Nie ważcie się podnieść ręki na wolne media, bo tej granicy Polacy nie pozwolą wam przekroczyć. My wam też tej granicy nie pozwolimy przekroczyć - zwrócił się do parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. Politycy komentują złożony przez PiS projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji - zdaniem wielu taka ustawa mogłaby uderzyć w niezależność TVN. - Świat według PiS to jest taki świat, w którym nie ma niezależnych mediów, nie ma niezależnych dziennikarzy, nie ma wolnych sądów, wszystko podporządkowane jest jednemu politycznemu ośrodkowi władzy - zauważył wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL.
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła w środę późnym wieczorem do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - czytamy w jego uzasadnieniu. W zgodnej opinii obserwatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. TVN24 wciąż czeka na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Zarząd stacji w oświadczeniu napisał, że w 2015 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN. - Taka ustawa to wojna z USA, bo oznacza chęć wywłaszczenia lub przynajmniej wymuszenia sprzedaży przez Amerykanów wielkiej firmy, jaką jest TVN - mówi w rozmowie z Onetem Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych, były przewodniczący KRRiT.
Projekt ustawy PiS "to kolejny krok, aby zamykać wolne media"
Krzysztof Gawkowski, poseł Lewicy, komentował tę sprawę w Sejmie w czwartek. - Prawo i Sprawiedliwość robi kolejny krok, aby zamykać wolne media w Polsce. Projekt poselskiej ustawy, który wczoraj wieczorem trafił do polskiego parlamentu, to wyraz tego, o czym Kaczyński i jego środowiska mówią od lat - zamknąć usta wszystkim, którzy są niepokorni, zrobić wszystko, aby media wolne i niezależne miały jeden cel: wspierać władzę, podporządkować środowisko dziennikarzy władzy, konkretnie Jarosławowi Kaczyńskiemu. Przez ostatnie miesiące, lata powoli, ale systematycznie Kaczyński i PiS robią wszystko, aby media wolne i niezależne ograniczać w wydawaniu, w komentowaniu, a przede wszystkim w nadawaniu - powiedział.
- Dzisiaj to kolejny krok, którego jeżeli nie zatrzymamy, to obudzimy się w państwie, które będzie musiało wyłączyć wszystkie kanały, które mówią innym językiem niż Kaczyński, innym językiem niż Morawiecki, innym językiem niż Zjednoczona Prawica - podkreślił Gawkowski.
Jego zdaniem "Prawo i Sprawiedliwość dokonuje zamachu na niezależne media i robi to pod osłoną nocy". - Robi to w sposób perfidny, mówiąc "nie ma miejsca dla tych, którzy krytykują władzę, nie ma miejsca w mediach dla tych, którzy nie stoją po stronie Kaczyńskiego". My mówimy nie ma miejsca dla Kaczyńskiego w polskiej polityce, dlatego Lewica przygotuje swoje rozwiązania, które będą blokowały wszystko, co miałoby ograniczyć wolność słowa i niezależne media w Polsce - dodał.
Koncesja TVN i TVN24. "TVN ma być ukradziony"
Robert Kwiatkowski, członek Krajowej Rady Mediów Narodowych obecny na konferencji z Krzysztofem Gawkowskim, powiedział, że "instrumenty realizacji mogą być różne, natomiast cel jest jeden - TVN ma być ukradziony". - PiS chce ukraść TVN Polakom, bo taka jest istota tej operacji - ocenił.
- Ta operacja zawłaszczenia TVN-u ma też swój kontekst, kontekst militarny - powiedział. - Na stole równolegle znalazła się w negocjacjach z Amerykanami duża transakcja zakupu amerykańskich czołgów Abrams. Łączymy, a przynajmniej ja łączę, obydwa te wydarzenia. Wydaje nam się, że PiS próbuje osłodzić nieco tę transakcję, którą jest zawłaszczenie TVN-u, ukradzenie go, bądź zmuszenie do zmiany struktury właścicielskiej - mówił. - Nie wolno przehandlować wolności słowa w zamian za kontrakt nawet na najnowocześniejsze czołgi - dodał.
Wyraził nadzieję, że ugrupowania polityczne zdołają się przeciwstawić temu "ordynarnemu zamachowi na demokrację i na wolność słowa i na własność".
Gawkowski poinformował, że informacja ta dotarła już do Parlamentu Europejskiego, gdzie posłowie wiedzą o projekcie ustawy.
"Świat według PiS to jest taki świat, w którym nie ma niezależnych mediów"
Poseł PSL i wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział z kolei w rozmowie z TVN24, że "świat według PiS to jest taki świat, w którym nie ma niezależnych mediów, nie ma niezależnych dziennikarzy, nie ma wolnych sądów, wszystko podporządkowane jest jednemu politycznemu ośrodkowi władzy". - Pozostałe instytucje podlegają pauperyzacji po to, żeby nie miały swojej odrębności i samodzielności - powiedział.
- Może właśnie o to chodzi, żeby wyniki naszych kontroli poselskich, które robimy, gdzieś zamiatać pod dywan - mówił z kolei poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński. - Gdyby nie wolne media, to nikt by nie słyszał o sprawie respiratorów, maseczek, testów, przyłbic, wszystkich afer związanych ze szpitalami tymczasowymi i innymi, bo przecież prorządowe media nie pokażą żadnej naszej konferencji ani ustaleń z konferencji prasowej - dodał.
Prezes PSL Władysław Kosiniak Kamysz zaznaczył na konferencji prasowej, że "nie ma wolnego społeczeństwa, nie ma normalności, nie ma przyzwoitości i sprawiedliwości bez wolnych mediów, które patrzą na ręce politykom, patrzą na ręce władzy, zadają trudne pytania". - Nie zmieni tego żadna ustawa, żadna inicjatywa polityczna - dodał.
- My tej normalności będziemy bronić i normalność gwarantujemy. Nigdy nie przedstawilibyśmy takiej ustawy, jaką dzisiaj prezentuje pan poseł Suski. Nigdy za naszych rządów takiej ustawy nie będzie - zaznaczył Kosiniak-Kamysz. - Po to też to jest robione, żeby wszystkie inne tematy zeszły na plan dalszy - mówił.
Przedstawiciele PSL zapowiedzieli też, że w piątek przyjrzą się tej ustawie w ramach komisji kultury.
"Niech pan wyjmie ten sztylet, rana jeszcze nie jest tak duża"
Sprawę komentowali też na konferencji prasowej posłowie Polski 2050 - Tomasz Zimoch i Hanna Gill-Piątek. - Ten projekt to nic innego jak sztylet wbity w wolność słowa. To jest sztylet wbity w niezależne media. To jest sztylet wbity w niezależność i wolność dziennikarską. To jest sztylet oczywiście wbity w jedną z najbardziej popularnych stacji informacyjnych, a także stacji telewizyjnych, ale to jest sztylet wbity w każdego z nas. Uniemożliwia się bowiem i odbiera nam się prawo do swobody obserwacji świata. Stara się nam wmówić, że świat jest co najwyżej jednego czy dwóch kolorów, a świat jest kolorowy. Nie pozwolimy na to, by ograniczano nam taką możliwość, dlatego będziemy protestowali - mówił Zimoch.
- Mam nadzieję, że inicjator tego projektu wycofa się z tej haniebnej propozycji. Mam nadzieję, że ten sejmowy projekt nie stanie się oficjalnym drukiem sejmowym - powiedział poseł.
Zwrócił się też do posła Marka Suskiego, przedstawiciela wnioskodawców projektu. - Niech pan wyjmie ten sztylet, rana jeszcze nie jest tak duża, można ją jeszcze zagoić. Niech pan wycofa się z tego haniebnego projektu ograniczającego wolność, swobodę nie tylko mediów, ale każdego z nas - zaapelował.
Zdaniem Hanny Gill-Piątek z Polski 2050 jest to element "orbanizacji mediów". - Jarosław Kaczyński próbuje nas ostatnio zapisać do takiej międzynarodówki nacjonalistycznej, którą zbiera pan Viktor Orban, która próbuje rozsadzić Unię od środka, ale również wzoruje się na tym, jak Viktor Orban rozwala, czy rozwalił już nawet, swoje niezależne media - mówiła.
"To jest po prostu Lex TVN"
Wicemarszałek Sejmu i posłanka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska oceniła, że koncesja dla TVN24 "już powinna być wydana", a politycy PiS "czekali tylko na to, żeby była ta ustawa, żeby to zablokować". - To pokazuje, że chodzi tylko o to, żeby zamknąć kolejną stację, a drugim krokiem za chwilę z tymi zapędami może być to, że zabiorą się za internet i wolność w internecie - dodała.
- Nie mamy żadnych wątpliwości, że ta zmiana prawa dotyczy tak naprawdę jednej stacji. To jest po prostu Lex TVN. Te przepisy zaproponowane przez posłów PiS-u zostały zaproponowane właśnie po to, żeby zamknąć usta konkretnej stacji telewizyjnej - mówił poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
Ocenił, że "ta władza panicznie boi się prawdy". - Prawda o tej władzy niszczy tę władzę - powiedział. - To, co dzieje się dzisiaj w Polsce, to nie jest żadna norma w demokracji. To jest absolutna patologia - mówił Tomczyk.
Zwrócił się też do parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy. - Nie ważcie się podnieść ręki w Polsce na wolne media, bo tej granicy Polacy nie pozwolą wam przekroczyć. My wam też tej granicy nie pozwolimy przekroczyć - zapewnił.
Posłowie poinformowali, że chcą, żeby w ciągu najbliższych dni odbyły się konsultacje pomiędzy wszystkimi klubami parlamentarnymi. - Wydaje mi się, że w tej sprawie wszyscy mówimy jednym głosem - dodał Tomczyk.
Kulesza: to typowa dla PiS próba niszczenia czegoś, czego nie można kontrolować
Szef koła Konfederacji Jakub Kulesza powiedział, że "w jego odczuciu jest to typowa dla Prawa i Sprawiedliwości próba niszczenia czegoś, czego nie można kontrolować". - Nie sądzę, żeby to się odbiło pozytywnie na elektoracie Prawa i Sprawiedliwości, który, jak pokazują badania, ogląda nie tylko Telewizję Polską, ale chętnie także inne stacje, takie jak TVN - dodał.
Kulesza ocenił, że "eliminacja pluralizmu w mediach, dostępności, z pewnością nie jest tym, z czym konsument, odbiorca mediów chciałby się spotkać".
Źródło: TVN24