- Wypowiedź Karola Nawrockiego w sprawie szczepień jest absolutnie oczywista. W żaden sposób nikt nie jest przeciwny tym obowiązkowym szczepieniom, które dzisiaj funkcjonują - przekonywał w "Kropce nad i" w TVN24 poseł PiS Radosław Fogiel. - Mam wrażenie, że państwo praktycznie codziennie musicie się tłumaczyć z jego wypowiedzi - komentowała Aleksandra Leo, posłanka Polski 2050-Trzeciej Drogi.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki podczas wizyty w Lublińcu (województwo śląskie) został zapytany o jego stanowisko w sprawie szczepionek przeciwko COVID-19.
- Jestem przeciwko przymusowym szczepieniom, szczególnie ludzi dorosłych, ale także przeciwko przymusowym szczepieniom dzieci, z wyłączeniem tylko tych chorób, które są zagrożeniem generalnym dla populacji. Znamy przypadek szczepień na palio (w rzeczywistości polio - red.) i choroby Heinego-Medina - odpowiedział Nawrocki.
Fogiel o wypowiedzi Nawrockiego w sprawie szczepień: jest absolutnie oczywista
Tę wypowiedź komentowali w "Kropce nad i" w TVN24 Aleksandra Leo z Polski 2050-Trzeciej Drogi oraz Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości.
- Karol Nawrocki nie powiedział, że jest przeciwko szczepieniom. W zasadzie to, co mówił, w stu procentach pokrywa się z obowiązującym stanem prawnym (...). Przecież powiedział, że jest (przeciwko przymusowym szczepieniom - red.) z wyłączeniem tych chorób, które stanowią zagrożenie populacyjne - mówił poseł Fogiel.
- Ta wypowiedź jest absolutnie oczywista i w żaden sposób nikt nie jest przeciwny tym szczepieniom obowiązkowym, które dzisiaj funkcjonują - tłumaczył dalej Nawrockiego. Dodał, że Nawrocki, mówiąc, że jest przeciw "przymusowym szczepieniom" odnosił się do pomysłów dotyczących ograniczenia swobód obywatelskich dla osób, które nie zaszczepiły się przeciw COVID-19.
- Karol Nawrocki mówił to bardzo jasno w kontekście pojawiających się w czasie pandemii pomysłów, na przykład zgłaszanych przez Lewicę, żeby osoby, które nie zaszczepiły się, nie miały tak zwanego paszportu covidowego, na przykład nie mogły chodzić do restauracji, na przykład nie mogły chodzić do kina. Takie były wówczas pomysły i dokładnie o tym mówił Karol Nawrocki. Próba przeinaczenia jego słów jest, proszę wybaczyć, manipulacją - dodał poseł PiS.
Leo: PiS praktycznie codziennie musi tłumaczyć się z wypowiedzi Nawrockiego
Sprawę komentowała też posłanka Aleksandra Leo.
- Jeżeli chodzi o Karola Nawrockiego, to mam wrażenie, że państwo musicie się praktycznie codziennie tłumaczyć z jego wypowiedzi - albo tych antyukraińskich, albo tych dotyczących obowiązkowych szczepień, a raczej "przymusowych", jak to określa pan Nawrocki. One są bardzo nieodpowiedzialne - zwróciła się do posła PiS.
Dodała, że słów Nawrockiego o szczepieniach "po prostu nie da się obronić". - Mamy masę chorób: krztusiec, gruźlica, tężec. Czy naprawdę chcielibyście państwo, żeby wróciły? Chcielibyście cofnąć nas do średniowiecza? - pytała Fogla.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24