Nieobecność byłych wiceprezesów PiS na grudniowym kongresie uniemożliwi rozłam w partii, i paradoksalnie uchroni ich przed wyrzuceniem z PiS - ocenił w TVN24 poseł PiS Paweł Poncyliusz.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował wczoraj, że zawieszeni w prawach członków PiS: Ludwik Dorn, Kazimierz Ujazdowski i Paweł Zalewski nie wezmą udziału w grudniowym kongresie partii, podczas którego mają być m.in. wybrane władze PiS.
Poncyliusz uważa, że dobrze się stało, iż byłych wiceprezesów nie będzie na kongresie. – Każde ich słowo mogłoby być opatrznie zrozumienie przez delegatów, bo w końcu zostali zawieszeni w prawach członków PiS. Paradoksalnie nieobecność na kongresie może ich uchronić przed wykluczeniem z partii, uniemożliwi też rozłam w PiS– stwierdził Poncyliusz. I dodał: - Boję się i uważam, że nie ma nic gorszego niż pęknięcie w partii. Wyborcy źle na to patrzą.
Boję się i uważam, że nie ma nic gorszego niż pęknięcie w partii. Wyborcy źle na to patrzą Poncyliusz o rozłamie w piS
Poncyliusz zapewnił, że dla każdego jest miejsce w PiS. – Trzeba tylko pamiętać, że polityka to nie wyspa szczęścia, zdarzają się zadry i trzeba czasem iść na kompromis – podkreślił. – Mam nadzieję, że byli wiceprezesi nie znikną z ław poselskich PiS - dodał.
mac
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24