Prowadzimy badania przesiewowe. Dzięki temu mamy wiedzę, że możemy panować nad koronawirusem - powiedział w TVN24 Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny. Mówił też o pracach nad szczepionką na COVID-19, która - jego zdaniem - powstanie "później, niż się wszystkim wydaje". - Myślę, że to będzie połowa przyszłego roku - przewidywał.
W czwartek gościem Agaty Adamek w programie "Jeden na Jeden" w TVN24 był Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny. Był pytany, w jakim punkcie epidemii znajduje się obecnie Polska.
- Mamy stosunkowo mały przyrost zachorowań. Zapadalność jest na poziomie średniej europejskiej. Wiele innych krajów ma istotnie większą, kilkukrotnie większą zapadalność - odpowiedział. Przekazał, że "mamy w tej chwili 14 przypadków na 100 tysięcy osób" i około 9 tysięcy aktywnych przypadków.
Pinkas przyznał, że "nie umie powiedzieć, co będzie dalej". - To zależy oczywiście od naszych zachowań. Jesteśmy już coraz bardziej globalną wioską, wróciliśmy do podróży, są wakacje. Ale myślę, że jeżeli będziemy tak racjonalni, jak byliśmy do tej pory, przynajmniej do maja, to będziemy mieli stabilną sytuację, nauczymy się żyć z wirusem - stwierdził.
"Mamy wiedzę, że możemy panować nad tym wirusem".
Główny Inspektor Sanitarny przypominał też, że między innymi w kopalniach na Śląsku są prowadzone "unikalne na skalę europejską" badania przesiewowe górników.
Dzięki temu - mówił - "mamy wiedzę, że możemy panować nad tym wirusem". - Jeżeli zrobimy przesiew, to możemy te osoby kwarantannować, izolować te osoby, które mają wynik dodatni i w jakiejś mierze mieć poczucie panowania nad tym wirusem - tłumaczył.
"Szczepionka będzie później, niż się wszystkim wydaje"
Pinkas komentował też wypowiedź rzeczniczki Światowej Organizacji Zdrowia Margaret Harris, która ostrzegała, że koronawirus SARS-CoV-2 zachowuje się zupełnie inaczej niż inne znane nam patogeny i najprawdopodobniej będzie miał jedną wielką falę.
- Jest to dość prawdopodobne. Nie umiem powiedzieć, ile to może potrwać. (...) Ale każda pandemia ma to do siebie, że się w którymś momencie kończy - powiedział gość "Jeden na Jeden".
Wyraził przekonanie, że powstanie szczepionka na COVID-19. - Ale ona będzie później, niż się wszystkim wydaje. Myślę, że to będzie przyszły rok, połowa przyszłego roku - zaznaczył Pinkas.
Pinkas: decyzja o powrocie uczniów do szkół powinna zapaść po 15 sierpnia
Gość TVN24 był też pytany o możliwy powrót uczniów do szkół 1 września wraz z początkiem nowego roku szkolnego. Przyznał, że nauczyciele "rzeczywiście mogą się czuć zaniepokojeni". - Z całą pewnością sytuacja w szkołach będzie dynamiczna. Możemy te decyzje zmieniać - powiedział gość TVN24. Dodał, że decyzja o powrocie uczniów do szkół "powinna być podjęta po 15 sierpnia".
- To jest wirus, który nie daje nam szansy na to, byśmy przewidywali z dużym naddatkiem czasu. Nie ma takiej możliwości. Nauczyciele muszą wiedzieć, że mamy do czynienia z czymś zupełnie nowym - podkreślił Pinkas.
Zapewniał, że "nauczyciele będą mieli istotną pomoc rządu, pomoc ministra edukacji narodowej, pomoc premiera, pomoc samorządów, pomoc inspekcji sanitarnej".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock