Ponad połowa europejskiej populacji może zostać zarażona omikronem w ciągu najbliższych sześciu, ośmiu tygodni - ostrzegł dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia na Europę Hans Kluge.
Hans Kluge zwrócił uwagę, że w pierwszym tygodniu tego roku Europa odnotowała ponad siedem milionów wykrytych przypadków zakażeń koronawirusem, co stanowi - jak mówił - ponad dwukrotny wzrost w ciągu dwóch tygodni.
W tym tempie WHO przewiduje, że "ponad 50 procent populacji w regionie zostanie zarażonych omikronem w ciągu najbliższych od sześciu do ośmiu tygodni - przekazał.
Doktor Kluge w listopadzie ubiegłego roku tłumaczył, że za rozprzestrzenianiem się epidemii stoją takie czynniki, jak sezon zimowy, niedostateczny zasięg szczepień przeciw koronawirusowi czy też regionalna dominacja bardziej zjadliwego wariantu delta. Od tego czasu w wielu krajach pojawił się nowy wariant omikron koronawirusa.
Minister zdrowia Adam Niedzielski na początku stycznia przekazał, że według prognoz resortu dominacja omikronu w Polsce nastąpi "w okolicach końca stycznia".
Omikron. Na czym stoimy?
Na temat omikronu nieustannie napływają nowe informacje, zarówno pozytywne, jak i wywołujące niepokój. Badania z całego świata potwierdzają, że omikron jest łagodniejszy wariantu delta. Badanie Brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowotnego wykazało, że przy zakażeniu omikronem ryzyko hospitalizacji spada o 50-70 procent w porównaniu z poprzednimi wariantami.
Omikron jednak rozprzestrzenia się szybciej niż inne warianty i może ominąć system odpornościowy zbudowany poprzez szczepienia czy wcześniej przebytą infekcję, dlatego zalecana jest dawka przypominająca szczepionki.
Źródło: Reuters, BBC, tvn24.pl