Parasol i przeciwdeszczowa peleryna zamiast słonecznych okularów - tak wygląda majówka w Zakopanem. Częste burze i siąpiący deszcz nie odstraszyły jednak turystów, którzy tłumnie przybyli w góry na długi weekend. Krupówki zaczynają pękać w szwach szczególnie w chwilach, gdy na zachmurzonym niebie zaczynają pojawiać się przebłyski słońca.
Według prognoz pogody majowy weekend w Zakopanem miał być słoneczny. I pierwsze dwa dni maja nie były najgorsze. W piatek jednak turystom bardziej przydały się parasole i płaszcze przeciwdeszczowe. Podobnie było w piątek rano, gdy niebo znów zasnuły burzowe chmury i można było usłyszeć grzmoty. Dopiero po południu na niebie pokazały się pierwsze przejaśnienia.
"Jak będzie padało, będziemy uciekać"
Turystom pogoda w "kratkę" nie komplikuje jednak wypoczynku. Zdaniem Dominiki z Krakowa "jest przepięknie" i nawet lepiej, że słońce czasem chowa się za chmurami.
- Nie jest ani parno, ani gorąco. Jest troszkę ciepła i można sobie pospacerować. Jak ktoś ma dobry humor i przyjechał się dobrze bawić, to pogoda w ogóle mu nie będzie przeszkadzać - tłumaczyła.
Zadowolona z pogody jest także Marta z Bydgoszczy. - Przyjechaliśmy w poniedziałek i mieliśmy piękne dwa dni. Teraz troszkę popadało, ale i tak jesteśmy mile zaskoczeni. Jak będzie padało, to będziemy uciekać - mówiła. Deszcz nie przepędził z Zakopanego także Brygidy Cieślik z Bielska Białej, która poinformowała, że w czwartek mimo padającego deszczu wybrała się z rodziną nad Morskie Oko. Jak dodała, w piątek także nastawiali się na "mokrą" pogodę, wobec czego nie wybierali się nigdzie daleko.
"Liczyliśmy na inną aurę"
Na inną aurę liczyli z kolei Mateusz i Agnieszka ze Straszowa. - Liczyliśmy, że wyjdziemy w góry, niestety nie dało się dzisiaj pospacerować - mówili.
Z chwil słonecznego przebłysku na Krupówkach korzysta też Janek ze Śląska, który przyznał, że burza zaskoczyła go zaraz przy wjeździe do Zakopanego. - Mimo to myślę, że warto tu przyjechać. Trzeba korzystać z tych momentów między jedną burzą a drugą - podkreślił.
Autor: dp//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24