Z wyciągu krzesełkowego na Kasprowy Wierch we wtorek spadła kobieta - poinformowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Stan poszkodowanej jest ciężki. Prawdopodobną przyczyną wypadku był atak epilepsji.
Jak poinformował we wtorek ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski, do wypadku doszło na wyciągu krzesełkowym z Hali Gąsienicowej na Kasprowy Wierch.
Lekarze: stan jest bardzo ciężki
Według informacji przekazanych przez Wojciechowskiego, kobieta spadła z wyciągu. Po chwili w centrali TOPR rozdzwoniły się telefony zgłaszających turystów.
Kobieta spadła z wysokości kilkunastu metrów na teren skalisty.
Jak poinformował ratownik dyżurny, prawdopodobną przyczyną wypadku był atak epilepsji. Na miejscu zdarzenia lądował śmigłowiec TOPR, który zabrał nieprzytomną poszkodowaną do szpitala w Nowym Targu, gdzie trafiła na oddział neurologiczny. - Jej stan jest bardzo ciężki - przekazała wicedyrektorka nowotarskiego szpitala Aleksandra Chowaniec.
Wyciąg krzesełkowy na Kasprowy Wierch
Wyciąg krzesełkowy w Kotle Gąsienicowym dotychczas był uruchamiany tylko zimą i wywoził na szczyt narciarzy. Podczas bieżących wakacji wyciąg po raz pierwszy został także uruchomiony dla turystów. Chętni posiadający bilety na główną kolej linową Kuźnice - Kasprowy Wierch dodatkowo mogą zjechać koleją krzesełkową do Doliny Gąsienicowej i wjechać z powrotem na szczyt.
Jak informują Polskie Koleje Linowe, funkcjonowanie kolei krzesełkowej w Dolinie Gąsienicowej w okresie wakacyjnym ma charakter pilotażowy. W tym czasie prowadzony jest dodatkowy monitoring przyrody, a wnioski z tych badań mają posłużyć do optymalnego zarządzania ruchem turystycznym na Kasprowym Wierchu.
Źródło: PAP, tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock