- Żałuję za słowa pochopnej krytyki, zaniedbania i słabości. Na tle moich ułomności wychodzą jaśniej wyświadczone mi dobrodziejstwa - tymi słowami kończy się testament kard. Józefa Glempa, który odczytał podczas uroczystości pogrzebowych w archikatedrze kard. Kazimierz Nycz.
Odczytany przez kard. Nycza testament Józefa Glempa to dokument, w którym wyraża on wolę co do rozporządzenia swymi zasobami (ta część nie została odczytana w archikatedrze - kard. Nycz mówił wcześniej, że w pierwszej kolejności zapozna się z nią rodzina i współpracownicy zmarłego), a także dokonany przez samego kard. Glempa opis jego życia. Zmarły dziękuje w nim swej rodzinie oraz nauczycielom. Stwierdza też, że na jego formację duchową największy wpływ mieli Prymas Tysiąclecia, Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński, a także kard. Karol Wojtyła - błogosławiony papież Jan Paweł II.
- Żywię do nich ludzką i nadprzyrodzoną cześć - napisał prymas Glemp.
"Nie zawsze potrafiłem docenić..."
Kardynał "gorąco przeprasił wszystkich braci i siostry za przykrości wyrządzone brakiem należnej miłości".
- Nie zawsze potrafiłem docenić wysiłki i poświęcenie wielu. Żałuję za słowa pochopnej krytyki, zaniedbania i słabości. Na tle moich ułomności wychodzą jaśniej wyświadczone mi dobrodziejstwa - tymi słowami kończy się odczytany przez kard. Nycza dokument. - Taki był nasz ksiądz prymas. Jeszcze raz wszystkim dziękuję i wypowiadam wielką prośbę do Boga: Panie Boże zapłać Księdzu Prymasowi za wszystko, kim był i za wszystko co swoim życiem pozostawił - zakończył metropolita warszawski.
Autor: mac//kdj / Źródło: PAP, TVN24