Komisja Europejska zwróciła się we wtorek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie kar finansowych na Polskę w związku z systemem dyscyplinowania sędziów. - Istnieje ryzyko, że to Polki i Polacy zapłacą rachunek za to, że Jarosław Kaczyński nie ma odwagi, by przeciwstawić się własnemu koalicjantowi – oceniła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy. Według posłanki KO Kamili Gasiuk-Pihowicz "przeciągnie liny przez rząd jest czystym szaleństwem".
We wtorek Komisja Europejska zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie kar finansowych na Polskę. Chodzi o niezastosowanie się do orzeczenia Trybunału, który w lipcu nakazał zawieszenie funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Komisja zdecydowała również o wszczęciu nowego postępowania wobec Polski.
Wniosek KE o kary dla Polski. Dziemianowicz-Bąk: obywatele odczują to na własnej skórze
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy zwróciła uwagę, że "chcemy korzystać ze środków unijnych, nie chcemy płacić kar finansowych za to, że Jarosław Kaczyński woli stać po stronie szeryfa Ziobry, zamiast stanąć po stronie obywatelek i obywateli własnego kraju". - Dziś istnieje ryzyko, zagrożenie, że to Polki i Polacy zapłacą rachunek za brykanie szeryfa Ziobry, że to Polki i Polacy zapłacą rachunek za to, że Jarosław Kaczyński nie ma odwagi, by przeciwstawić się własnemu koalicjantowi. To niedopuszczalna sytuacja, której nie rozwiąże jeden czy drugi wywiad prezesa Kaczyńskiego, gdzie pojawiają się mgliste zapowiedzi dalszych reform czy likwidacji Izby Dyscyplinarnej - powiedziała.
- Domagamy się niezwłocznego procedowania projektu ustawy, który wiele miesięcy temu jako klub Lewicy złożyliśmy, a który dotyczy likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Tylko w taki sposób możemy uchronić ogromne środki finansowe, uchronić Polskę przed utratą ogromnych środków. Kary, które nam grożą są kwotami horrendalnymi. Polska odczuje to na własnej skórze, odczują to na własnej skórze obywatelki i obywatele - oceniła.
- Słyszymy w ostatnich tygodniach z ust pana premiera Morawieckiego, także z ust pana premiera Kaczyńskiego, że rzeczywiście Izba Dyscyplinarna nie zdała egzaminu. Są pomysły na rozmieszczenie obecnych tak zwanych sędziów Izby Dyscyplinarnej w innych izbach Sądu Najwyższego. Nie. Ktoś, kto nie jest sędzią, jeśli się go przeniesie do innej izby, dalej sędzią nie będzie – mówił poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Gasiuk-Pihowicz: przeciągnie liny przez rząd jest czystym szaleństwem
- Polki i Polacy chcą wsparcia ze strony Unii Europejskiej, tych 770 miliardów z funduszy pomocowych i nie chcą płacić za szaleństwo obecnego rządu – powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Według niej "to przeciągnie liny przez pisowski rząd - najwyraźniej po to, by ochronić część systemu represji stworzonego przez Ziobrę wobec sędziów - jest czystym szaleństwem".
Zdaniem posłanki KO "polska gospodarka potrzebuje wsparcia unijnych środków, a to przeciągnie liny, a w konsekwencji narażanie Polski na kary, jest czystym szaleństwem". - Jeżeli Polsce przyjdzie zapłacić i kary i utracimy część środków pomocowych, to bezpośrednią odpowiedzialność za to poniesie pan Morawiecki i pan Ziobro. To oni będą odpowiedzialni za gospodarczą katastrofę Polski - dodała.
Zgorzelski: argument finansowy spowoduje, że PiS się cofnie
Wicemarszałek Sejmu z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotr Zgorzelski powiedział, że "tak bardzo premier Morawiecki się starał, a Unia Europejska nadal nie chce mu dać pieniędzy na kampanię wyborczą'. - Robili wszystko, żeby dorwać się do tych pieniędzy, a Unia Europejska pokazuje Morawieckiemu gest Lichockiej. Niestety pieniądze za wartości to jest to, co obowiązuje w Unii Europejskiej – podkreślił.
Na uwagę, że Polsce grożą kary finansowe, wicemarszałek zauważył, że są to "dotkliwe kary, które mogą nawet sięgać 100 tysięcy euro dziennie". - Wtedy, kiedy będzie pistolet przystawiony do skroni, to PiS się cofnie. (…) Argument finansowy, brak możliwości spięcia budżetu, brak możliwości zrealizowania obietnic wyborczych. To wszystko spowoduje, że PiS się cofnie. Stworzy jakąś tam Izbę Dyscyplinarną, żeby zamydlić Unii Europejskiej oczy, po to tylko, żeby się zgadzała kasa - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24