Zostawiła dwoje małych dzieci w samochodzie. Tłumaczyła, że monitorowała je zdalnie

Matka zostawiła dziecko w rozgrzanym aucie (zdjęcie ilustracyjne)
Kęty (Małopolska)
Źródło: Google Maps

Dwoje małych dzieci spało w samochodzie, w pobliżu nie było żadnego opiekuna. Zaniepokojona losem kilkulatków pracownica pobliskiego lokalu gastronomicznego zawiadomiła policję. Okazało się, że będąca w pobliżu matka monitorowała malców zdalnie.

W ubiegły czwartek przy ulicy Kościuszki w Kętach pod Oświęcimiem (Małopolska) pracownica lokalu gastronomicznego zauważyła dwoje śpiących w samochodzie dzieci. Pojazd zaparkowany był na parkingu, a w pobliżu przez dłuższy czas nie było widać opiekunów.

Policja: matka tłumaczyła, że dzieci zasnęły, więc zostawiła je w pojeździe

Z relacji zgłaszającej wynikało, że dzieciom nie grozi przegrzanie, ponieważ w pojeździe są lekko uchylone szyby, lecz ona obawia się o ich bezpieczeństwo z uwagi na brak opieki.

Podczas gdy wezwani na miejsce policjanci rozmawiali ze zgłaszającą, podeszła do nich inna kobieta. Jak się okazało, 26-latka była właścicielką samochodu i matką dzieci w wieku jednego i trzech lat.

- Oświadczyła ona, że dzieci zasnęły, więc pozostawiła je w pojeździe, uchylając szyby, a ich stan monitorowała za pomocą kamery zamontowanej we wnętrzu samochodu oraz aplikacji internetowej, co następnie zaprezentowała - przekazała w komunikacie aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa oświęcimskiej policji.

Funkcjonariusze nie wymierzyli 26-latce kary, jednak pouczyli ją, że od czasu do czasu powinna osobiście sprawdzić stan dzieci. Policjanci podkreślają, że zgłaszająca wykazała się prawidłową postawą, zgłaszając sytuację poprzez numer alarmowy.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: