Kolejne kroki w sprawie ekshumacji w Ukrainie

Ekshumacje szczątków polskich żołnierzy w Lwowie-Zboiskach
W Ukrainie, w Puźnikach, rozpoczęły się prace przed ekshumacją ofiar rzezi wołyńskiej
Źródło: Andrzej Zaucha/Fakty TVN
Pochówki szczątków żołnierzy Wojska Polskiego, poległych we wrześniu 1939 roku w obronie Lwowa i pochowanych we Lwowie-Zboiskach, odbędą się w listopadzie - poinformował ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar. Ich ekshumacje przeprowadzono w sierpniu tego roku. Ukraina deklaruje chęć dalszej współpracy z Polską w sprawie ekshumacji, które długo były przedmiotem sporu.

W sobotę w rozmowie z agencją Ukrinform Wasyl Bodnar poinformował, że "w Ukrainie przeprowadzono w ostatnim czasie dwie ekshumacje, w tym w Puźnikach (w obwodzie tarnopolskim - red.), gdzie pochówek już się odbył". - Natomiast szczątki żołnierzy Wojska Polskiego, które zostały ekshumowane we Lwowie, zostaną ponownie pochowane w Mościskach 14 listopada - powiedział.

Jak przekazał ambasador, kilka dni temu we Lwowie odbyło się posiedzenie grupy roboczej odpowiedzialnej za prowadzenie prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych. Podsumowano wstępne wyniki oraz uzgodniono dalsze kroki.

- Liczymy także na wizytę prezesa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Ołeksandra Ałfiorowa w Warszawie i omówienie z polskimi urzędnikami kwestii dalszych poszukiwań i ekshumacji zarówno na terytorium Ukrainy, jak i Polski - zaznaczył Bodnar, dodając, że wizyta może odbyć się do końca roku.

Dyplomata podziękował stronie polskiej za dobrą organizację prac poszukiwawczych w miejscowości Jureczkowa w województwie podkarpackim i wyraził nadzieję, że prace te będą kontynuowane. - Dla nas ważna jest otwartość, gotowość do współpracy i wzajemność w naszych relacjach. Wzajemna transparentność pozwala nam mówić, że z poziomu politycznego w kwestiach poszukiwań i ekshumacji przeszliśmy do praktycznej pracy, co pokazują obie strony - podkreślił.

"Proces długotrwały" i ostrzeżenie przez "manipulowaniem"

Bodnar przypomniał, że wkrótce zostanie wybrany nowy współprzewodniczący ukraińskiej grupy do spraw prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych. Zajmie miejsce Andrija Nadżosa, który przeszedł do MSZ Ukrainy. - Teraz najważniejsze, aby tempo prac, które wcześniej uzgodniono, nie spadało, abyśmy pokazywali społeczeństwom ukraińskiemu i polskiemu praktyczną pracę, otwartość i gotowość do działań z obu stron - oświadczył.

Ocenił, że niektóre siły polityczne "próbują manipulować tym tematem, nie pokazywać lub ukrywać rzeczywisty stan rzeczy". - W związku z tym wysłałem kluczowym frakcjom w parlamencie Polski podstawowe informacje o ostatnio przeprowadzonych pracach poszukiwawczych i ekshumacyjnych oraz o tym, co osiągnęliśmy - poinformował.

Ekshumacje szczątków polskich żołnierzy w Lwowie-Zboiskach
Ekshumacje szczątków polskich żołnierzy w Lwowie-Zboiskach
Źródło: Vitaliy Hrabar/PAP/EPA

Dyplomata wyraził gotowość do stałego informowania polskich ustawodawców o tym, co dzieje się w sferze prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych. Jego zdaniem o rezultatach tych prac powinni otwarcie informować również specjaliści, aby przekazywać polskiemu społeczeństwu informacje o sytuacji.

Zaznaczył też, że w każdym przypadku prace poszukiwawczo-ekshumacyjne są procesem długotrwałym, uwarunkowanym wieloma czynnikami. - Udzielanie zezwoleń, prowadzenie prac, analizy DNA, sporządzanie odpowiednich raportów - wszystko to jest procesem długotrwałym. Ponadto trzeba brać pod uwagę, że prace te prowadzone są w warunkach stanu wojny, z odpowiednimi ograniczeniami bezpieczeństwa i wojskowymi, które obecnie obowiązują w Ukrainie - zauważył ambasador.

Ekshumacje szczątków polskich żołnierzy w Lwowie-Zboiskach
Ekshumacje szczątków polskich żołnierzy w Lwowie-Zboiskach
Źródło: Vitaliy Hrabar/PAP/EPA

Polsko-ukraiński spór o ekshumacje

Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, które w latach 1943-1945 dopuściły się ludobójczej czystki etnicznej blisko 100 tysięcy polskich mężczyzn, kobiet oraz dzieci.

Od wiosny 2017 roku trwał spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Został on wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach w kwietniu tego samego roku.

Decyzja o zniesieniu obowiązującego od 2017 roku moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej została ogłoszona pod koniec listopada 2024 roku podczas wspólnej konferencji prasowej szefów dyplomacji Polski i Ukrainy, Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy. Ukraina potwierdziła wówczas, że "nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim". Zadeklarowała też "gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach".

Wiosną Polacy przeprowadzili ekshumacje w dawnej wsi Puźniki w obecnym obwodzie tarnopolskim Ukrainy. W nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku ukraińscy nacjonaliści wymordowali tam - według różnych źródeł - od 50 do 120 Polaków. W wyniku prac odnaleziono szczątki co najmniej 42 osób. Zostały one pochowane w Puźnikach 6 września.

Ukraińcy wydali też pozwolenie na prace ekshumacyjne szczątków żołnierzy Wojska Polskiego, poległych we wrześniu 1939 roku w obronie Lwowa i pochowanych we Lwowie-Zboiskach. Odnaleziono szczątki co najmniej 31 osób.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: