27 lutego odbędzie się I Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Za organizacją stoi m.in. ONR Białystok. Inicjatywa, a zwłaszcza plakat zapowiadający to wydarzenie, wywołały sporo kontrowersji. Organizatorzy pochwalili się też patronatem Andrzeja Dudy. Co na to kancelaria prezydenta?
Organizatorzy piszą na swojej stronie, że marsz odbędzie się "w ramach obchodów święta o randze państwowej i nawiąże do obchodzonego 1 marca Narodowego Dnia Pamięci o Żołnierzach Powstania Antykomunistycznego".
Uczestnicy przejdą ulicami Hajnówki, m.in. obok budynku władz samorządowych. Tam mają wręczyć "stanowisko dotyczące przede wszystkim rangi obchodzonego 1 marca święta oraz wezwać przedstawicieli samorządu do poszanowania prawa polskich środowisk patriotycznych do obchodzenia uroczystości państwowych w przestrzeni publicznej".
Marsz zakończy się mszą świętą w kościele św. Cyryla i Metodego.
Na plakacie zapowiadającym marsz uczestnicy chwalą się patronatem narodowym prezydenta RP. Wykorzystano także logo prezydent.pl.
Ogromne kontrowersje wzbudziło umieszczenie na plakacie Romualda Rajsa "Burego". 70 lat temu jego oddział dokonał pacyfikacji pięciu wsi. Zimą 1946 r. spalone zostały: Zanie, Zaleszany, Końcowizna, Szpaki i Wólka Wygonowska, zamieszkane przez ludność białoruską wyznającą prawosławie. Zginęło 79 osób, w tym 30 furmanów, z których usług oddział korzystał przemieszczając się po okolicy.
Śledztwo w sprawie pacyfikacji prowadził IPN, który przyjął kwalifikację prawną zbrodni ludobójstwa. W 2005 r. zostało ono umorzone, gdyż po wojnie prawomocnie zakończyło się postępowanie wobec części sprawców, inni już nie żyli, a pozostałych nie udało się ustalić. W opinii prokuratora IPN prowadzącego śledztwo, zabójstwa furmanów i pacyfikacji wsi "nie można utożsamić z walką o niepodległy byt państwa, gdyż nosi znamiona ludobójstwa".
"Łatwo jest manifestować w miastach, gdzie władze i sama lokalna ludność są w większości przychylne tematyce Żołnierzy Wyklętych. Łatwo działać w terenie, gdzie społeczność jest dostatecznie wyedukowana w tym temacie. Czczenie pamięci Niezłomnych w miejscach, gdzie propaganda komunistyczna funkcjonuje dalej, wymaga charakteru i odwagi. Dlatego zachęcamy wszystkich do przybycia na I Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych!" - napisali na Facebooku członkowie ONR Białystok.
"Jawnie prowokacyjna i antagonizująca manifestacja"
Informacja o tym, że Andrzej Duda objął patronatem inicjatywę, odbiła się szerokim echem. O wycofanie patronatu zaapelowała do prezydenta m.in. partia Razem.
"Miejsce i czas tego marszu nie są przypadkowe. W infografice promującej to wydarzenie pierwszoplanową postacią jest Romuald Rajs "Bury", który dla prawosławnej społeczności białoruskiej (zamieszkującej między innymi powiaty hajnowski i bielski) jest symbolem bestialskich mordów. Instytut Pamięci Narodowej uznał, że zbrodnie popełnione w 1946 roku przez oddziały "Burego" noszą znamiona ludobójstwa. Zapowiadana demonstracja odbędzie się w czasie, na który przypadają obchody 70 rocznicy tych tragicznych wydarzeń. Zwracamy się z apelem do Prezydenta Andrzeja Dudy o wycofanie się z patronowania tej jawnie prowokacyjnej i antagonizującej lokalne społeczności manifestacji" - czytamy w apelu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Kancelaria dementuje
W poniedziałek Kancelaria Prezydenta poinformowała na swojej stronie internetowej, że Andrzej Duda "nie objął swoim patronatem wspomnianych uroczystości". Jak podano, wniosek w tej sprawie wpłynął 8 lutego. "Dziś Kancelaria Prezydenta RP podjęła decyzję o odmowie objęcia patronatem głowy państwa marszu w Hajnówce" - czytamy.
Andrzej Duda objął natomiast patronatem obchody z okazji Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Został on ustanowiony w 2011 r. Jak czytamy na stronie internetowej kancelarii, prezydent "pragnie w ten sposób oddać hołd uczestnikom podziemia niepodległościowego z lat 1944-1963 oraz zachęcić Polaków do upamiętniania ich działań".
Autor: kg/kk / Źródło: tvn24.pl, PAP