Pielęgniarki zeszły z sejmowej galerii i skończyły głodówkę. - Dałyśmy sygnał, że nasze problemy są nierozwiązane. Aż tak bardzo nie ukochałyśmy tego rządu, żeby ryzykować swoim zdrowiem - mówiły. O 15 protestujące siostry spotkały się z prezydentową. Szefowa ich związku Dorota Gardias powiedziała po nim, że przekazano Pierwszej Damie postulaty pielęgniarek. Ok. godziny 16 Anna Komorowska spotkała się z Elżbietą Wroną, szefową Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Kontraktowych. - Cieszę się, że pani prezydentowa wykazała zainteresowanie opinią drugiej strony - mówiła Wrona.
- Powtarzamy, że pielęgniarka i położna powinny mieć prawo wyboru formy zatrudnienia. Nie jesteśmy za tym, aby wszystkie pielęgniarki w Polsce pracowały na umowach cywilno-prawnych, ale stoimy na stanowisku, że nikt nie ma prawa odbierać nam konstytucyjnych praw - podkreśliła szefowa Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Kontraktowych. Wrona dodała, że rozmowa z Komorowską dotyczyła kontraktów i "sytuacji, która wyniknęła w ostatnim okresie". Pytana, czy pielęgniarki pracujące na kontraktach będą chciały rozmawiać z przedstawicielkami Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, powiedziała: "Jeśli moje koleżanki uznają za stosowne porozumieć się ze związkiem, taką decyzję, takie mediacje podejmiemy". Podkreśliła, że bezskutecznie próbowała porozmawiać z przewodniczącą OZZPiP Dorotą Gardias, gdy pielęgniarki okupowały Sejm.
Protestujące pielęgniarki przekazały prezydentowej postulaty
Wcześniej Anna Komorowska spotkała się z pielęgniarkami z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, które przekazały jej swoje postulaty dotyczące zakazu zatrudniania w szpitalach na kontraktach. Dorota Gardias powiedziała po tym trwającym około godziny spotkaniu z Pierwszą Damą, że "protestujące pielęgniarki przekazały prezydentowej swoje postulaty dotyczące zakazu zatrudniania pielęgniarek w szpitalach na kontraktach". I dodała, że OZZPiP o swoich dalszych działaniach ws. kontraktów poinformuje podczas prac nad ustawą o działalności leczniczej w Senacie. W spotkaniu uczestniczyła prezydencka minister ds. społecznych Irena Wóycicka, która zadeklarowała swoje zainteresowanie postulatami pielęgniarek.
Kończą głodówkę
Jeszcze przed spotkaniem z Anną Komorowską, na briefingu w Sejmie, jedna z protestujących, Lilianna Pietrowska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych mówiła: "Uznałyśmy, że dzisiaj opuścimy galerię sejmową, ponieważ nadszedł taki czas, że zapoznałyśmy społeczeństwo z naszym problemem przez nasz dziewięciodniowy pobyt tutaj, zapoznaliśmy rząd z naszym problemem".
- Jest szansa na jakiś dialog i ostateczne rozwiązanie - zaznaczyła. I dodała: - To już dziewiąty dzień (protestu) i jesteśmy już zmęczone. Podkreśliła, że lekarz po piątkowych badaniach stwierdził, że trzy z pięciu głodujących pielęgniarek muszą zakończyć protest ze względu na stan zdrowia.
Będzie spotkanie z prezydentem?
Szefowa związku, Dorota Gardias powiedziała natomiast, że pielęgniarki skierowały pismo z prośbą o spotkanie do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Dodała, że pielęgniarki mają się w piątek spotkać także z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem, jednak godzina spotkania nie jest jeszcze ustalona.
Wcześniej pielęgniarki z OZZPiP spotkały się z Anną Komorowską. Reprezentowała je szefowa związku Dorota Gardias oraz zespół negocjacyjny. Po spotkaniu Gardias pojechała do Sejmu i tam postanowiono o zakończeniu protestu.
Sporna ustawa
Pielęgniarki z OZZiP protestują przeciwko przepisom umożliwiającym zatrudnianie ich na kontraktach. Sejm 18 marca uchwalił ustawę o działalności leczniczej, która precyzuje przepisy dotyczące zatrudniania pielęgniarek w szpitalach umożliwiając zatrudnianie na kontraktach.
Obecnie pielęgniarki mogą m.in. prowadzić praktykę medyczną w miejscu wezwania, czyli np. przyjeżdżać do pacjentów. Muszą jedynie wcześniej zarejestrować działalność gospodarczą i wtedy mogą podpisywać kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Protestujące domagają się całkowitego zakazu zatrudniania pielęgniarek na kontraktach.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24