Sąd Najwyższy o zakazie zgromadzeń: wprowadzony bez odpowiedniej podstawy prawnej

ola
Zakaz zgromadzeń spontanicznych. Materiał z 2 czerwca 2021 roku
Źródło: TVN24

"Pierwsze takie orzeczenie Sądu Najwyższego co do zakazu zgromadzeń" - oceniło Biuro Rzecznika Prawo Obywatelskich, odnosząc się do decyzji SN dotyczącej zakazu zgromadzeń w pandemii. Zdaniem Sądu Najwyższego zakaz ten został wprowadzony bez należytej podstawy prawnej, bo stało się to w drodze rozporządzenia zamiast na drodze ustawy. Tym samym SN uwzględnił kasację RPO i uniewinnił dwóch mężczyzn ukaranych grzywną za udział w zgromadzeniu.

W ocenie Sądu Najwyższego wprowadzony rozporządzeniem Rady Ministrów z 9 października ubiegłego roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii przepis zakazujący organizowania zgromadzeń "został wydany z przekroczeniem delegacji ustawowej".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

"To pierwsze takie orzeczenie Sądu Najwyższego co do zakazu zgromadzeń" - podkreśliło w poniedziałek Biuro RPO, informując o zapadłym na początku lipca orzeczeniu.

ZOBACZ CAŁY WYROK SĄDU NAJWYŻSZEGO DOTYCZĄCY ZAKAZU ZGROMADZEŃ >>>

"Podstawą zakazu zgromadzeń publicznych nie mogła być ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń"

Już wcześniej SN wielokrotnie uchylał po kasacjach Rzecznika Praw Obywatelskich wyroki sądów wymierzające kary za złamanie zakazu przemieszczania się w pandemii. Niektóre z rozstrzygnięć dotyczyły także łamania nakazu zasłaniania nosa i ust. Natomiast w kasacji uwzględnionej ostatnio SN odniósł się do zakazu zgromadzeń.

"Podstawą zakazu zgromadzeń publicznych nie mogła być ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, do której rząd odwoływał się w kolejnych rozporządzeniach. Problem w tym, że ta ustawa nie daje podstaw do takich ograniczeń wolności" - argumentował w swojej kasacji RPO.

Jak dodał, ustawa ta "w przypadku zgromadzeń pozwala wyłącznie na zakazanie 'widowisk i innych zgromadzeń ludności', nie dotyczy więc chronionych konstytucyjnie m.in. zgromadzeń spontanicznych".

"Zakaz ten został wprowadzony bez należytej podstawy prawnej"

Sąd Najwyższy rozpatrujący sprawę w Izbie Karnej przez trzech sędziów z przewodniczącym składu sędzią Zbigniewem Puszkarskim podzielił generalnie argumentację Rzecznika w odniesieniu do zakazu zgromadzeń. "Zakaz ten został wprowadzony bez należytej podstawy prawnej - w drodze rozporządzenia - zamiast ustawy oraz wbrew regulacjom zawartym w art. 57 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP" - wskazał SN w uzasadnieniu wyroku. Przywołane przepisy konstytucji zapewniają wolność zgromadzeń, która może być ograniczona tylko ustawą.

Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.
Art. 57.
Konstytucja RP
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
Art. 31., ust. 3.
Konstytucja RP
"Nie ma możliwości, w świetle konstytucji, zakazania nam ustawą zorganizowania jakiegokolwiek zgromadzenia"
Źródło: TVN24

W związku z tym, według SN, nie było możliwe przypisanie obu mężczyznom biorącym udział w październiku 2020 roku w zgromadzeniu w Tarnowskich Górach pod jednym z biur poselskich wykroczenia "przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych".

Jednocześnie SN uchylił orzeczenie skazujące i uniewinnił obu mężczyzn także w zakresie obwinienia o złamanie obowiązku zakrywania nosa i ust, który to nakaz - jak uznał SN, powołując się na swe wcześniejsze orzecznictwo - także wydany został z przekroczeniem delegacji ustawowej.

RPO przyłączył się do skargi kasacyjnej

O tym, że podstawą zakazu zgromadzeń nie może być ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi i dlatego przepis tej ustawy rozumiany jako podstawa do ich całkowitego zakazu, jest niekonstytucyjny przed miesiącem RPO pisał w swoim stanowisku do Trybunału Konstytucyjnego.

Rzecznik przyłączył się bowiem do skargi konstytucyjnej obywatela, któremu uniemożliwiono organizacji zgromadzenia publicznego 10 maja zeszłego roku. "W okresie trwania stanu epidemii mieliśmy do czynienia z okresami całkowitego zakazu organizowania zgromadzeń publicznych, okresami znaczącego ograniczenia liczebności tych zgromadzeń, wyłączeniem możliwości organizowania zgromadzeń spontanicznych i wreszcie doprecyzowaniem zakazu uczestnictwa w zgromadzeniach publicznych. Należy również zwrócić uwagę na utrzymujący się niemal przez cały czas trwania stanu epidemii zakaz organizowania zgromadzeń spontanicznych" - przypominał RPO.

setka
Rutynowska: zakaz zgromadzeń spontanicznych eliminuje prawa polityczne obywateli
Źródło: TVN24

Jak zaznaczał w piśmie do TK, "wszystkie te rozwiązania prawne należy rozpatrywać jako ingerencje w wolność zgromadzeń publicznych, o której mowa w art. 57 Konstytucji RP". Sprawa została zarejestrowana w TK w lutym br., na razie nie ma wyznaczonego terminu jej rozpoznania.

W połowie czerwca w Dzienniku Ustaw opublikowano nowelizację rozporządzenia Rady Ministrów stanowiącą, że od 26 czerwca do 31 sierpnia br. organizowanie lub udział w zgromadzeniach w rozumieniu art. 3 ustawy Prawo o zgromadzeniach - w którym jest także mowa o zgromadzeniach spontanicznych - jest możliwe z zastrzeżeniem, że "maksymalna liczba uczestników nie może być większa niż 150, odległość pomiędzy zgromadzeniami nie może być mniejsza niż 100 m".

Czytaj także: