"W związku z licznymi zapytaniami". CIS wydało komunikat "w sprawie wyboru członków KRS"

Centrum Informacyjne Sejmu wydało komunikat w sprawie wyboru członków KRS
Źródło: TVN24

Centrum Informacyjne Sejmu (CIS) wydało w poniedziałek wieczorem komunikat "w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa". Wymieniono w nim zgłoszonych kandydatów i podano, ile osób ich poparło. Wciąż nie ujawniono jednak nazwisk sędziów, którzy złożyli swoje podpisy pod kandydaturami.

Sejm w marcu 2018 roku wybrał całkowicie nowy skład Krajowej Rady Sądownictwa. Kandydatów mogło zgłosić co najmniej 25 sędziów lub dwóch tysięcy obywateli. Listy poparcia, na podstawie których dokonano wyboru, stały się pilnie strzeżoną tajemnicą.

"W związku z licznymi zapytaniami oraz doniesieniami medialnymi dotyczącymi wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa przypominamy, że członkowie KRS zostali wybrani 6 marca 2018 r. na mocy uchwały Sejmu VIII kadencji" – napisano w opublikowanym w poniedziałek wieczorem przez Centrum Informacyjne Sejmu komunikacie. "Pomiędzy 23, a 25 stycznia 2018 r. wpłynęły zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa poparte przez grupy co najmniej 2 000 obywateli lub 25 sędziów" – poinformowano.

W komunikacie wymieniono zgłoszonych kandydatów do nowej KRS i podano, ile osób ich poparło. Jak napisano, za Dariuszem Drajewiczem opowiedziała się grupa 25 sędziów, Jarosławem Dudziczem - grupa 38 sędziów, Grzegorzem Furmankiewiczem - grupa 27 sędziów, Markiem Jaskulskim - grupa 28 sędziów, Joanną Kołodziej-Michałowicz - grupa 30 sędziów, Jędrzejem Kondeką - grupa 29 sędziów, Teresą Kurcyusz-Furmanik - grupa 2130 obywateli oraz grupa 32 sędziów, Mariuszem Lewińskim - grupa 2160 obywateli, Ewą Łąpińską - grupa 29 sędziów, Zbigniewem Stanisławem Łupiną - grupa 57 sędziów, Leszkiem Mazurem - grupa 40 sędziów, Maciejem Andrzejem Miterą - grupa 25 sędziów, Maciejem Nawackim - grupa 28 sędziów, Dagmarą Pawełczyk-Woicką - grupa 28 sędziów, Robertem Pelewiczem - grupa 28 sędziów, Rafałem Puchalskim - grupa 25 sędziów, Pawłem Kazimierzem Styrną - grupa 26 sędziów, Mariuszem Witkowskim - grupa 31 sędziów.

Jak wskazano, "kandydatów zgłoszonych przez grupę co najmniej 25 sędziów poparło łącznie 364 sędziów. W tej liczbie 275 sędziów udzieliło poparcia tylko jednemu kandydatowi, a 89 sędziów udzieliło poparcia więcej niż jednemu. Wyliczono, że 62 sędziów poparło 2 kandydatów, 12 sędziów poparło 3 kandydatów, 4 sędziów poparło 4 kandydatów, 5 sędziów poparło 5 kandydatów, 1 sędzia poparł 7 kandydatów, 2 sędziów poparło 8 kandydatów, 3 sędziów poparło 9 kandydatów.

Do tej pory nie ujawniono jednak nazwisk sędziów, którzy poparli kandydatów do nowej KRS, czego konsekwentnie domagają się opozycja i organizacje pozarządowe. Chcieliby bowiem zweryfikować, czy kandydaci nie popierali się nawzajem, czy między popieranymi a popierającymi nie występowały relacje służbowe lub czy wśród popierających nie było sędziów blisko związanych z Ministerstwem Sprawiedliwości.

Komunikat w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa

"Brak przepisów umożliwiających wycofanie raz udzielonego poparcia"

CIS podało w komunikacie, że "zgodnie z wymaganiami ustawy uzyskano potwierdzenie od Ministra Sprawiedliwości, że osoby popierające poszczególne kandydatury faktycznie posiadają status sędziów. Listy obywateli udzielających poparcia kandydatom zostały zbadane przez Kancelarię Sejmu, analogicznie jak w przypadku postępowania z obywatelską inicjatywą ustawodawczą".

"Warto zaznaczyć, że żaden przepis ustawy o KRS nie przewiduje możliwości wycofania raz udzielnego kandydatowi do KRS poparcia. Podobnie jak sędzia nie może wycofać się z wydanego wyroku, nie może po podpisaniu listy poparcia wycofać tego podpisu" – podkreślono.

"Zarówno z opinii Biura Analiz Sejmowych, jak i opinii zewnętrznej, sporządzonej przez dr hab. Marka Dobrowolskiego wynika, że ze względu na brak przepisów umożliwiających wycofanie raz udzielonego poparcia, oświadczenie o wycofaniu poparcia jest bezskuteczne" – dodano.

O wycofaniu poparcia głośno stało się za sprawą wybranego do nowej KRS sędziego Macieja Nawackiego. Na liście poparcia za jego kandydaturą podpisało się 28 sędziów. Jak się jednak potem okazało, co najmniej czworo sędziów wycofało swoje poparcie jeszcze przed złożeniem dokumentów. W połowie stycznia dwie sędzie z tego grona podczas rozmowy z "Faktami TVN" po raz pierwszy publicznie powiedziały o tym, dlaczego to zrobiły. - Przez ostatnie dwa lata myślałam o tej chwili, gdy ten podpis złożyłam i zawsze tego żałowałam - tłumaczyła sędzia Anna Pałasz .- Tu nie chodziło o Macieja (Nawackiego - red.). To chodziło o ten organ (KRS - red.), tę ustawę, na podstawie której był wówczas tworzony - dodała sędzia Katarzyna Zabuska. Wycofanie poparcia rodzi obawę, że olsztyńskiemu sędziemu mogło w ten sposób zabraknąć wymaganych podpisów, przez co nie mógł zostać członkiem KRS. On sam twierdzi, że "nie ma czegoś takiego jak 'wycofanie poparcia' czy odwołanie raz złożonego na listach podpis".

Listy poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa stały się pilnie strzeżoną tajemnicą
Listy poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa stały się pilnie strzeżoną tajemnicą
Źródło: tvn24

Kancelaria Sejmu nie wykonuje wyroku

Listy poparcia do nowej KRS, zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, od kilku miesięcy powinny być jawne, ale Kancelaria Sejmu wyroku nie wykonuje. Argumentuje, że trwa w tej sprawie postępowanie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, który "zobowiązał Kancelarię Sejmu do powstrzymania się od upublicznienia lub udostępnienia w jakiejkolwiek formie danych osobowych sędziów" popierających członków nowej, upolitycznionej KRS. 

Czytaj także: