Jak przełożyć tezy raportu Millera na język zrozumiały dla przeciętnego obywatela? Liczący kilkaset stron dokument napisany urzędowym żargonem to lektura trudna, ale jedyna oficjalnie podsumowująca wydarzenia z kwietnia 2010 roku. Pomysłem na uproszczenie raportu mógłby być komiks - patent z powodzeniem zastosowany w USA po atakach 11 września.
Dokument zwany powszechnie "raportem Millera" to oficjalnie "Raport końcowy z badania zdarzenia lotniczego nr 192/2010/11 samolotu Tu-154 M nr 101 zaistniałego dnia 10 kwietnia 2010 roku w rejonie lotniska Smoleńsk Północny". Już sam tytuł jest trudny. Cały dokument liczy kilkaset stron i napisany jest hermetycznym, urzędowym językiem. Stąd pojawiące się coraz częściej apele o jego uproszczenie i upowszechnienie, tak aby przynajmniej część zawartych w nim faktów trafiła do możliwie najszerszej grupy odbiorców. Jak można krótko i treściwie przekazać te treści? Na pomysł - w innej sprawie i dużo wcześniej - wpadli Amerykanie. Po tragedii 11 września 2001 roku ukazała się graficzna adaptacja raportu kongresowej komisji śledczej na temat okoliczności zamachów na WTC. Komiksowa formuła miała za zadania uprościć najważniejsze tezy wielotomowego dokumentu.
"Trafia do wyobraźni" Kontrowersyjne? Reporter TVN24 postanowił zapytać o to Jerzego Millera. Według niego, przebieg katastrofy smoleńskiej można by było streścić w podobny sposób. Znalazł się już nawet chętny się tego podjąć rysownik. Dla Jacka Frąsia katastrofa to bardzo trudny temat, ale chciałby się z nim zmierzyć. Nie bez obaw. - Samo medium komiksu wydaje się kontrowersyjne, dla wielu pewnie jest ono nie do przyjęcia - mówi. Jednak Maciej Lasek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych uważa, że komiks to jedna z najprostszych i najbardziej trafiających do wyobraźni form przekazu, choć typowa dla kultury amerykańskiej. Frąś przypomina jednak, że polski komiks od wielu lat traktuje o poważnych sprawach. Sam rysownik ma na koncie publikacje m.in. o stanie wojennym, czy powstaniu warszawskim. Maciej Lasek zapewnia, że PKBWL jest gotowa do współpracy. Czy ten pomysł ma szanse?
Autor: jk//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24