Kolejna dymisja w PKW. Odchodzi wicedyrektor ds. informatycznych KBW

Romuald Drapiński długo uspokajał członków PKW, że sytuacja jest pod kontrolą

Romuald Drapiński, wicedyrektor ds. informatycznych Krajowego Biura Wyborczego, od wtorku nie jest już jego pracownikiem - dowiedział się portal tvn24.pl. Drapiński nadzorował prace nad informatycznym systemem wyborczym, który zawiódł podczas I tury wyborów samorządowych. Z protokołów posiedzeń PKW wynika, że to on najdłużej bronił spółkę Nabino, ignorował zagrożenie i przekazywał kierownictwu Komisji nieprecyzyjne informacje.

Romuald Drapiński był głównym informatykiem i wicedyrektorem zespołu ds. informatycznego systemu wyborczego w Krajowym Biurze Wyborczym. - Umowa o pracę z dyrektorem została rozwiązana we wtorek - potwierdza w rozmowie z portalem www.tvn24.pl Beata Tokaj z KBW.

O szczegółach rozstania Biuro nie informuje, umowa została jednak rozwiązana za porozumieniem stron.

Nazwisko Drapińskiego w ostatnich dniach wielokrotnie pojawiało się w mediach w kontekście wadliwego działania systemu informatycznego podczas I tury wyborów samorządowych. Równie często wyjaśnienia dyrektora przewijały się w protokołach posiedzeń Państwowej Komisji Wyborczej z ostatnich miesięcy, do których dotarliśmy.Nie ma problemu

W największym skrócie wynika z nich, że członkowie PKW bardzo długo nie zauważali potencjalnego zagrożenia, czyli tego, że system może po prostu nie zadziałać. Wystarczały im zapewnienia szefów spółki Nabino, że prace przebiegają zgodnie z harmonogramem i 16 listopada, podczas I tury, wszystko będzie w porządku. Takie informacje przekazywał im właśnie dyrektor Drapiński. Gdy do Państwowej Komisji Wyborczej zaczęły docierać pierwsze sygnały o problemach, nadal lekceważono ich znaczenie.

Tygodnie mijały, a w trakcie posiedzeń i narad przedwyborczych nadal panowało przekonanie, że - chociaż nie wiadomo jak - to jednak uda się wyjść z problemów, żalono się, że PKW musi działać „patchworkowo” („tworzy całości ze skrawków”), bo z Ministerstwa Finansów dostaje za mało pieniędzy na przetargi i na swoje nagrody (o tym w dalszej części tekstu), ale nie zajmowano się szerzej narastającym problemem wokół systemu tworzonego przez Nabino.

Nie było więc tak, jak jeszcze w poniedziałek mówił ustępujący przewodniczący PKW Stefan Jaworski, że "niesprawność systemu informatycznego" ujawniła się dopiero "w toku tego procesu wyborczego", a więc po głosowaniu 16 listopada. - Nie zasłużyliśmy na tak zmasowaną krytykę, która godziła w fundamenty polskiego systemu demokratycznego i wyborczego - podkreślał Jaworski.

Tymczasem o problemach z zabezpieczeniem informatycznym w PKW wiedziano od dawna. Pojawiały się nawet głosy, by w ostatnich miesiącach przed wyborami temat ten omawiać na każdym posiedzeniu Komisji. Jednak od 4 sierpnia (czyli daty wyboru spółki Nabino - przyp. red.) do dnia elekcji, był on dłużej dyskutowany zaledwie pięć razy. Omawiając „sprawy bieżące” sędziowie częściej zajmowali się tym, jak lepiej wypadać w mediach, niż rozmawiali o systemie, o którego testach wiedzieli, że trzeba je przerywać, bo niewiele rzeczy działa.

Wcześniej się udawało, teraz może też

Pierwsze oznaki sytuacji kryzysowej dostrzeżono dopiero na początku listopada. Członkowie PKW zasypywali wiceprezesa Nabino Macieja Cetlera kolejnymi pytaniami. Ten spokojnie odpowiadał: „program poprawiono”, „w nocy wyborczej nie wystąpią żadne problemy techniczne”. A oni wierzyli.

Dopiero kiedy na posiedzeniu Komisji cztery dni przed wyborami, okazało się, że nadal nie ma audytu bezpieczeństwa systemu, a błędów nie wyeliminowano, sędziowie PKW po raz pierwszy zaczęli „wyrażać niepokój”, pytać, jak to możliwe, że problemy są aż tak duże i przygotowywać się na najgorsze, czyli sprawdzać, czy są przygotowani na ręczne przeliczanie głosów.

***

4 SIERPNIA WYBÓR Z PROBLEMAMI

Przez pierwszy miesiąc od momentu wyboru oferty spółki Nabino w PKW nie dyskutowano podczas posiedzeń (było ich w tym czasie sześć) o tym, jak przebiegają prace nad budową systemu informatycznego. Pierwsza wzmianka na ten temat pojawia się 15 września - tak naprawdę przez przypadek, przy okazji omawiania problemów w czasie wrześniowych wyborów uzupełniających do Senatu.

Za realizację tego zlecenia odpowiadała firma Nabino (stworzony przez nią system zawiesił się - przełączono go na system rezerwowy; w wyborach wystartowało zaledwie 16 kandydatów, do obsłużenia były trzy okręgi wyborcze), o której członkowie PKW wiedzieli, że za kilka tygodni ma stanąć przed dużo trudniejszym wyzwaniem.

15 WRZEŚNIA PIERWSZE WĄTPLIWOŚCI: KIM ONI SĄ?

Podczas posiedzenia dyrektor Drapiński przeprosił za zaistniałą sytuację i wyjaśnił, że jej główną przyczyną było „przygotowanie wadliwego oprogramowania oraz nieprzeprowadzenie przed wyborami pełnego i dokładnego testu funkcjonowania systemu”. Wtedy po raz pierwszy zapewnił też, że stwierdzone błędy „zostały usunięte i się nie powtórzą”.

Sędzia Stanisław Zabłocki zaniepokoił się tym, że za zapewnienie bezpieczeństwa informatycznego wyborów samorządowych będzie odpowiedzialna „firma bez większych doświadczeń w branży”. Okazało się, że członkowie PKW o skromnym portfolio Nabino nie mieli wcześniej pojęcia, bo Zabłocki poprosił, aby „w przyszłości o tego rodzaju sprawach PKW była informowana”. „Niepokoić może czy ta firma zapewni sprawną obsługę wyborów samorządowych” - stwierdzali sędziowie.

Ale szybko zostali uspokojeni przez Romualda Drapińskiego, który zapewnił, że „trwają obecnie przewidziane na miesiąc szkolenia obsługi informatycznej” (po wyborach część członków komisji wyborczych przyznawało, że takich szkoleń nie przechodziło – red.), a po ich zakończeniu przez miesiąc „prowadzone będą dokładne testy działania systemu”.

"Robią postępy"

Ówczesny szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki skwitował podczas tamtego wrześniowego spotkania krótko, że to właśnie „nie do końca przeprowadzone testy sprawdzające” oraz „niefrasobliwość ludzi” były głównymi przyczynami nieprawidłowego działania systemu podczas wyborów uzupełniających.

Te wnioski wydają się szczególnie istotne w kontekście tego, co wydarzyło się później, czyli chaotycznego sprawdzania systemu na ostatnią chwilę, nieotrzymania wyników audytu bezpieczeństwa w planowanym czasie (bo zbyt późno został zlecony) i pobieżnych szkoleń ludzi.

Mimo to, podczas wrześniowego posiedzenia uspokajano się jeszcze nawzajem, że „firma informatyczna poprawia się z dnia na dzień, jest chętna do pracy i robi postępy”, a członkowie PKW „mają przekonanie, że obsługa wyborów samorządowych będzie sprawna; ponadto, w tych wyborach wiele czynności informatycznych wykonuje Krajowe Biuro Wyborcze we własnym zakresie”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 15.09.2014 R.

15 WRZEŚNIA - 6 PAŹDZIERNIKA W KOMISJI CISZA I NADZIEJA

Te słowa wystarczyły, bo przez blisko miesiąc temat zabezpieczenia informatycznego nie był już tak palący - podczas spotkań PKW omawiano inne kwestie. Problem powrócił 6 października, kiedy Romuald Drapiński został poproszony o przedstawienie informacji na temat postępu prac.

Nie były one szczególnie niepokojące, choć wicedyrektor ds. informatycznych przyznawał, że „prace rejestracyjne się spiętrzają” a program „jest trudny i wymaga wiele pracy”. Sędziowie już wtedy nie mogli jednak zrozumieć, dlaczego muszą być uzależnieni od tak małej firmy i samokrytycznie zauważali, że to pewnie z powodu „zbyt późno podjętych prac przetargowych” w KBW ofertę złożyła tylko spółka Nabino.

Coraz bardziej niepokojono się o termin przeprowadzenia audytu bezpieczeństwa. To wtedy jeden z sędziów zasugerował, by w związku z informacjami z terenu, że „system nie działa dobrze”, rozmawiać o nim na każdym posiedzeniu. Pomysł padł, ale na tym koniec, bo członkowie Komisji go nie zrealizowali.

Szef KBW Kazimierz Czaplicki stwierdził tylko w pewnym momencie, że sytuacja byłaby dużo lepsza, gdyby nie fakt, iż Biuro uzależnione jest „od środków finansowych, których odpowiednio wcześniej nie można uruchomić”. Końcowe wnioski znów były jednak optymistyczne. „Przewodniczący (Stefan Jaworski – red.) zamykając dyskusję na ten temat wyraził nadzieję, że sytuacja będzie się polepszać”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 06.10.2014 R.

13 PAŹDZIERNIKA W OCZEKIWANIU NA SUKCES

Dlatego tym bardziej musi dziwić uspokajający ton wypowiedzi dyrektora Drapińskiego z posiedzenia komisji w dniu 13 października.

„Występujące różne niedociągnięcia są na bieżąco usuwane i wprowadza się odpowiednie poprawki. Aktualizacja całościowa programu jest na ukończeniu. Opracowany został harmonogram kolejnych czynności informatycznych (…) - referował. Dodawał, że do 17 października będzie gotowe wstępne oprogramowanie ustalania wyników glosowania oraz wybrany audytor.

O tym, jak daleko od właściwej oceny sytuacji byli członkowie PKW, świadczy też inne wydarzenie relacjonowane przez nich podczas tamtego posiedzenia. Omawiano na nim przebieg spotkania z posłami komisji administracji i cyfryzacji. Kierownictwo PKW zostało na nie wezwane w celu złożenia wyjaśnień na temat przyczyn awarii systemu w wyborach uzupełniających do Senatu.

Podczas posiedzenia padło z ust parlamentarzystów wiele zarzutów pod adresem członków Komisji. Mimo to, już po kilku dniach wydawali się oni tego nie dostrzegać. Zwracali natomiast uwagę, że spotkanie było cenne, bo PKW i KBW mogły w końcu pożalić się na to w jak „patchworkowych” warunkach muszą pracować, a „obowiązek stosowania przetargów powoduje, iż w każdych wyborach obsługę informatyczną wykonuje nowa firma, nie ma ciągłości programu i obsługi”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 13.10.2014 R.

14 - 27 PAŹDZIERNIKA PROBLEMY "CIĄGLE" POD KONTROLĄ. TYLKO TE PIENIĄDZE

Przed wielkim testowaniem systemu tworzonego przez Nabino doszło jeszcze do pięciu posiedzeń PKW. O problemach informatycznych rozmawiano tylko na jednym z nich, bardzo krótko i - po raz kolejny - w uspokajającym tonie.

„R. Drapiński poinformował, że prace w programie przebiegają planowo. (…) Oprogramowanie uzupełniono w zakresie funkcji drukowania obwieszczeń i kart do głosowania oraz nakładek na karty (…). W zakresie ustalania wyników wyborów program informatyczny jest kompletny” - można przeczytać w protokole z tamtego posiedzenia.

Jeden z sędziów zapytał pod koniec spotkania co się stanie w sytuacji, jeśli tak oczekiwany od tygodni audyt bezpieczeństwa wskaże błędy tuż przed samymi wyborami. Komunikat zwrotny dyrektora ds. informatycznych był krótki: niebezpieczeństwa nie ma, bo „ewentualne nieprawidłowości będą w szybkim tempie usuwane i program poprawiany”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 27.10.2014 R.

Bez nagród jeszcze trudniej

Część członków PKW zdawała już sobie wtedy sprawę z faktu, że działania prowadzone są w wielkim pośpiechu. Padały zdania, że podobna sytuacja nie może się powtórzyć w przyszłości.

Nie przeszkadzało to jednak kierownictwu PKW zajmować się w ostatnich dniach przed wyborami innymi sprawami. „Za pilne” przewodniczący Komisji Stefan Jaworski uznał na przykład zastanowienie się nad sytuacją finansową KBW i jego pracowników. Efektem dwugodzinnego spotkania było m.in. to, że o sprawie zamrożonych dodatków i nagród wyborczych trzeba jak najszybciej powiadomić premier Ewę Kopacz, a podczas spotkania wyłożyć jej, że dalsze wstrzymywanie wypłat przez Ministerstwo Finansów może przynieść fatalne skutki.

Jakie? „Są obawy, że pracownicy będą rezygnowali z pracy w aparacie wyborczym i czy zadania wyborcze zostaną przeprowadzone sprawnie i w terminie. Sekretarz Czaplicki potwierdził, że sytuacja jest trudna, ludzie długo i ciężko pracują i za tę pracę nie otrzymują żadnych pieniędzy” - zapisano w protokole.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 21.10.2014 R.

4 - 11 LISTOPADA SERWERY STAJĄ. ALE W NIEDZIELĘ "BĘDZIE SPOKOJNIE"

Dopiero 4 listopada na posiedzenie PKW zaproszony został wiceszef spółki Nabino Maciej Cetler. Miał tłumaczyć się z licznych błędów, które pojawiły się podczas testów systemu i były tak rażące, że testy trzeba było przerwać - „stanął" serwer bazy danych, blokowały się numery list, protokoły, system KBW i Nabino spinały się ze sobą i uniemożliwiały pracę. Odpowiedzią na to było wznowienie testów przy dużo mniejszym obciążeniu serwerów.

Kolejne sprawdzanie systemu miało odbyć się niezwłocznie - 7 listopada, już na poprawionej wersji oprogramowania. Mimo to Drapiński i Cetler cały czas uspokajali członków Komisji. Wiceprezes Nabino powtarzał kilka razy, że „obciążenie na serwerach już się nie powtórzy”, a „występujące nieprawidłowości są usuwane na bieżąco, pracuje nad tym 15 osób z firmy”.

„Przewodniczący Komisji podkreślił, że bardzo ważny jest sprawny program w zakresie ustalania wyników głosowania i wyborów. Prezes Cetler oświadczył, że w nocy wyborczej nie wystąpią żadne problemy techniczne, ustalenie i podział mandatów zostanie prawidłowo dokonany”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 04.11.2014 R.

12 LISTOPADA "SYTUACJA NIEDOBRA". 60 PROC. DANYCH NIE MA

Nerwowość jednak narastała. Sędzia Stanisław Zabłocki dopytywał, dlaczego w tak napiętej sytuacji zmieniane jest to, co wcześniej działało. „Odpowiedziano, że nowy jest kalkulator i muszą być nowe licencje. Obciążenia serwerów nie spowodowały jednak licencje, kłopotem była niemożność podpisywania protokołów” - zauważali członkowie PKW.

Drapiński zapewniał z kolei, że audyt jest już na ukończeniu i jego omówienie będzie możliwe na kolejnym posiedzeniu Komisji.

Tak się jednak nie stało. Tuż przed wyborami, kiedy PKW oczekiwała informacji o tym, że krytyczne usterki udało się w końcu wyeliminować, a bezpieczeństwo wyborów nie jest zagrożone, audytor nie stawił się na posiedzeniu. Poprosił o usprawiedliwienie swojej nieobecności, ponieważ nie był jeszcze gotowy do wydania opinii. Był 12 listopada.

Cetler znów zapewniał, że „większość nieprawidłowości usunięto oraz, że - aby nie było problemów z wydajnością - zwiększono liczbę serwerów”.

Skalę problemów najlepiej obrazowały jednak słowa wicedyrektora ds. informatycznych PKW, który przyznał, że podczas testowania programu "utracono dane z 60 proc. obwodów głosowania”. W dalszym ciągu nie było też aplikacji umożliwiającej podanie pełnych wyników wyborów do sejmików samorządowych poszczególnych województw.

Jak to policzyć?

W protokołach znalazły się wzmianki o tym, że niektórzy sędziowie nadal pytali o przyczyny piętrzących się problemów, których nie mogli zrozumieć, inni „wyrażali niepokój”, a jeszcze inni kwitowali, że „sytuacja jest niedobra”.

Pytany o zakres wciąż niezakończonego audytu Romuald Drapiński odpowiadał, że bada on „bezpieczeństwo zewnętrzne systemu”. Kilka dni temu RMF FM podało, że firma Eversys, która dokonywała tego sprawdzenia, na żadnym etapie nie analizowała wydajności aplikacji ani tego, czy system będzie stabilny.

Członkowie PKW podczas spotkania na cztery dni przed wyborami w końcu zaczynali rozumieć, że w systemie informatycznym mogą w niedzielę nie mieć żadnego oparcia. Sędzia Zabłocki zauważył, że „trzeba się przygotować na każdą ewentualność”.

Wtedy po raz pierwszy zapytał, czy głosy da się przeliczyć ręcznie. Usłyszał, że scenariusz przewiduje taką sytuację.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 12.11.2014 R.

* Protokoły posiedzeń Państwowej Komisji Wyborczej ujawnił kilkanaście dni temu na swojej stronie internetowej poseł Przemysław Wipler.

Autor: Łukasz Orłowski (l.orlowski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Nie wszystkim obywatelom USA podoba się polityka prowadzona przez Donalda Trumpa. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które ma pokazywać masowy protest na ulicach Filadelfii przeciwko decyzjom prezydenta. Miasto się zgadza - ale tego dnia ludzie wyszli tam na ulice z innego powodu.

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Niemcy w niedzielę wybierają nowy parlament. Wyborcy, którzy pytani byli o swoje polityczne decyzje na ulicach, wspominają między innymi o skrajnie prawicowej partii AfD. Niektórzy uważają ją za "ostatnią nadzieję" dla Niemiec, inni za zagrożenie i ugrupowanie z faszystowską retoryką. Uprawnionych do głosowania jest 59,2 mln Niemców, w sondażach prowadzi blok partii chadeckich CDU/CSU.

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

Źródło:
TVN24, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Józefowa nad Wisłą wyszedł z domu. Kiedy po trzech godzinach nie wrócił, jego żona zawiadomiła policję. Policjanci znaleźli mężczyznę stojącego w nurcie rzeki. Był osłabiony, trafił do szpitala.

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policja zatrzymała 49-latka, który w jednej z miejscowości w gminie Granowo (Wielkopolskie) postrzelił z wiatrówki swojego 36-letniego kolegę. Trafił go w głowę.

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Źródło:
tvn24.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oddał głos w wyborach do Bundestagu. "Decydujący dzień dla swojej kariery politycznej" - informują niemieckie media - rozpoczął od joggingu. Lokal wyborczy w rodzinnym mieście odwiedził już także jego polityczny rywal, Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza. Przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 roku. Lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 18.

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Nie żyją dwa konie, które wybiegły na drogę. Potrąciły je tam dwa auta. Kierowcom i pasażerom nic się nie stało.

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl