Ostre słowa gen. Sławomira Petelickiego pod adresem ministra obrony narodowej Bogadana Klicha. - Minister opowiedział się w tej chwili po stronie betonu wojskowego. Więc nie będę już mu więcej doradzał, trudno - oświadczył na antenie TVN24 twórca GROM-u.
Petelicki zdecydowanie popiera gen. Skrzypczaka, który w ostrych słowach krytykuje urzędników MON i porządki w polskiej armii. - Ja rozumiem doskonale generała, ponieważ przemawiałem nad trumnami żołnierzy GROM-u, którzy zginęli w Iraku. Wtedy dowódca czuje się jak ojciec, który stracił synów. Następuje rozgoryczenie i ból - bronił wypowiedzi generała.
- On w żadnym wypadku cywilnej kontroli nad wojskiem nie podważa. On wskazuje na biurokrację wojskową, tzw. beton, który odpowiada za wieloletnie zaniedbania w resorcie obrony narodowej - tłumaczył dalej b. szef GROM-u.
"Minister popiera beton"
Petelicki oświadczył, że ze względu iż Klich poparł właśnie "wojskowy beton", doradzać mu więcej już nie będzie. - Minister opowiedział się po stronie betonu wojskowego, a nie dowódcy prawdziwego żołnierza, który dowodził w Iraku i który swoim męstwem pokazał, że dba o bezpieczeństwo żołnierzy - mówił rozżalony na antenie TVN24.
Petelicki wprost wskazuje, kto jest "wojskowym betonem" - wymienia gen. Mieczysława Bieńka, obecnie przedstawiciela Polski przy NATO oraz gen. Czesława Piątasa, od 2008 sekretarza stanu w MON. - Przypomnę, że kiedy był on (Piątas - red.) szefem sztabu generalnego, chciał zlikwidować GROM. (...) Mówił, że Polska nie ma żadnych interesów za granicą i GROM można ograniczyć do 30 żołnierzy, bo mamy świetne jednostki policyjno-antyterrorystyczne. (...) Był jeszcze drugi bardzo bliski doradca pana ministra, który doradzał przeciwko generałowi Skrzypczakowi. To był gen. Bieniek. On jest inteligentny, zorientował się i zrejterował na placówkę zagraniczną (w 2009 roku objął stanowisko polskiego Przedstawiciela Wojskowego przy Komitetach Wojskowych NATO i UE - red.), bo wie, co się dzieje - tłumaczył.
Nadzieja jednak jest
Mimo zamieszania, jakie powstało wokół polskich sił zbrojnych po śmierci polskiego żołnierza w Ghazni, Petelicki wyraził nadzieję, że ich stan poprawi się. - Jest jedna iskierka nadziei. Pan premier był w Afganistanie, rozmawiał z żołnierzami i widział, co tam się dzieje. Wierzę w to, że na tej podstawie wyciągnął odpowiednie wnioski - powiedział.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24