Widzimy, że ten pomysł wypowiedzenia konwencji stambulskiej przez Polskę to tylko jeden z pierwszych, żeby stworzyć kobietom świat z "Opowieści podręcznej" Margaret Atwood - powiedziała w TVN24 posłanka Lewicy Katarzyna Kotula. Zdaniem Karoliny Pawłowskiej z Instytutu Ordo Iuris "konwencja nie widzi przyczyn przemocy w patologiach, tylko w samej strukturze społeczeństwa".
Konwencja stambulska była pierwszym wiążącym instrumentem międzynarodowym w Europie, który odnosi się do przemocy wobec kobiet i który pozwala Unii Europejskiej i jej państwom członkowskim na rozwijanie mechanizmów zapobiegania, ścigania i eliminowania przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej.
Przemoc wobec kobiet, w tym przemoc psychiczna, fizyczna i seksualna, gwałt, stalking, okaleczanie żeńskich organów płciowych, zmuszanie do małżeństwa, aborcji i sterylizacji, jest w niej uznana za przestępstwo. Konwencja zwiększa kompetencje policji i daje jej prawo do usunięcia sprawcy przemocy domowej z domu lub mieszkania.
W piątek w wielu polskich miastach odbyły się protesty przeciwko zapowiedzi rządu o wycofaniu się z konwencji, którą Polska ratyfikowała w 2015 roku.
"Konwencja nie widzi przyczyn przemocy w patologiach, tylko w samej strukturze społeczeństwa"
- Konwencja stambulska jest dokumentem, który dramaty przemocy domowej wykorzystuje do tego, aby narzucić bardzo kontrowersyjną, radykalną ideologię. Jak pokazują liczne badania, w tym Agencji Praw Podstawowych, Światowej Organizacji Zdrowia czy OECD, konwencja ignoruje realne przyczyny przemocy, a założenia w niej przyjęte, nie tylko nie pomagają w zwalczaniu przemocy, ale przyczyniają się do jej zwiększenia. Dlatego naszym postulatem jest nie tylko wypowiedzenie wadliwej konwencji stambulskiej, ale także rozpoczęcie poważnej dyskusji nad przyjęciem dokumentu międzynarodowego, w którym w sposób wolny od ideologii, oparty o wiedzę naukową, przyjęte zostaną rozwiązania realnie chroniące przed przemocą rodzinę i jej członków - przekonywała Karolina Pawłowska z Instytutu Ordo Iuris.
Przedstawicielka prawicowej organizacji została zapytana, w których punktach jej zdaniem konwencja zwiększa zagrożenie przemocą. W jej opinii dokument został zbudowany na założeniu o istnieniu "płci w rozumieniu gender". Pawłowska oceniła, że "konwencja nie widzi przyczyn przemocy w patologiach, tylko w samej strukturze społeczeństwa".
Kotula: Ordo Iuris i Prawo i Sprawiedliwość chcą usprawiedliwiać różne formy przemocy wobec kobiet religią
Posłanka Katarzyna Kotula z Lewicy przekonywała, że "konwencja antyprzemocowa ma na celu zapobieganie i przeciwdziałanie, ściganie i eliminację różnych form przemocy wobec kobiet". - Pani przedstawicielka Instytutu Ordo Iuris odmienia słowo "ideologia" przez wszystkie przypadki. A należy powiedzieć głośno, że to przede wszystkim Instytut Ordo Iuris, ale też wielu polityków Zjednoczonej Prawicy, ideologię ultrakonserwatywnych fundamentalistów chciałoby wobec kobiet w Polsce stosować - stwierdziła posłanka.
- Widzimy, że ten pomysł wypowiedzenia konwencji stambulskiej przez Polskę to tylko jeden z pierwszych, żeby stworzyć kobietom świat z "Opowieści podręcznej" Margaret Atwood - powiedziała Kotula.
Kotula zwróciła uwagę, że dzięki ratyfikowanej przez Polskę konwencji, funkcjonują telefony wsparcia, system pomocy prawnej, które przez wiele lat funkcjonował w samorządach.
Zaznaczyła, że wszystkie regulacje prawne, związane z walką z przemocą wobec kobiet, wprowadzane w Polsce są wynikiem konwencji stambulskiej. - Przypomnę, że na etapie, kiedy konwencja była dyskutowana - ponad 10 lat temu - to tylko Rosja, Polska i Watykan zgłaszały zastrzeżenia. Ale później te zastrzeżenia zgłaszały głównie Rosja i Watykan. Rozumiem, że idziemy w tym kierunku - powiedziała.
- Chciałabym odnieść się do artykułu 12. (Konwencji - red.), bo Instytut Ordo Iuris wobec tego artykułu podnosi głos, nie tylko dotyczący ideologii, ale też dlaczego są przeciwni tej konwencji. Artykuł 12 punkt 5 mówi: "Strony gwarantują, że kultura, zwyczaje, religia, tradycja czy tak zwany honor nie będą uznawane za usprawiedliwienie dla wszelkich aktów przemocy objętych zakresem niniejszej Konwencji". Mam rozumieć, że zarówno Ordo Iuris, jak i Prawo i Sprawiedliwość i politycy prawicy chcą usprawiedliwiać różne formy przemocy wobec kobiet właśnie religią - zwróciła uwagę Kotula.
Odpowiadając posłance Lewicy, Pawłowska stwierdziła, że większa liczba państw wyraziła sprzeciw wobec konwencji. - Warto przypomnieć, że nie została ratyfikowana przez Wielką Brytanię czy Czechy. Węgry, Słowacja ostatnio wyraziły jasny sprzeciw wobec planu ratyfikacji tej konwencji i pokazały, że problem przemocy wobec kobiet jest wykorzystywany do tego, aby narzucać sprzeczną z porządkiem konstytucyjnym ideologię - mówiła Pawłowska.
Źródło: TVN24