Prokuratura Rejonowa w Białymstoku będzie prowadziła postępowanie by wyjaśnić, czy doszło do udzielenia pomocy w ukrywaniu się przed prokuraturą i policją Katarzynie W., oskarżonej o zabójstwo w Sosnowcu swojej półrocznej córki Madzi.
W listopadzie Katarzyna W. została zatrzymana w wynajmowanym domu w miejscowości Turośń Dolna, ok. 20 km od Białegostoku. Ukrywała się tam; była poszukiwana listem gończym. Z końcem roku Katarzyna W. została oskarżona o zabójstwo (uduszenie) córeczki, zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz tworzenie fałszywych dowodów, by skierować postępowanie przeciwko innej osobie.
Śledczy sprawdzają
Kierując do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia, miejscowa prokuratura okręgowa wyłączyła ze śledztwa wątek dotyczący udzielania pomocy Katarzynie W. w ukrywaniu się przed organami ścigania i utrudniania postępowania karnego. W piątek materiały z Katowic dotarły do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. Jej szef Tadeusz Marek poinformował, że podjęta została decyzja, iż zostaną przekazane Prokuraturze Rejonowej w Białymstoku, zgodnie z właściwością miejscową. - Będziemy sprawdzać, czy ktoś, w sposób świadomy, pomagał w ukrywaniu się osobie poszukiwanej listem gończym - dodał prokurator Marek.
List gończy za Katarzyną W.
Po zatrzymaniu Katarzyny W. w Turośni Dolnej policja podawała, że zatrzymano tam również 23-letniego mieszkańca woj. łódzkiego, który po przesłuchaniu został zwolniony. Nie postawiono mu żadnych zarzutów. Policja informowała też wówczas, że to on wynajął dom od jego właściciela. Katarzyna W. była wówczas poszukiwana listem gończym, bo od kilku tygodni nie wypełniała warunków nałożonego na nią dozoru policyjnego i nie meldowała się w komisariacie. Nie zgłaszała się także na wezwania prokuratury. Obecnie, po zatrzymaniu pod Białymstokiem, przebywa w areszcie. Przy zarzutach postawionych przez prokuraturę grozi jej dożywocie.
Autor: nsz//mat / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP Białystok