił Piontkowski.
Następnie poinformował, że w związku z egzaminami końcowymi i Bożym Ciałem, a także faktem, że zajęć dydaktycznych zostało już niewiele, premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że w tym roku dzieci już nie wrócą całymi klasami do szkół. Mogą korzystać z konsultacji, nauczyciele oceny będą wystawiali zdalnie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24