Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów Przemysław Radzik "podjął czynności wyjaśniające" w sprawie sędziów z katowickiego Sądu Apelacyjnego, którzy zapytali Sąd Najwyższy o status sędziego powołanego przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa. Sprawa dotyczy rozwodu.
Katowicki Sąd Apelacyjny, który rozpatruje sprawę rozwodu, zwrócił się w środę z pytaniem do Sądu Najwyższego. Sędziowie chcą, by SN rozstrzygnął, czy skład orzekający, w którym zasiada rekomendowany przez wybraną przez polityków Krajową Radę Sądownictwa sędzia, jest należycie obsadzony.
Ta decyzja ma związek z decyzją Izby Pracy Sądu Najwyższego wydaną w ubiegły czwartek na podstawie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Izba stwierdziła, że obecna KRS nie jest organem niezawisłym i niezależnym od władzy ustawodawczej i wykonawczej.
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego "podjął czynności"
W czwartek rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab poinformował w komunikacie, że jego zastępca Przemysław Radzik "podjął czynności wyjaśniające w sprawie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przewinienia dyscyplinarnego".
Chodzi o sędziów katowickiej apelacji, którzy - według Radzika - "przyznając sobie kompetencje do ustalania i oceny sposobu działania konstytucyjnych organów państwa" i wysyłając pytanie do Sądu Najwyższego, mieli "uchybić godności urzędu".
Zdaniem zastępcy rzecznika dyscyplinarnego treść tego pytania "stanowiła bezprawną ingerencję w ustawowy sposób powołania sędziów do składów orzekających".
Autor: ads/adso / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24