Kolejna dymisja w PKW. Odchodzi wicedyrektor ds. informatycznych KBW

Romuald Drapiński długo uspokajał członków PKW, że sytuacja jest pod kontrolą

Romuald Drapiński, wicedyrektor ds. informatycznych Krajowego Biura Wyborczego, od wtorku nie jest już jego pracownikiem - dowiedział się portal tvn24.pl. Drapiński nadzorował prace nad informatycznym systemem wyborczym, który zawiódł podczas I tury wyborów samorządowych. Z protokołów posiedzeń PKW wynika, że to on najdłużej bronił spółkę Nabino, ignorował zagrożenie i przekazywał kierownictwu Komisji nieprecyzyjne informacje.

Romuald Drapiński był głównym informatykiem i wicedyrektorem zespołu ds. informatycznego systemu wyborczego w Krajowym Biurze Wyborczym. - Umowa o pracę z dyrektorem została rozwiązana we wtorek - potwierdza w rozmowie z portalem www.tvn24.pl Beata Tokaj z KBW.

O szczegółach rozstania Biuro nie informuje, umowa została jednak rozwiązana za porozumieniem stron.

Nazwisko Drapińskiego w ostatnich dniach wielokrotnie pojawiało się w mediach w kontekście wadliwego działania systemu informatycznego podczas I tury wyborów samorządowych. Równie często wyjaśnienia dyrektora przewijały się w protokołach posiedzeń Państwowej Komisji Wyborczej z ostatnich miesięcy, do których dotarliśmy.Nie ma problemu

W największym skrócie wynika z nich, że członkowie PKW bardzo długo nie zauważali potencjalnego zagrożenia, czyli tego, że system może po prostu nie zadziałać. Wystarczały im zapewnienia szefów spółki Nabino, że prace przebiegają zgodnie z harmonogramem i 16 listopada, podczas I tury, wszystko będzie w porządku. Takie informacje przekazywał im właśnie dyrektor Drapiński. Gdy do Państwowej Komisji Wyborczej zaczęły docierać pierwsze sygnały o problemach, nadal lekceważono ich znaczenie.

Tygodnie mijały, a w trakcie posiedzeń i narad przedwyborczych nadal panowało przekonanie, że - chociaż nie wiadomo jak - to jednak uda się wyjść z problemów, żalono się, że PKW musi działać „patchworkowo” („tworzy całości ze skrawków”), bo z Ministerstwa Finansów dostaje za mało pieniędzy na przetargi i na swoje nagrody (o tym w dalszej części tekstu), ale nie zajmowano się szerzej narastającym problemem wokół systemu tworzonego przez Nabino.

Nie było więc tak, jak jeszcze w poniedziałek mówił ustępujący przewodniczący PKW Stefan Jaworski, że "niesprawność systemu informatycznego" ujawniła się dopiero "w toku tego procesu wyborczego", a więc po głosowaniu 16 listopada. - Nie zasłużyliśmy na tak zmasowaną krytykę, która godziła w fundamenty polskiego systemu demokratycznego i wyborczego - podkreślał Jaworski.

Tymczasem o problemach z zabezpieczeniem informatycznym w PKW wiedziano od dawna. Pojawiały się nawet głosy, by w ostatnich miesiącach przed wyborami temat ten omawiać na każdym posiedzeniu Komisji. Jednak od 4 sierpnia (czyli daty wyboru spółki Nabino - przyp. red.) do dnia elekcji, był on dłużej dyskutowany zaledwie pięć razy. Omawiając „sprawy bieżące” sędziowie częściej zajmowali się tym, jak lepiej wypadać w mediach, niż rozmawiali o systemie, o którego testach wiedzieli, że trzeba je przerywać, bo niewiele rzeczy działa.

Wcześniej się udawało, teraz może też

Pierwsze oznaki sytuacji kryzysowej dostrzeżono dopiero na początku listopada. Członkowie PKW zasypywali wiceprezesa Nabino Macieja Cetlera kolejnymi pytaniami. Ten spokojnie odpowiadał: „program poprawiono”, „w nocy wyborczej nie wystąpią żadne problemy techniczne”. A oni wierzyli.

Dopiero kiedy na posiedzeniu Komisji cztery dni przed wyborami, okazało się, że nadal nie ma audytu bezpieczeństwa systemu, a błędów nie wyeliminowano, sędziowie PKW po raz pierwszy zaczęli „wyrażać niepokój”, pytać, jak to możliwe, że problemy są aż tak duże i przygotowywać się na najgorsze, czyli sprawdzać, czy są przygotowani na ręczne przeliczanie głosów.

***

4 SIERPNIA WYBÓR Z PROBLEMAMI

Przez pierwszy miesiąc od momentu wyboru oferty spółki Nabino w PKW nie dyskutowano podczas posiedzeń (było ich w tym czasie sześć) o tym, jak przebiegają prace nad budową systemu informatycznego. Pierwsza wzmianka na ten temat pojawia się 15 września - tak naprawdę przez przypadek, przy okazji omawiania problemów w czasie wrześniowych wyborów uzupełniających do Senatu.

Za realizację tego zlecenia odpowiadała firma Nabino (stworzony przez nią system zawiesił się - przełączono go na system rezerwowy; w wyborach wystartowało zaledwie 16 kandydatów, do obsłużenia były trzy okręgi wyborcze), o której członkowie PKW wiedzieli, że za kilka tygodni ma stanąć przed dużo trudniejszym wyzwaniem.

15 WRZEŚNIA PIERWSZE WĄTPLIWOŚCI: KIM ONI SĄ?

Podczas posiedzenia dyrektor Drapiński przeprosił za zaistniałą sytuację i wyjaśnił, że jej główną przyczyną było „przygotowanie wadliwego oprogramowania oraz nieprzeprowadzenie przed wyborami pełnego i dokładnego testu funkcjonowania systemu”. Wtedy po raz pierwszy zapewnił też, że stwierdzone błędy „zostały usunięte i się nie powtórzą”.

Sędzia Stanisław Zabłocki zaniepokoił się tym, że za zapewnienie bezpieczeństwa informatycznego wyborów samorządowych będzie odpowiedzialna „firma bez większych doświadczeń w branży”. Okazało się, że członkowie PKW o skromnym portfolio Nabino nie mieli wcześniej pojęcia, bo Zabłocki poprosił, aby „w przyszłości o tego rodzaju sprawach PKW była informowana”. „Niepokoić może czy ta firma zapewni sprawną obsługę wyborów samorządowych” - stwierdzali sędziowie.

Ale szybko zostali uspokojeni przez Romualda Drapińskiego, który zapewnił, że „trwają obecnie przewidziane na miesiąc szkolenia obsługi informatycznej” (po wyborach część członków komisji wyborczych przyznawało, że takich szkoleń nie przechodziło – red.), a po ich zakończeniu przez miesiąc „prowadzone będą dokładne testy działania systemu”.

"Robią postępy"

Ówczesny szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki skwitował podczas tamtego wrześniowego spotkania krótko, że to właśnie „nie do końca przeprowadzone testy sprawdzające” oraz „niefrasobliwość ludzi” były głównymi przyczynami nieprawidłowego działania systemu podczas wyborów uzupełniających.

Te wnioski wydają się szczególnie istotne w kontekście tego, co wydarzyło się później, czyli chaotycznego sprawdzania systemu na ostatnią chwilę, nieotrzymania wyników audytu bezpieczeństwa w planowanym czasie (bo zbyt późno został zlecony) i pobieżnych szkoleń ludzi.

Mimo to, podczas wrześniowego posiedzenia uspokajano się jeszcze nawzajem, że „firma informatyczna poprawia się z dnia na dzień, jest chętna do pracy i robi postępy”, a członkowie PKW „mają przekonanie, że obsługa wyborów samorządowych będzie sprawna; ponadto, w tych wyborach wiele czynności informatycznych wykonuje Krajowe Biuro Wyborcze we własnym zakresie”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 15.09.2014 R.

15 WRZEŚNIA - 6 PAŹDZIERNIKA W KOMISJI CISZA I NADZIEJA

Te słowa wystarczyły, bo przez blisko miesiąc temat zabezpieczenia informatycznego nie był już tak palący - podczas spotkań PKW omawiano inne kwestie. Problem powrócił 6 października, kiedy Romuald Drapiński został poproszony o przedstawienie informacji na temat postępu prac.

Nie były one szczególnie niepokojące, choć wicedyrektor ds. informatycznych przyznawał, że „prace rejestracyjne się spiętrzają” a program „jest trudny i wymaga wiele pracy”. Sędziowie już wtedy nie mogli jednak zrozumieć, dlaczego muszą być uzależnieni od tak małej firmy i samokrytycznie zauważali, że to pewnie z powodu „zbyt późno podjętych prac przetargowych” w KBW ofertę złożyła tylko spółka Nabino.

Coraz bardziej niepokojono się o termin przeprowadzenia audytu bezpieczeństwa. To wtedy jeden z sędziów zasugerował, by w związku z informacjami z terenu, że „system nie działa dobrze”, rozmawiać o nim na każdym posiedzeniu. Pomysł padł, ale na tym koniec, bo członkowie Komisji go nie zrealizowali.

Szef KBW Kazimierz Czaplicki stwierdził tylko w pewnym momencie, że sytuacja byłaby dużo lepsza, gdyby nie fakt, iż Biuro uzależnione jest „od środków finansowych, których odpowiednio wcześniej nie można uruchomić”. Końcowe wnioski znów były jednak optymistyczne. „Przewodniczący (Stefan Jaworski – red.) zamykając dyskusję na ten temat wyraził nadzieję, że sytuacja będzie się polepszać”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 06.10.2014 R.

13 PAŹDZIERNIKA W OCZEKIWANIU NA SUKCES

Dlatego tym bardziej musi dziwić uspokajający ton wypowiedzi dyrektora Drapińskiego z posiedzenia komisji w dniu 13 października.

„Występujące różne niedociągnięcia są na bieżąco usuwane i wprowadza się odpowiednie poprawki. Aktualizacja całościowa programu jest na ukończeniu. Opracowany został harmonogram kolejnych czynności informatycznych (…) - referował. Dodawał, że do 17 października będzie gotowe wstępne oprogramowanie ustalania wyników glosowania oraz wybrany audytor.

O tym, jak daleko od właściwej oceny sytuacji byli członkowie PKW, świadczy też inne wydarzenie relacjonowane przez nich podczas tamtego posiedzenia. Omawiano na nim przebieg spotkania z posłami komisji administracji i cyfryzacji. Kierownictwo PKW zostało na nie wezwane w celu złożenia wyjaśnień na temat przyczyn awarii systemu w wyborach uzupełniających do Senatu.

Podczas posiedzenia padło z ust parlamentarzystów wiele zarzutów pod adresem członków Komisji. Mimo to, już po kilku dniach wydawali się oni tego nie dostrzegać. Zwracali natomiast uwagę, że spotkanie było cenne, bo PKW i KBW mogły w końcu pożalić się na to w jak „patchworkowych” warunkach muszą pracować, a „obowiązek stosowania przetargów powoduje, iż w każdych wyborach obsługę informatyczną wykonuje nowa firma, nie ma ciągłości programu i obsługi”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 13.10.2014 R.

14 - 27 PAŹDZIERNIKA PROBLEMY "CIĄGLE" POD KONTROLĄ. TYLKO TE PIENIĄDZE

Przed wielkim testowaniem systemu tworzonego przez Nabino doszło jeszcze do pięciu posiedzeń PKW. O problemach informatycznych rozmawiano tylko na jednym z nich, bardzo krótko i - po raz kolejny - w uspokajającym tonie.

„R. Drapiński poinformował, że prace w programie przebiegają planowo. (…) Oprogramowanie uzupełniono w zakresie funkcji drukowania obwieszczeń i kart do głosowania oraz nakładek na karty (…). W zakresie ustalania wyników wyborów program informatyczny jest kompletny” - można przeczytać w protokole z tamtego posiedzenia.

Jeden z sędziów zapytał pod koniec spotkania co się stanie w sytuacji, jeśli tak oczekiwany od tygodni audyt bezpieczeństwa wskaże błędy tuż przed samymi wyborami. Komunikat zwrotny dyrektora ds. informatycznych był krótki: niebezpieczeństwa nie ma, bo „ewentualne nieprawidłowości będą w szybkim tempie usuwane i program poprawiany”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 27.10.2014 R.

Bez nagród jeszcze trudniej

Część członków PKW zdawała już sobie wtedy sprawę z faktu, że działania prowadzone są w wielkim pośpiechu. Padały zdania, że podobna sytuacja nie może się powtórzyć w przyszłości.

Nie przeszkadzało to jednak kierownictwu PKW zajmować się w ostatnich dniach przed wyborami innymi sprawami. „Za pilne” przewodniczący Komisji Stefan Jaworski uznał na przykład zastanowienie się nad sytuacją finansową KBW i jego pracowników. Efektem dwugodzinnego spotkania było m.in. to, że o sprawie zamrożonych dodatków i nagród wyborczych trzeba jak najszybciej powiadomić premier Ewę Kopacz, a podczas spotkania wyłożyć jej, że dalsze wstrzymywanie wypłat przez Ministerstwo Finansów może przynieść fatalne skutki.

Jakie? „Są obawy, że pracownicy będą rezygnowali z pracy w aparacie wyborczym i czy zadania wyborcze zostaną przeprowadzone sprawnie i w terminie. Sekretarz Czaplicki potwierdził, że sytuacja jest trudna, ludzie długo i ciężko pracują i za tę pracę nie otrzymują żadnych pieniędzy” - zapisano w protokole.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 21.10.2014 R.

4 - 11 LISTOPADA SERWERY STAJĄ. ALE W NIEDZIELĘ "BĘDZIE SPOKOJNIE"

Dopiero 4 listopada na posiedzenie PKW zaproszony został wiceszef spółki Nabino Maciej Cetler. Miał tłumaczyć się z licznych błędów, które pojawiły się podczas testów systemu i były tak rażące, że testy trzeba było przerwać - „stanął" serwer bazy danych, blokowały się numery list, protokoły, system KBW i Nabino spinały się ze sobą i uniemożliwiały pracę. Odpowiedzią na to było wznowienie testów przy dużo mniejszym obciążeniu serwerów.

Kolejne sprawdzanie systemu miało odbyć się niezwłocznie - 7 listopada, już na poprawionej wersji oprogramowania. Mimo to Drapiński i Cetler cały czas uspokajali członków Komisji. Wiceprezes Nabino powtarzał kilka razy, że „obciążenie na serwerach już się nie powtórzy”, a „występujące nieprawidłowości są usuwane na bieżąco, pracuje nad tym 15 osób z firmy”.

„Przewodniczący Komisji podkreślił, że bardzo ważny jest sprawny program w zakresie ustalania wyników głosowania i wyborów. Prezes Cetler oświadczył, że w nocy wyborczej nie wystąpią żadne problemy techniczne, ustalenie i podział mandatów zostanie prawidłowo dokonany”.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 04.11.2014 R.

12 LISTOPADA "SYTUACJA NIEDOBRA". 60 PROC. DANYCH NIE MA

Nerwowość jednak narastała. Sędzia Stanisław Zabłocki dopytywał, dlaczego w tak napiętej sytuacji zmieniane jest to, co wcześniej działało. „Odpowiedziano, że nowy jest kalkulator i muszą być nowe licencje. Obciążenia serwerów nie spowodowały jednak licencje, kłopotem była niemożność podpisywania protokołów” - zauważali członkowie PKW.

Drapiński zapewniał z kolei, że audyt jest już na ukończeniu i jego omówienie będzie możliwe na kolejnym posiedzeniu Komisji.

Tak się jednak nie stało. Tuż przed wyborami, kiedy PKW oczekiwała informacji o tym, że krytyczne usterki udało się w końcu wyeliminować, a bezpieczeństwo wyborów nie jest zagrożone, audytor nie stawił się na posiedzeniu. Poprosił o usprawiedliwienie swojej nieobecności, ponieważ nie był jeszcze gotowy do wydania opinii. Był 12 listopada.

Cetler znów zapewniał, że „większość nieprawidłowości usunięto oraz, że - aby nie było problemów z wydajnością - zwiększono liczbę serwerów”.

Skalę problemów najlepiej obrazowały jednak słowa wicedyrektora ds. informatycznych PKW, który przyznał, że podczas testowania programu "utracono dane z 60 proc. obwodów głosowania”. W dalszym ciągu nie było też aplikacji umożliwiającej podanie pełnych wyników wyborów do sejmików samorządowych poszczególnych województw.

Jak to policzyć?

W protokołach znalazły się wzmianki o tym, że niektórzy sędziowie nadal pytali o przyczyny piętrzących się problemów, których nie mogli zrozumieć, inni „wyrażali niepokój”, a jeszcze inni kwitowali, że „sytuacja jest niedobra”.

Pytany o zakres wciąż niezakończonego audytu Romuald Drapiński odpowiadał, że bada on „bezpieczeństwo zewnętrzne systemu”. Kilka dni temu RMF FM podało, że firma Eversys, która dokonywała tego sprawdzenia, na żadnym etapie nie analizowała wydajności aplikacji ani tego, czy system będzie stabilny.

Członkowie PKW podczas spotkania na cztery dni przed wyborami w końcu zaczynali rozumieć, że w systemie informatycznym mogą w niedzielę nie mieć żadnego oparcia. Sędzia Zabłocki zauważył, że „trzeba się przygotować na każdą ewentualność”.

Wtedy po raz pierwszy zapytał, czy głosy da się przeliczyć ręcznie. Usłyszał, że scenariusz przewiduje taką sytuację.

PRZECZYTAJ PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA PKW W DNIU 12.11.2014 R.

* Protokoły posiedzeń Państwowej Komisji Wyborczej ujawnił kilkanaście dni temu na swojej stronie internetowej poseł Przemysław Wipler.

Autor: Łukasz Orłowski (l.orlowski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Wpuściła do domu mężczyznę, podającego się za pracownika wodociągów. Straciła kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię. Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli administracji. Podpowiada też, co zrobić, by nie paść ich ofiarą.

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

22 grudnia przypada ostatnia w tym roku niedziela handlowa. Na podpis prezydenta czeka ustawa zakładająca wolne od pracy 24 grudnia oraz trzy niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia.

Dziś jest niedziela handlowa

Dziś jest niedziela handlowa

Źródło:
PAP

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

1032 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Organizacja Narodów Zjednoczonych podała, że od początku wojny zginęło ponad 12 tysięcy cywili. W tym roku zginęło ponad 340 cywili, a ponad 1800 zostało rannych.

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24, PAP, Reuters

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Fedor Szandor brał udział w walkach w Ukrainie i z bronią w ręku prowadził z okopów wykłady dla swoich studentów. Teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował go nowym ambasadorem w Budapeszcie.

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pożar, który wybuchł w australijskim buszu, zmusił setki mieszkańców stanu Wiktoria do ewakuacji. Walka z żywiołem trwać może jeszcze co najmniej kilka dni - poinformowały w niedzielę lokalne władze.

Pożar buszu. Wydano nakaz natychmiastowej ewakuacji

Pożar buszu. Wydano nakaz natychmiastowej ewakuacji

Źródło:
PAP, The Guardian

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać dwanaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 21 grudnia 2024 roku.

Wielka kumulacja w Lotto

Wielka kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Jolanta Maliszewska z MPWiK przekazała, że w niedzielę rano została przywrócona woda do bloków przy ulicy Rayskiego. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl