O objawach COVID-19 u dzieci trafiających do szpitala mówiła w TVN24 Joanna Stryczyńska-Kazubska, specjalista pediatra w Katedrze i Zakładzie Profilaktyki Zdrowotnej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. - Mamy bardzo często pacjentów z objawami neurologicznymi, dzieci, które trafiają po drgawkach - mówiła. Dodała, że "oddziały dziecięce są w tej chwili pełne".
W czwartej fali pandemii do polskich szpitali trafia coraz więcej dzieci. Doktor nauk medycznych Joanna Stryczyńska-Kazubska, specjalista pediatra w Katedrze i Zakładzie Profilaktyki Zdrowotnej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, mówiła w TVN24, że "oddział covidowy jest w tej chwili zapełniony". - Mamy więcej pacjentów niż w poprzedniej fali - dodała.
- Dzieci trafiają z różnymi objawami. Mamy bardzo często pacjentów z objawami neurologicznymi, dzieci, które trafiają po drgawkach. To mogą być dzieci, które mają drgawki w powodu tylko tego, że mają gorączkę, ale mamy też już niestety na swoim koncie dzieci z zapaleniami mózgu w przebiegu zakażenia SARS-CoV-2 z poważnymi konsekwencjami, niedowładami - mówiła
- Dzieci trafiają często w trochę innym obrazie niż dorośli, ale oddziały dziecięce są w tej chwili pełne - dodała.
Pediatra mówiła, że większość dzieci wychodzi z choroby szybciej i duża część z nich nie wymaga rehabilitacji. - Natomiast musimy pamiętać, że mamy małe doświadczenie u dzieci z przewlekłymi konsekwencjami, dlatego tych oddziałów rehabilitacyjnych dla dzieci właściwie jeszcze nie ma - wyjaśniła.
Stryczyńska-Kazubska o szczepieniu dzieci przeciw koronawirusowi
Pytana, jak chronić dzieci przed transmisją koronawirusa, przypomniała, że za kilka dni rozpocznie się szczepienie dzieci w grupie dzieci powyżej 5 lat. - Tak naprawdę w tym upatrujemy dużą szansę dla naszych małych pacjentów - powiedziała.
- Wydaje się, że to jest ten najlepszy krok - dodała. - Czy skończy się ta fala w wyniku szczepienia dzieci? Pewnie nie. Pewnie my dorośli, którzy mogliśmy się szczepić wcześniej, trochę przegapiliśmy w pewnej części to, żeby do tej sytuacji nie doprowadzić. Mamy nadzieję, że może nie będzie kolejnej fali - mówiła.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: konkret24