Kolejni zakażeni w izolowanym hotelu na Teneryfie. Wszyscy goście objęci 14-dniową obserwacją

W hotelu na Teneryfie, który został objęty kwarantanną w związku z odkryciem koronawirusa u dwojga turystów z Włoch, stwierdzono kolejne dwa przypadki zakażenia. W hotelu przebywają także obywatele Polski. Wszyscy goście pozostaną na obserwacji w obiekcie przez kolejne 14 dni - przekazały lokalne władze.

Koronawirus rozprzestrzenia się po świecie. Czytaj relację

Rada do spraw zdrowia Wysp Kanaryjskich poinformowała w środę o dwóch nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w hotelu w Adeje na Teneryfie, gdzie kwarantannie poddano około 1000 osób, w tym obywateli polskich. Łącznie w hotelu potwierdzono dotąd cztery przypadki koronawirusa.

Jak poinformowała na konferencji prasowej przedstawicielka lokalnych władz Maria Teresa Cruz Oval, wszyscy goście, którzy przebywają w hotelu, pozostaną na obserwacji przez kolejne 14 dni.

Polski NFZ uruchomił w środę całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Hotel objęty kwarantanną

Czterogwiazdowy hotel H10 Costa Adeje Palace na południu Teneryfy został objęty kwarantanną po tym, jak w poniedziałek u włoskiego lekarza, który przybył na Wyspy Kanaryjskie na wakacje, wykryto koronawirusa. We wtorek okazało się, że również jego małżonka jest zakażona groźnym wirusem.

Miejscowe służby informują, że para podczas wakacyjnego pobytu nie była zbyt aktywna. Podczas wtorkowej konferencji prasowej szef autonomicznego rządu (prezydent) Wysp Kanaryjskich Angel Victor Torres poinformował, że obywatel Włoch przybył na Teneryfę 17 lutego. – Był członkiem dziesięcioosobowej grupy włoskich turystów, z którą przybył do hotelu – przekazał. – Przyjechał do hotelu autobusem. Cały czas przebywał w lub w okolicach hotelu - dodał prezydent.

- Przeprowadzane są testy wszystkich osób znajdujących się w hotelu. To ponad 700 gości i całego personelu hotelowego – informował we wtorek prezydent Torres. – Z dziesięciu Włochów, w przypadku dwóch osób wyniki okazały się pozytywne. Skupiamy się na grupie 37 osób, które mogły mieć z nimi kontakt – przekazał. Dodał, że w hotelu znajdują się goście z 25 krajów.

W nocy z wtorku na środę stwierdzono jednak koronawirusa u dwóch kolejnych klientów hotelu. Nowi zainfekowani to turyści z Włoch, którzy byli w bliskim kontakcie z włoskim lekarzem i jego żoną. Obecnie wszystkie zakażone osoby przebywają w szpitalu na Teneryfie.

Trwają badania

- Wszyscy ludzie, którzy byli w tym hotelu, są poddawani testom i badaniom - informował we wtorek hiszpański minister zdrowia Salvador Illa po spotkaniu regionalnych urzędników ds. zdrowia. - Jeśli nie mają objawów, zostaną wypuszczeni, ale potrzebujemy czasu, by przebadać wszystkich - powiedział minister. Torres poinformował wcześniej, że ponad stu turystów dostało zgodę na opuszczenie hotelu, ponieważ przybyli do hotelu w poniedziałek i nie mieli żadnego kontaktu z zarażoną parą.

We wtorek wieczorem polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że wśród turystów przebywających w hotelu na Teneryfie są obywatele Polski.

Pierwsze przypadki w Hiszpanii

Pierwsze przypadki koronawirusa odnotowano w środę w Madrycie i w Walencji. O osobie zakażonej w stolicy Hiszpanii poinformowało ministerstwo zdrowia. Jest to 24-letni student, który powrócił z podróży do północnych Włoch. Madryckie władze powiadomiły w komunikacie o wszczęciu przewidzianych w takim przypadku procedur. Sanitariusze przyjechali do domu chorego, by pobrać próbki do analizy, która dała wynik pozytywny na obecność wirusa. Następnie przewieziono chorego do szpitala, a wyniki badań przesłano do Krajowego Ośrodka Mikrobiologii w Madrycie do powtórnej analizy.

U innego młodego mężczyzny, który z symptomami Covid-19 zgłosił się do szpitala w Castellon w Walencji, badania także dały wynik pozytywny. Mężczyzna był ostatnio w Mediolanie, a obecnie przebywa w szpitalu – poinformowały w środę służby sanitarne.

We wtorek koronawirusa stwierdzono u Włoszki mieszkającej w Barcelonie, która powróciła z Bergamo w Lombardii. 25 osób, z którymi miała kontakt, poddano kwarantannie. Chociaż nie wykazują symptomów choroby, przez 14 dni nie mogą wyjść z domów - poinformował lokalny sekretarz ds. zdrowia publicznego w Barcelonie Joan Guix.

Aktualnie czytasz: Kolejni zakażeni w izolowanym hotelu na Teneryfie. Wszyscy goście objęci 14-dniową obserwacją

Łącznie w Hiszpanii potwierdzono do tej pory dziewięć przypadków zakażenia nowym koronawirusem, z czego dwóch pacjentów zostało wyleczonych i opuściło już szpital. Pierwszy z nich to obywatel Niemiec, który zaraził się w Bawarii od kolegi mającego kontakt z kobietą zainfekowaną w Wuhanie w Chinach, skąd pochodzi wirus. Drugi wyleczony przypadek to obywatel brytyjski mieszkający z rodziną na Majorce, który zaraził się podczas pobytu w Alpach francuskich. Władze sanitarne Hiszpanii wezwały do zachowania spokoju. Przypomniały, że w 80 proc. przypadków zakażeń choroba ma łagodny przebieg, podobny do grypy. Tylko w 15 proc. przypadków jest groźna, a w 2 procentach - krytyczna. Hiszpański minister zdrowia oświadczył we wtorek, że ​​epidemia pozostaje w "fazie powstrzymywania". Na razie przypadki zakażenia koronawirusem zostały przywiezione spoza Hiszpanii, nie potwierdzono jednak do tej pory przypadków przeniesienia wirusa z człowieka na człowieka w tym kraju.

Czytaj także: